Uzi, dopóki nie przeczytałem tego forum nie miałem pojęcia jacy ludzie graja na giełdzie. Byłem przekonany, że większość to starzy wyjadacze, świetnie zorientowani w ekonomii. Okazuje się, że byłem w błędzie. Część tzw. graczy to naiwne dzieciaki z zerową orientacją na rynku kapitałowym. I to jest piękne! To zachęca aby grać i wygrywać bo dawców kapitału nie zabraknie. Też kiedyś straciłem poważną kwotę ale nie pękam i nie obwiniam wszystkich dookoła. Zamiast płakać wziąłem się za naukę i to już przynosi efekty w postaci zysków. CEDC też miałem przez chwilę ale analizując dane w porę się ewakuowałem z niewielkim zyskiem. Wszedłem po 3,90 w Taurona kierując się fundamentami tej spółki. Na razie jest dobrze.