Rozpoczęła się ewakuacja mieszkańców obwodu biełgorodzkiego: gubernator podał powody i przyznał, że jest to nieuniknione.
https://from-ua.org/upload/articles/2025/10/25/mainlarge/1761397626_belgorod-greblia-plotina.webpGubernator obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow potwierdził uszkodzenia zapory zbiornika Biełgorod na rzece Doniec Siewierski . Dodał, że atak przeprowadzono przy użyciu ukraińskich pocisków HIMARS i przyznał, że wiele miejscowości jest zagrożonych powodzią, donosi "The moscow times"
„W wyniku ataku Sił Zbrojnych Ukrainy uszkodzona została zapora zbiornika Biełgorod. Rozumiemy, że wróg może spróbować ponownie uderzyć i zniszczyć zaporę. Jeśli do tego dojdzie, istnieje zagrożenie zalania doliny rzeki od strony obwodu charkowskiego i kilku ulic w naszych osiedlach, gdzie mieszka około 1000 mieszkańców” – napisał Gładkow w Telegramie.
Są to wsie Bezludiwka, Nowa Tawolżanka i Szebekino. Mieszkańcom tych obszarów zaproponowano tymczasową przeprowadzkę do Biełgorodu i pobyt w tymczasowych ośrodkach zakwaterowania (TCC).
Według rosyjskich źródeł, zapora została trafiona wieczorem 24 października trzema pociskami GMLRS z instalacji HIMARS. Uszkodzone zostały budynki z wyposażeniem technicznym, mechanizmy podnoszące jednej ze śluz oraz korona zapory.
Pojawiły się również doniesienia o dwóch ofiarach — pracowniku Gwardii Narodowej Rosji i cywilu, który został ranny odłamkami.
Zbiornik Biełgorodzki, znany jako Morze Biełgorodskie, mieści około 76 milionów metrów sześciennych wody. Władze regionalne obawiają się, że drugi atak może doprowadzić do zawalenia się zapory i zalania części regionu.
a zima za rogiem