Prezes nie jest od pilnowania interesów akcjonariuszy.
Jeżeli ktoś kupił akcje kierując się tylko wypowiedziami prezesa, to niech to potraktuje jako drogą lekcję. Po lekturze raportów te akcje można było kupić tylko przez pomyłkę albo w stanie po spożyciu.
To jest trup, nawet jak będzie układ to z jakiej działalności spłacą długi, obroty gasną a straty rosną.Kto włoży w to pieniądze i po co?