To oczywiście moja subiektywna opinia.
OTL cierpi obecnie razem z szerokim rynkiem - wszędzie czerwień. Jednak wg mnie zupełnie niezasadnie, najbliższe kwartały dla spółki zapowiadają się rekordowe, moce przerobowe zapewnione są na poziomie 100% również na najbliższe miesiące. A wszystko to za sprawą węgla (który płynie do nas, jak i wypływa z Polski) oraz zbóż (choć w mniejszym stopniu).
Potwierdza to ostatni wywiad z przedstawicielami spółki lub chociażby prowadzone inwestycje (np. Bumech!) - nie wykładano by tyle milionów, gdyby zapotrzebowanie na usługi spółki miałyby zmniejszyć się w najbliższych kwartałach...
Dlatego uważam, że dekoniunktura i kryzys energetyczny na tej spółce na razie nie straszne, w istocie to one właśnie sprawiają, że jest ona dobrym wyborem na bessę.
Ale wiadomo, każdy robi jak chce.