Tak zawsze było.
Ktoś miał pretensje do Małeckiego czyli walił w stół a nożyczki - czyli Johnny - zawsze się odzywały.
Adalbert! - odpowiedź RM Tobie, na poziomie obecnej prezesury: "Nałogowiec realista sam się przyznał do nałogu."
I tyle i aż tyle bo pokazuje gdzie Was ma ten pan.