W sumie wspomniałem już w innym wątku, że można by było przesunąć terminy wykupu wszystkich obligacji.
Osobiście jestem tylko akcjonariuszem spółki ale stawiając się w miejscu obligatariuszy nie chciałbym otrzymać w zamian za obligacje żadnych akcji.
Takowe trafiłyby na rynek a kurs szybko by zleciał w okolice grosza i albo trzeba było by je spieniężyć odzyskując przez to marne grosze albo w ogóle zostać z akcjami z powodu braku popytu.
Dochodząc swoich praw w drodze upadłości firmy obawiam się, że duża część obligacji może nie znaleźć pokrycia i część odzyskanych środków może być niewielka.
Wiem, że obligacje są zabezpieczone ale nie jestem pewien, czy przez to że wyemitowali tyle obligacji są w stanie wszystko spłacić w drodze upadłości.
To rozwiązanie według mnie nie zadowoli obligatariuszy a tym bardziej akcjonariuszy i samej spółki.
Zostaje trzeci wariant czyli właśnie przełożenie terminu wykupów - myślę tutaj o dłuższych okresach niz 1-2 miesiące jak to robili kilkukrotnie dosyć niedawno - niech spółka odetchnie - odbuduje się i zwróci tyle ile trzeba chociażby w ratach.
Pozwalając upaść spółce wszyscy na tym stracą.
Firma robi naprawdę extra robotę jeśli chodzi o konstrukcje drewniane - jestem tutaj pod ogormnym wrażeniem ich rezultatów - zero amatorki - pełen profesjonalizm - ekipa, sprzęt, doświadczenie - monopol na polskim rynku a w przyszłośći może coś więcej.
Wiadomo jakby spółka nie miała perspektyw - to tylko upadłość ale w tym wypadku jest inaczej - dajmy spółce czas niech dosłownie "zarobi" na nas.
I tutaj pytanie czy jesteście ZA przesunięciem terminu wykupu wszystkich obligacji na dłuższy termin a później 100% spłaty (chociażby w ratach)?
Możecie dać łapke w góre (ZA) lub w dół (PRZECIW) - zobaczymy jaki jest pogląd na taką propozycje.