Nie zrozumieliśmy się.
Pisałem w łasnie w tym sensie, co ty i stąd były moje retoryczne pytania.
Włanie retoryczne.
Ze wzgledu na to oczyywiste uspokajanie franczyzobiorców i nnych kontrahentów.
Róznimy się najwyżej tym, ze ( o ile postrzegasz to inaczej) w interesie LD jest teraz chyba odpępowienie się od bomirabatu i pójście własna drogą. Samodzielnie lub we wspólpracy jakimś konkretnym następcą bomirabatu.
I to również wpisuję w swoją hipotezę o nieuchronności przejścia w upadłość likwidacyjną.
Chyba ze zajdą jakieś nagłe nieprzewidziane zdarzenia, które radykalnie zmienią bieg wydarzeń.
Ja jednak wciąż nie widzę pozytywnych przesłanekl dla poprawy losów bomi.