jetem pijoku tu dlatego, bo mam akcje Polnej. Ale nie opowiadam że spólka ma teraz super wyniki, bo akurat w Q42009 i Q12010 ich nie będzie. Jeśli postarałbyś się zrozumieć to co napisałam wcześniej, może doszedłbyś do słusznego wniosku, że gram pod wyniki od drugiego kwartału 2010 począwszy. A dlaczego już teraz? Ano nie chcę ryzykować że czekając na dobre wyniki (najwcześniej za Q2) bo przeprowadzenie jakiejś akwizycji w międzyczasie mogłoby papier rozgrzać. Jeśli po wynikach Q4 spadnie, najwyżej dokupię.
I jeszcze jedno; to że mówię o słabiutkich Q42009 i Q12010 odnosi się oczywiście do poziomu sprzedaży i zysku operacyjnego. Rok temu w analogicznych kwartałach były duże straty z opcji ale operacyjnie było dobrze (szczególnie w Q42008). Zatem paradoksalnie wyniki Q42009 i Q12010 choć słabiutkie operacyjnie nie powinny przynieść strat netto. Może więc jakiemuś paraanalitykowi się spodobają bo po Q4 np. taki wskaźnik P/E spadnie do jakiś 11.