I jeszcze jeden argument za moją tezą. Konstytucja nie przwiduje żadnego terminu na powołanie ministrów, po zgłoszeniu wniosku przez
premiera. Nie jest nawet napisane, że "niezwłocznie". Może więc zgodnie z prawem preciągać sprawę w nieskończoność.
A tu jest LiNK, w którym sa zawarte tezy identyczne z moimi:
https://www.bing.com/ck/a?!&&p=d098363c796bfc8a1c8d5062addf07903712b0137386e27a44a52f9b6cec12c6JmltdHM9MTc1ODU4NTYwMA&ptn=3&ver=2&hsh=4&fclid=3a410b07-5159-6b38-3897-1e4d50fe6a82&psq=czy+prezydent+musi+mianowa%c4%87+premiera+i+ministr%c3%b3w+nizw%c5%82oczie&u=a1aHR0cHM6Ly9kb3J6ZWN6eS5wbC9vcGluaWUvNzUwNjc4L211c3p5bnNraS1jby1qZXNsaS1wcmV6eWRlbnQtbmllLXBvd29sYS1ub3d5Y2gtbWluaXN0cm93Lmh0bWw