• Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Pytanie do tych co mają już wezwanie na rozprawę apelacyjną lub są już po:

    Czy do wezwania ktokolwiek z Was otrzymał także pismo strony przeciwnej, ustosunkowywujące się do podniesionych zarzutów?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~elems [195.177.196.*]
    Ad marsh: Ja nie otrzymałem żadnego pisma strony przeciwnej, ustosunkowywującego się do podniesionych zarzutów a jestem już po apelacji
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    elems Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Ad marsh: Ja nie otrzymałem żadnego pisma strony
    > przeciwnej, ustosunkowywującego się do
    > podniesionych zarzutów a jestem już po apelacji


    Proszę Ciebie ~elems, opowiedz jak wygląda rozprawa w Sądzie Apelacyjnym. Kiedy otrzymałeś wyrok? Szykujesz się do kasacji?

    Pozdrawiam Ciebie - gośka


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [86.111.96.*]
    ad. elems:
    i jaki wynik? jakie uzasadnienie? Mógłbyś przytoczyć?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~desperat [82.146.224.*]
    Powiedzcie mi czy ktoś z Was występował o adwokata z urzędu lub sam miał prawnika na sprawie ??
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~desperat [82.146.224.*]

    Informacja ku pokrzepieniu serc :
    na stronach ZUS-u ukazał się przykład na interesujący nas temat ,że np. taksówkarzowi ukradziono samochód , a ten automatycznie wyrejestrował czasowo działalność wg. tego informatora wszystko jest ok i ZUS to toleruje - właśnie w piątek mój kolega w identycznym przypadku w Bydgoszczy przegrał w Sadzie z ZUS-m ;według ZUS -u w Bydgoszczy i zresztą Sądu też , każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie.
    Tak więc wszystkie informacje na stronach ZUS są warte funta kłaków.
    On to zrobił nagminnie ,gdyż dwukrotnie w ciągu jednego roku ukradziono mu auto i on również dwukrotnie się wyrejestrował , zresztą zgodnie z poradą pań z szacownego ZUS-u.
    No i co ,chcecie walczyć z tym potworem pożerającym maluczkich ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.255.*]
    Na początku kwietnia.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marek428 [80.53.9.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Na początku kwietnia.

    Moze zloz cokolwiek dzien-dwa przed rozprawa, wnies o cos, czego ZUS z pewnoscia nie bedzie w stanie zrealizowac na rozprawie, o ile jego przedstawiciel sie na nia stawi, czy cos tam ?

    Mam wrazenie, ze w dowolnym momencie mozesz "uzupelnic" swoja apelacje, o ile nie jestes reprezentowany przez profesjonalnego adwokata albo radce. Moze w ten sposob przeciagniesz sobie to o kilka tygodni ? Nie wiem czy taka linia postepowania bylbys zainteresowany.

    marek428

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.255.*]
    W znanych mi apelacjach ZUS nie zaszczycił obecnością posiedzenia.

    Widzisz, trzeba rozważyć sposób postępowania. Materiału jest od cholery i ciut ciut. Brakuje mi niestety całych tekstów na które powoływał się kol. Thorunczyk, listy wewnętrzne, odpowiedź MiG z 2004 bodaj roku, orzeczeń sądowych.
    Pytanie czy:
    a) przeciągać
    b) przytoczyć wszystkie argumenty czy tylko część
    c) wnosić o odroczenie tak by sąd nie mógł wydać orzeczenia po pobieżnym zapoznaniu się z tekstem
    d) wnieść zapytania do ZUS na piśnie, tak by zmusić do zajęcia stanowiska
    e) w apelacji odniosłem się tylko i wyłącznie do uzasadnienia wydanego przez sąd, nie wnosząc nowych treści. Zresztą pojawiły się one po rozprawie w I instancji.

    A tak na koniec to korci mnie by machnąć na to ręką. I tak zrobią co chcą. Jak na razie to chyba nikt nie wygrał tak definitywnie poza przedsiębiorcą z białostockiego, ale on miał prawnika. A ja rozmawiałem z trzema. Mają to w ...........
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marek428 [80.53.9.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > W znanych mi apelacjach ZUS nie zaszczycił
    > obecnością posiedzenia.

    Broń boże nie jestem fachowcem, i do moich opinii warto podchodzić z dystansem. :-)

    > Widzisz, trzeba rozważyć sposób postępowania.
    > Materiału jest od cholery i ciut ciut. Brakuje mi
    > niestety całych tekstów na które powoływał się
    > kol. Thorunczyk, listy wewnętrzne, odpowiedź MiG z
    > 2004 bodaj roku, orzeczeń sądowych.

    Opinia Rady Legislacyjnej wydaje mi się mieć znaczenie dość kluczowe. Z tego co pamiętam Thoruńczyk miał bezkonkurencyjne teksty z zarzutami natury proceduralnej. Ogólnie niezbyt dokładnie przeglądałem to forum, ale jego teksty raczej były bardzo fajne.

    > Pytanie czy:
    > a) przeciągać

    Uważam, że zdecydowanie tak. Przedawnienie. Składki za rok 1999 zaczną się przedawniać już na początku roku 2009. I o tym nie ma potrzeby zapominać.

    > b) przytoczyć wszystkie argumenty czy tylko część

    Uważam, że "prawie wszystkie". Zostawić sobie coś na ewentualną ponowną apelację (bo chyba nie można podnosić 2-krotnie tego samego zarzutu apelacyjnego), gdyby w wyniku tej bieżącej sprawa została cofnięta do I instancji. Choć w takim przypadku zysk czasowy nie jest zbyt duży. Gdyby jednak udało się uzyskać uchylenie decyzji, i cofnięcie tego do organu rentowego, to co najmniej 2 latka "do przodu", a przy minimalnej ilości chęci do bawienia się przed I instancja pewnie i 3 latka. A w takiej perspektywie czasowej wiele się już może zmienić na lepsze.

    > c) wnosić o odroczenie tak by sąd nie mógł wydać
    > orzeczenia po pobieżnym zapoznaniu się z tekstem

    Pewnie. Podobno nie bardzo chcą odraczać przy apelacjach, odczytują takie pisma na sali zza lady. No ale nawet jak to sie nie uda, to może da się to jakoś wykorzystac przy kasacji ??

    > d) wnieść zapytania do ZUS na piśnie, tak by
    > zmusić do zajęcia stanowiska

    Jak najbardziej, tzn. mam wrażenie, że nie może to podziałać na niekorzyść, a może na korzyść.

    > A tak na koniec to korci mnie by machnąć na to
    > ręką. I tak zrobią co chcą. Jak na razie to chyba
    > nikt nie wygrał tak definitywnie poza
    > przedsiębiorcą z białostockiego, ale on miał
    > prawnika. A ja rozmawiałem z trzema. Mają to w

    Ja mam własnie takie podejście. Szkoda mi na to czasu, uważam całą tę kwestię za jakiś co najmniej lekki absurd, więc co do zasady to olewam, jedynie zabezpieczyłem się, a w pewnych aspektach dopiero zabezpieczę się (z nieruchomościami poczekałem do teraz, aż spadną opłaty za wpisy własności) przed potencjalnie możliwymi próbami egzekucji tych wyimaginowanych należności ZUS.

    Apelację wnosiłem chyba wcześniej niż Ty, więc kto wie, czy moja rozprawa już się nie odbyła, albo czy tez nie mam już wyznaczonego terminu... :))) Muszę sprawdzić papierową pocztę na tym wirtualnym adresie, pod którym figuruję w zusie i w sądzie, co zapewne uczynię w tym lub przyszłym tygodniu :-).

    Staram się nie odbierać sobie szansy na doczekanie przedawnienia. W obecnym stanie rzeczy, raczej nastawiam sie na rozwiązanie tej kwestii poprzez przedawnienie.

    I na koniec taka kwestia do rozważenia. Jaki byłby status przedsiębiorcy, gdyby nastąpiło coś takiego: wygrana apelacja i uchylenie decyzji z jakichś tam przyczyn proceduralnych; ZUS wydaje poprawioną decyzję po pewnym czasie, ale my jej nie odbieramy. Nie odbieramy jej, bo obecnie w ZUS nie jesteśmy ubezpieczeni, a w międzyczasie zmieniliśmy adres. Nie mieliśmy jednak podstaw, aby o tym ZUS informować, no bo nie jesteśmy w nim ubezpieczeni... Poprawiona decyzja zatem w ogóle nie zostanie prawidłowo doręczona. Jak uważasz ? Naturalnie nie dotyczy ta idea osób z umowami o pracę i tych, które nie zdążą przerejestrowac własnej działalności.

    marek428
  • fAQCynlROwRvKzFz Autor: ~pyvpolfc [203.37.60.*]
    qRBYzo qzrqnwxhhnda, [url=http://yvcclpntyjtd.com/]yvcclpntyjtd[/url], [link=http://kcvaqyvctrmy.com/]kcvaqyvctrmy[/link], http://xnjcdmlyjyiy.com/
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.255.*]
    I kto wie czy to nie najlepsze podejście do sprawy.

    A wiarę odbiera taki oto przypadek.
    We wszystkich pismach ZUS pisze o zgłoszeniu w US zawieszenia, przez osoby na karcie podatkowej. Przyznają, że w tych przypadkach wyrejestrowanie w ZUS winno sie uznać. Mam takie trzy lata. Łącznie cztery miesiące zawieszenia. I za ten okres obejmują decyzją. Nie wchodzi w grę przekręt bo po prostu nie było mnie w mieście, więc nie mieli prawa nic znaleźć. I sąd przyznaje im rację.

    No to pozostaje tak strzelić drzwiami by futryna wypadła. Tak zakończył rozprawę pewien znajomy.

    No dość żali. Jutro też jest dzień.

    Pozdrawiam.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marek428 [80.53.9.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > I kto wie czy to nie najlepsze podejście do
    > sprawy.

    "Wciąłem" się w środku wątku, nawet nie przeczytawszy w całości wcześniejszej dyskusji. Zdaję sobie sprawę, że to zazwyczaj jest źle odbierane, ale pozwolę sobie jeszcze na ostatni komentarz.

    Uważam, że każdy, kto zdecyduje się zapłacić ZUS-owi "dla świętego spokoju" powinien być świadomy faktu, że w ten sposób przedłuża agonię tej instytucji. W zasadzie mam nawet poczucie, że jest to pewna forma odzierania ludzi z godności, ale tutaj zapewne już nieco przesadzam, w końcu tu chodzi tylko o kasę. Tłumaczenia się z przyczyn zawieszeń z przed 6 lat przed jakimiś przypadkowymi osobami i zdawania się na ich opinię w tej kwestii, czy to był dobry powód czy słaby, potrzeby wzywania jakichś świadków, którzy te tłumaczenia mieli by jakoś "potwierdzać" jednak jakoś nie bardzo mogę zaakceptować.

    Naturalnie zdaję sobie sprawę, że większość przedsiębiorców, którzy zapłacą, zapewne postanowi odbić sobie to w jakiś inny sposób z budżetu, czy to przy uzyciu ZUS-u czy to przy podatkach. I tak będzie się toczyć to wzajemne "dymanie się" państwa i jego obywateli oraz budowanie wzajemnego "szacunku". :]

    Mam wielką nadzieję, że znajdą się przedsiębiorcy z zacięciem, którzy wygrają swoje sprawy przed ETS (po pobieżnym przejrzeniu ostatnich 20-30 stron forum, jakoś na polskie sądy specjalnie nie liczę :). Niestety mnie zniechęca do tego odległa perspektywa czasowa, brak zainteresowania kwestiami związanymi z prawem, no i brak chęci podejmowania ryzyka udanej egzekucji w międzyczasie (czasami lepiej by było być "bez grosza" :) - moja decyzja jest na relatywnie wysoką sumę, obejmuje okres 1999-2003. Jednakże jeśli ktoś ma decyzję na niską sumę i zacięcie do "osuszania tego bagna" - okazja wydaje się nienajgorsza.

    Z lektury forum, spodobał mi się jeszcze pomysł autora o nicku AR, dotyczący kieroiwania do ZUS-ów pism na różne tematy. Taka akcję mogły by może zorganizować te "sztaby regionalne", o których tu przeczytałem. Choć też zdaję sobie sprawę, że łatwo jest sobie pogadać, a trudniej jest umotywować przedsiębiorców, aby aktywnie takie świstki do ZUS-ów zaczęli nosić. Trzeba by też odpowiednio zaprojektować ich treść, aby były one kierowane do odpowiednich działów w ZUS. Bo nikomu nie chodzi chyba o to, aby utrudnić pracę dla przykładu działu wyliczającego emerytury dla staruszków.

    Znając w pewnym stopniu polskie realia "urzędnicze", mam wrażenie, że w "normalny" sposób tej batalii przedsiębiorcy mogą nie wygrać. Pokładałbym tu raczej nadzieję, w jakichś zorganizowanych działaniach ukierunkowanych na robienie szumu wokół tematu, jednak z forum wynika, że takie działania wygasły. Argumenty sensu stricte prawne - mam wrażenie - będą ignorowane. Budżetowi chodzi tutaj o pieniądze, a obłuda jest niestety w tym kraju na porządku dziennym.

    Życzę wszystkim powodzenia.

    pozdrowienia, marek428
  • bez komentarza Autor: ~Fan ZUS [213.17.223.*]

    TV Biznes 2006-03-14 (18:14)

    Nie wszyscy przedsiębiorcy to zauważyli...fakty są jednak nieubłagane: od kwietnia przyjdzie im zapłacić wyższą składkę na obowiązkowe ubezpieczenie społeczne. Chodzi o niepozorne 50 złotych, ale dla wielu, te dodatkowe 50 złotych może przechylić przysłowiową czarę goryczy w następstwie czego wyrejestrują swoje firmy. Jak do tego pełzającego wzrostu obciążeń fiskalnych polskich firm ma się nieustająca gadanina polityków o sprzyjaniu przedsiębiorczośc
  • ...wiecznie żywy.... Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.:"....Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności
    Autor(ka): marek428 (...)
    Wysłano: 15/03/2006 01:14

    "....Z lektury forum, spodobał mi się jeszcze pomysł autora o nicku AR, dotyczący kieroiwania do ZUS-ów pism na różne tematy. Taka akcję mogły by może zorganizować te "sztaby regionalne", o których tu przeczytałem. Choć też zdaję sobie sprawę, że łatwo jest sobie pogadać, a trudniej jest umotywować przedsiębiorców, aby aktywnie takie świstki do ZUS-ów zaczęli nosić. Trzeba by też odpowiednio zaprojektować ich treść, aby były one kierowane do odpowiednich działów w ZUS. Bo nikomu nie chodzi chyba o to, aby utrudnić pracę dla przykładu działu wyliczającego emerytury dla staruszków...."

    Komentarz.
    Jesteś szlachetnym, naiwnym jednak forumowiczem. A, masz do czynienia z bandą chamów zaprawionych w bojach i uprawianiu łajdactwa rodem skansen PRL. Specjalizujacych się w bezkarnej interpretacji prawa przed swoimi sądami. Płacisz im pensje, opłacasz ich siedziby, renty, emerytury i swoje wystąpienia przed ich sądami.Czy mogą z kimś mieć lepiej jak z Tobą?
    W swej naiwności wystąpiłem do nich z wnioskiem o udzielenie informacji publicznej, tak zwanej. W terminie będacym parafrazą słynnego "bez zbędnej zwłoki" przedrukowali sztandarowe pismo Zborowskiej które sie miało jak pięść do oka do moich zapytań , a w części po prostu odmówili.Następnie podałem urzedniczkę odmawiającą udzielenia informacji do prokuratora - jako człowiek doświadczony w działaniach tej mafi oczekuję odmowy podjęcia działań.
    O wszystkim zawiadomiłem Ministerstwo - ale znowu jako człowiek doswiadczony (widzisz tutaj jak ważne jest doswiadczenie ponieważ sam potrafisz sobie w końcu na wszystko odpowiedzieć - Twoja pomoc w sprawnym funkcjonowaniu tego państwa jest ewidentna, jestem dumny z tego) mając na uwadze, że ludzie ministerstwa to ludzie Centrali,a ludzie Centrali to ludzie Ministerstwa oczekuję sztandarowego pisma tego organu zapewne o głębokich, wiecznie żywych przemyśleniach Zborowskiej.
    Także nienagannie i po dżentelmeńsku zachował się Rzecznik który szarmacko odpowiedział mnie, no jaką treścią, jaką ? Zborowskiej oczywiście Zborowskiej...
    Bardzo serdecznie, bardzo serdecznie Walter.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~desperat [82.146.224.*]
    Ad. dyskusji o apelacji


    Apelacja rozpatruje li tylko te dowody i fakty ,które były w I instancji. Zatem ,żadne składanie pism ,wniosków nic nie zmieni.
    O odroczeniu mozna mówić tylko i wyłacznie wtedy jeżeli wniosłeś na piśmie , że chcesz być na rozprawie apelacyjnej ,ale np jesteś chory / musi być zwolnienie,najlepiej szpitalne/
    Apelacja może być rozpatrzona na tzw. posiedzeniu niejawnym co jest bardzo częstą praktyką w naszych Sądach.
    Przy składaniu apelacji należy atakować procedury i złamanie tzw. prawa materialnego.Tylko to może prowadzić do uchylenia wyroku.Bo dla Sądu nasza wina jest OCZYWISTA.

    Ja to wszystko znam z autopsji ponieważ wielokrotnie się procesowałem w sprawach cywilnych i gospodarczych.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Szpila [83.16.67.*]
    A co z samym wyrejestrowaniem czy można wyrejestrować z data wsteczną i na jakiej zasadzie?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Szpila [83.16.67.*]
    Zadaje to pytanie bo obiło mi sie o uszy, że można wyrejestrować z data wsteczną i co wtedy z tym ZUSem? Dla uscislenia działalność gospodarcza była zawieszona........hm madry Polak po szkodzie, ale czy teraz mogę wyrejestrować działalność gospodarczą z datą wsteczną i ewentualnie od kiedy?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    A mógłby ktoś w niarę jasno określic mi co to jest tak przez wszystkich przytaczane:

    PRAWO MATERIALNE, gdzie to jest ujęte, co je stanowi itd ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    Ad. Szpila

    Od strony praktycznej. Nie istotne jest kiedy się wykreślisz z ewidencji. ZUS przy pomocy korekt cofnął datę zaprzestania o całe dwa lata. Byle byś nie podjął na nowo prowadzenia tej samej działalności, nie wykreślając jej z EDG.
    Powstała taka oto sytuacja. Dla ZUS zaprzestano prowadzenia działalności 04-05-2001 a z ewidencji wykreślono ją w 2003 roku.

    Idź z tym do ZUS. Trochę pochodzisz bo korekty każdego druku z osobna, system przyjmie tylko raz na tydzień. Mnie zajęło to pół roku.

    I to by było na tyle.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    Zapomniałem dodać, i to chyba był cud, że w okresie wcześniejszym działalność była zawieszana, a wymienionym przeze mnie okresie dwuletnim działalność była odwieszana na dwa dni co 30 dni, celem zachowania ciągłości ubezpieczenia chorobowego. Po całej operacji, ZUS zwrócił zapłacone składki za te dwudniowe okresy wykonywania czy też prowadzenia działalności.

    I to nazywa się państwem prawa, przejrzystości przepisów i postępowania ZUS zgodnie z U0SUS i KPA.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Jerry_Fletcher [85.193.220.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > ZUS przy pomocy korekt cofnął datę zaprzestania o całe dwa lata. (...) Po > całej operacji, ZUS zwrócił
    > zapłacone składki za te dwudniowe okresy
    > wykonywania czy też prowadzenia działalności.
    >
    Nie żartuj!!? Poważnie uznali bez gadanie taką koretktę? I co , nie boisz się, że za parę lat znowu zażądają od ciebie sumy za cały ten okres + odsetki? Bo ja się tego obawiam. Też złożyłem taką korektę, jedną, bo za okres od 2001 (wykreślenie z ewidencji na początku 2005), ale mimo to spokojnie nie śpię. Pamiętaj, że na druku korekty , na samym dole drobnym druczkiem masz oświadczenie, że to co podpisujesz i składasz do ZUS jest zgodne z prawdą. A przecież z ewidencji wykreślono cię w 2003 roku. Skąd wiesz, że za kilka lat nie zarzucą ci składania fałszywych oświadczeń?


  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~mmartini [82.160.249.*]
    Rolnik kontra ZUS

    WYROK TK

    "Forma opodatkowania nie decyduje o ustaniu ubezpieczenia

    Dla osób podlegających ubezpieczeniu rolniczemu podstawowym źródłem dochodu powinna być działalność rolnicza. Gdy prowadzą one jednocześnie działalność pozarolniczą, o ewentualnym wyłączeniu z ubezpieczenia powinna decydować wysokość uzyskiwanych dochodów, a nie rodzaj opodatkowania.
    W dniu 13 marca br. Trybunał Konstytucyjny rozpoznał pytanie prawne III Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie i orzekł, że:
    - art. 5 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 2 kwietnia 2004 r. o zmianie ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników oraz o zmianie niektórych innych ustaw jest zgodny z art. 2 i art. 32 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 20 Konstytucji,
    - art. 5 ust. 2 powyższej ustawy w zakresie, w jakim ze względu na formę opodatkowania wyłącza z obowiązkowego ubezpieczenia społecznego rolników, z końcem trzeciego kwartału 2004 r., rolnika lub domownika prowadzącego pozarolniczą działalność gospodarczą, jest niezgodny z art. 2 i art. 32 Konstytucji oraz nie jest niezgodny z art. 20 Konstytucji.
    W myśl kwestionowanego przepisu rolnik prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą, podlegający ubezpieczeniu społecznemu rolników w dniu 2 maja 2004 r. był zobowiązany, w terminie do dnia 30 września 2004 r. udokumentować formę opodatkowania prowadzonej przez niego działalności, a w przypadku prowadzenia działalności w 2003 r. - udokumentować także wysokość należnego za ten rok podatku. Jeżeli z dokumentu wynikało, że prowadzona działalność jest opodatkowana na zasadach innych, niż określone w przepisach o zryczałtowanym podatku dochodowym lub należny za ubiegły rok podatek przekroczył kwotę 2.528 zł, rolnik podlegał wyłączeniu z ubezpieczenia. Podobne konsekwencje przewidziano w przypadku niedostarczenia odpowiednich dokumentów.
    Trybunał uznał, iż nowelizacja z dnia 2 kwietnia 2004 r. nie realizowała swojego założenia.
    Ustawodawca przyjął, że dla osób podlegających ubezpieczeniu społecznemu rolników działalność rolnicza powinna stanowić podstawowe źródło dochodu. Natomiast działalność pozarolnicza powinna osiągać niewielkie rozmiary i mieć jedynie charakter wspomagający ten dochód. System ubezpieczeń rolniczych powinien obejmować osoby, dla których rolnictwo jest zasadniczym źródłem utrzymania. Jednak o marginalnym charakterze działalności gospodarczej powinna świadczyć wysokość uzyskiwanych dochodów, a nie rodzaj opodatkowania, jak to przewiduje zaskarżony przepis.
    Zdaniem TK wyłączenie z rolniczego ubezpieczenia społecznego rolników, którzy prowadzili jednocześnie pozarolniczą działalność gospodarczą opodatkowaną, na zasadach ogólnych, ale uzyskiwany dochód nie przekraczał określonej kwoty, nosi znamiona dyskryminacji.
    Jednocześnie Trybunał stwierdził, że uzasadnione jest wskazanie terminu, w jakim zainteresowani rolnicy powinni przedstawić stosowne dokumenty. Kwestia ta nie podlega jednak ocenie Trybunału Konstytucyjnego. O możliwości przywrócenia terminu zdecyduje więc sąd apelacyjny.
    Wyrok jest ostateczny, a jego sentencja podlega ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw (P 8/2005)."

    Witam wszystkich forumowiczów po długiej przerwie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~desperat [82.146.224.*]
    Prawo materialne najprościej mówiąc reguluje stosunki społeczne w jego skład wchodzi prawo cywilne , administracyjne.
    To jest bardzo szerokie pojęcie dlatego bez przygotowania prawnego ciężko coś zrozumieć.
    Polecam wpisać do ;google; i poczytać sobie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    Witaj Mmartini

    Wydląda na to, że należy w takim razie posiłkując się Konstytucją i
    Art. 2a. Ustawy o ubezpieczeniach
    1. Ustawa stoi na gruncie równego traktowania wszystkich ubezpieczonych bez
    względu na płeć, stan cywilny, stan rodzinny.
    2. Zasada równego traktowania dotyczy w szczególności:
    1) warunków objęcia systemem ubezpieczeń społecznych;
    2) obowiązku opłacania i obliczania wysokości składek na ubezpieczenie społeczne;

    zaskarżyć ustawę o ubezpieczeniach a w szczególności art. 18 ust. 8,
    który prowadzi do jawnej dyskryminacji prowadzących działalność gospodarczą :) gdyż jako jedyni w całej ustawie płacą oni składkę od wyliczonej średniej przez GUS i nie mającej nic wspólnego z prowadzoną działalnością, zarobkiem, dochodem itd.

    A średnia rośnie !

    Przy założeniu, że młodzi pojadą za granicę, obecnie pracujący powoli będą odchodzić na emeryturę ewentualnie rentę, wyskoczą z koszyka, to za chwilę będziemy płacić składkę od pensji kierowcy Pani Wiktorow, wynoszącej ok. 7000 zł bo dużo jeździ.
    Trzeba mu przebić koła będzie mniej jeździł :)
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~desperat [82.146.224.*]
    Ad MARSH


    To ,że zaskarżysz Ustawę o SUS i przyjmijmy ,że wygrasz to nic nie znaczy . Przypomnij sobie akcyzę od sprowadzanych aut z zagranicy.Od roku pobieranie jest sprzeczne z prawem , a urzędy pobierają ją nadal
    A TO JEST POLSKA WŁAŚNIE !!!!!!!!!!!
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    A dlaczego tak proponuję ? Bo gdy zaczniemy płacić od dochodu to:

    1) będzie sprawiedliwie
    2) nie będzie problemu z zwieszaniem
    3) cała siła " Lewiatana " pójdzie w stronę obniżenia procentu, a nie w kierunku utrzymania takiego stanu jak jest obecnie, niezbyt korzystnego dla jednoosobowej firmy
    4) zniknie problem interpretowania kto, ile, za ile, itd.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    Ad. Desperat.

    Nie martw się. Państwo i jego Prawo czuje się już tak pewnie, że wg dzisiejszej wypowiedzi kogoś tam powołuje się specjalny sztab prawników do REPREZENTOWANIA PAŃSTWA W PROCESACH CYWILNYCH.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.232.*]
    Kol. Thorunczyk

    Napisz do mnie. Nie mogę wysłać wiadomości bezpośrednio z forum, a nie znam Twego adresu. Potrzebuję pomocy.

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Walter [213.17.223.*]
    Ad.: "Zyta zaprzeczyła miesiąc później. I tyle."

    Nie zaprzeczyła tylko powiedziała "Wwwrrróć!!!" A to nie to samo u Zyty.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Ad. Jerry

    Sami zlecili wykonanie. Nie boję sie bo system nadpisuje dane i na tym polega figiel, dla tego trzeba czekac pomiędzy składaniem korekt.

    Nie boję się. A tu już nic mnie nie zdziwi.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Ad. Jerry

    "na samym dole drobnym druczkiem masz oświadczenie, że to co podpisujesz i składasz do ZUS jest zgodne z prawdą."

    No i co wtym dziwnego. Dyć druki które złożyłem zaprzestając i rozpoczynając też podpisałem, i jakoś nikt nie skarży o poświadczenie nieprawdy :) a ZUS i Sąd podważają to oświadczenie.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Ad. Gossi

    Kiedyś napisałaś o lapsusie Ministra.

    Otóż nie popełnił on błędu. Rozporządzenia pisane były na podstawie obowiązującej wtedy ustawy z 23 grudnia 1988 roku. Ta ustawa posługiwała się pojęciem prowadzenia działalności. W całej ustawie nie występuje słowo wykonywanie. Wg art. 16 wykreślenie z EDG następowało w przypadku zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej.
    Następnie wprowadzili ustawę o ubezpieczeniach z 1998 i tam pojawia się określenie wykonywania. Stąd przez dwa lata do wejścia w życie ustawy o DG czyli do 01-01-2001 owe wykonywanie nie było związane z żadną ustawą, bo pojawiło się ono dopiero w nowej wersji ustawy Prawo Działalności gospodarczej. A rozporządzenie o kodach pozostało nadal nie zmienione. Ot taki sobie błąd.
    To tyle historii.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    marsh Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Ad. Gossi
    > Kiedyś napisałaś o lapsusie Ministra.
    >
    > Otóż nie popełnił on błędu. Rozporządzenia pisane były na podstawie
    > obowiązującej wtedy ustawy z 23 grudnia 1988 roku.

    Marsh, rozporządzenie nie było pisane na podstawie ustawy o pdg z 23.12.1988r., tylko pisane było na podstawie delegacji ustawowej ustawy o sus i jak sam piszesz w tym czasie w innej ustawie, która wyznacza zachowania prowadzących działalność, nie było terminu "wykonywanie". Tym bardziej to znaczy, że te pojęcia z ustawy o sus i pdg są pojęciami oddzielnymi.
    Minister zobowiązany był art. 49 do określenia wzorów. Wzory te jednak miał określić na podstawie ustawy o sus, a nie na podstawie ustawy pdg, bo takiej delegacji nie dostał.

    Art. 49.2.2. Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego, w drodze rozporządzenia, określa wzory:
    1) zgłoszeń do ubezpieczeń społecznych,
    2) imiennych raportów miesięcznych i imiennych raportów miesięcznych korygujących,
    3) zgłoszeń płatnika składek,
    4) deklaracji rozliczeniowych i deklaracji rozliczeniowych korygujących,
    5) innych dokumentów niezbędnych do prowadzenia kont płatników składek i kont ubezpieczonych.

    Minister w rozporządzeniu stwierdza: "Na podstawie art. 49 ust. 2 i 4 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887) zarządza się, co następuje:"

    Ustawa dała ministrowi nakaz określenia wzorów do treści zawartych w ustawie.
    Ustawa stanowi, że prowadzacy działalność podlegają ubezpieczeniu w okresach od dnia rozpoczęcia wykonywania działalności do dnia zaprzestania wykonywania tej działalności.

    Nie rozumiem zatem, dlaczego Minister na własną rękę powiedział za pomocą kodów, że prowadzący dg może się wyrejestrować, kiedy zaprzestanie prowadzić, używając pojęcia nie z ustawy o sus, do której miał wprowadzić wzory, ale stosując pojęcie z innej ustawy?
    A przecież inne grupy ubezpieczonych podlegają ubezpieczeniom wykonując czynności zwiazane ze swoją zawodową pracą zarobkową lub nie wykonujący tych czynności, ale na wskutek uprawnień nadanych im za pomocą innych ustaw, czy kodeksów pobierają świadczenia.

    W końcu pojęcie zaprzestania prowadzenia i pojęcie zaprzestania wykonywania mogą znaczyć zupełnie coś innego, tym bardziej, że pojęcia te nie są wprost w ustawach określone. Można je tylko rozszyfrować przyglądając się celom ustaw, w których te pojęcia zostały użyte.

    Pozdrawiam - gośka
  • Krętactwa ZUSu, zwane mataczeniem w sprawie Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    www.rzeczpospolita.pl/dodatki/firma_060315/firma_a_4.html

    Wcześniejsze emerytury a staż pracy

    Okres faktycznego niewykonywania pracy przed 1 lipca 2004 r. liczy się do stażu pracy w szczególnych warunkach - orzekł 7 lutego 2006 r. Sąd Najwyższy (I UK 154/05).

    Skąd 1 lipca 2004 r.? Otóż od tego dnia obowiązuje art. 32 ust. 1a ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Zgodnie z nim przy ustalaniu okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze nie uwzględnia się:

    > okresów niewykonywania pracy, za które pracownik otrzymał (po 14 listopada 1991 r.) wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa,
    > okresów, w których na mocy szczególnych przepisów pracownik został zwolniony ze świadczenia pracy, z wyjątkiem okresu urlopu wypoczynkowego.

    Wcześniej natomiast tego wymogu nie było. Powód, który wystąpił o wcześniejszą emeryturę, osiągnął 60 lat i miał ogólny staż 35 lat. Sporne było natomiast, czy ma 15 lat pracy w szczególnych warunkach. ZUS to kwestionował: po odliczeniu okresów niewykonywania pracy (zwolnienia itp.) miał tylko 14 lat 7 miesięcy i 26 dni. Jednak przed sądem ZUS przegrał.

    - To prawda, że obecnie okresów niewykonywania pracy nie zalicza się, ale nie było ich, kiedy powód wystąpił o emeryturę - powiedział w uzasadnieniu SN. - Zresztą ZUS nie używał wtedy tego argumentu , ale kwestionował ogólny staż. Gdy to mu się nie udało, skorzystał z tego, że zmieniły się przepisy. Ale gdyby działał zgodnie z prawem (wtedy obowiązującym), to emeryturę musiałby przyznać.

    Marek Domagalski


    To zupełnie tak jak w naszym przypadku. Co chwilę ZUS zmienia zdanie. Raz można nie wykonywać i wyrejestrowywać się, raz nie można, by za chwilę znów można bylo, ale tylko w ściśle określonych przez ZUS przypadkach.
    Raz nie trzeba tłumaczyć się z tego dlaczego przerwy w wykonywaniu wystapiły, by za chwilę istotne stawały się przyczyny tego niewykonywania.
    W decyzjach aż roi się od takich zarzutów, a bronić się przed nimi nie mozna, bo ZUS stwierdza, że tłumaczenie przyczyn niewykonywania jest nieistotne dla sprawy, ktora polega na wyjasnieniu, czy prowadzacy dg skreślił z ewidencji czy nie skreślił.

    Pozdrawiam - jeszcze ciągle przy zdrowych zmysłach - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~kass [83.8.221.*]
    Kol.Marsh ,po krotkiej przerwie przeczytalam informacje ,ze chcialbys sie zapoznac z moja sprawa.Co cie konkretnie interesuje?Moze bede mogla pomoc,choc kazda sprawa jest odrebna.Pozdrawiam,Kass.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Ad. Kass

    Witaj, nie ze sprawą. Ja chciałbym poznać uzasadnienie Sądu z orzeczenia w Twojej sprawie.

    Pozdrawiam
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.222.*]
    Ad. Gossi

    Załóżmy na moment, że jednak jest tak jak ja chcę :)

    Mamy zatem taką sytuację. Przez te dwa lata, zaprzestanie prowadzenia podlegało zgłoszeniu w EDG, ale zaprzestanie wykonywania nie wymagało żadnych kroków prawnych. A od roku 2001, zaprzestanie prowadzenia to brak konieczności zgłoszenia w EDG, ale już zaprzestanie wykonywania wymaga takiego zgłoszenia. Pomijam tu sprawe terminu oraz skutku jakie takie zgłoszenie w EDG wywołuje.

    I patrząc na to w ten sposób można się pokusić o stwierdzenie, że jednak są one tożsame.

    Tylko po cholerę wtrynili do ustawy "okres" podlegania to na dobrą sprawę nie wiem.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    Są tożsame, ale tylko na gruncie ustawy o pdg, bo ta używa je przemiennie. W starej ustawie funkcjonowanie firmy nazwano prowadzeniem, a w nowej wykonywaniem.

    Pozdrawiam serdecznie - gośka
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    DG , mimo że art. 7d stanowi, że trzeba organowi ewidencyjnemu zgłaszać informację o zaprzestaniu w y k o n y w a n i a działalności gospodarczej, nie jest on zainteresowany zgłaszaniem czasowego niewykonywania DG, ponieważ gdyby rozumieć pojęcie "zaprzestanie wykonywania" w ustawie o pdg jako zagłaszanie przerw w wykonywaniu, to z kolei wynikałoby, ze ten urząd, który wydał zezwolenie na działalność, nie jest zainteresowany likwidacją !!! firmy, działalności, czyli zaprzestaniem prowadzenia firmy.

    Zauważyć trzeba, że zgłoszenia zaprzestania wykonywania rozumianego jako "nie wykonywanie zakresu zgłoszonej do EDG, działalności - nie można przeprowadzić na podstawie pierwszej części zdania Art. 7d, dotyczącej zgłaszania zmian, bo we wniosku, ani w zaświadczeniu nie podawaliśmy informacji na temat wykonywania, a więc nie ma co zmieniać.

    Jeżeli natomiast weźmiemy pod uwagę drugą część zdania dotyczącą konieczności podania urzędowi ewidencyjnemu informacji o zaprzestaniu wykonywania działalności gospodarczej i przyjmiemy na tej podstawie, że informacją tą jest również informacja w przypadku czasowego niewykonywania dg, to doszłoby do sytuacji, w której organ ewidencyjny nie posiadałby podstawy prawnej w celu uzyskania informacji o likwidacji firmy.

    Spójrzmy na przykład:

    Prowadzący działalność/właściciel firmy zgłasił organowi ewidencyjnemu (tak jak chce ZUS, a organ ewidencyjny nie chce), że od dnia 01.09.2005r. nie będzie czasowo wykonywał działalności. Organ go jednak nie skreśla, chociaż nie wiem na jakiej podstawie miałby tak uczynić. Chyba na podstawie rozporządzenia MPiPS mówiącego o kodach "bez skreślenia z ewidencji" hahahaaa

    Prowadzący działalność/właściciel firmy w dniu 28.02.2006r. dochodzi do wniosku, że nie chce jednak dalej prowadzić tej działalności i chce ją zakończyć, zlikwidować.

    We wniosku nie było informacji o dacie zakończenia prowadzenia działalności , likwidacji, zakończeniu działalności (o dacie zakończenia wykonywania też zresztą nie było), więc nie można tego faktu podać jako zmianę.

    Informację o zaprzestaniu wykonywania już podaliśmy w momencie, kiedy zamierzaliśmy nie wykonywać czasowo. Zatem wyczerpaliśmy wszelkie możliwości przewidziane ustawą w zakresie obowiązkowych zgłoszeń.

    Nasz zamiar o ... zaprzestania wykonywania teraz już nie będzie ani zmianą, ani informacją, bo informację o zaprzestaniu wykonywania juz podaliśmy.

    Czyżby organ ewidencyjny, który rejestrował naszą firmę, nie był zainteresowany jej losem po zaprzestaniu czasowego niewykonywania? Z pewnością nie, bo powstał po to by właśnie wiedzieć jakie firmy mogą prowadzić działalność i w jakich branżach, po to by wiedzieć, że taki a taki właściciel ma taką a taką firmę , że ma na to stosowne zezwolenia i może działać.

    Zaprzestanie wykonywania w ustawie o pdg, to po prosu zakończenie tej działalności, na którą uzyskaliśmy wpis, którą prowadziliśmy używając nazewnictwa starej ustawy, którą wykonywaliśmy używając nazewnictwa nowej ustawy. I to wykonywanie, nie ma nic wspólnego z wykonywaniem, o ktorym jest mowa w ustawie o sus. Choćby z tego powodu, że celem ustawy o sus jest m.in. normowanie zbierania składek w okresach, kiedy pracujemy zawodowo osiągając wynagrodzenie, by środki te mogły nam zapewnić utrzymanie w okresach, kiedy pracować nie bedziemy mogli spelniając dodatkowo określone warunki.

    A celem ustawy o pdg jest ewidencjonowanie firm i ich właścicieli, mających stosowne pozwolenia i uprawnienia by działać na rynku.
    Pozdrawiam - gośka
  • Mydlenie Wiktorowej Autor: ~mieszacz szamba zusowskiego [213.17.223.*]
    ZUS ściga przedsiębiorców 01:05 16.03.2006
    czwartek

    Właściciele jednoosobowych firm, którzy od 1999 roku czasowo wyrejestrowywali się z ZUS i nie odprowadzali za ten okres składek, są obecnie wzywani do ich opłacenia wraz z odsetkami - pisze "Gazeta Prawna".
    Kwoty, których domaga się ZUS, sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych. ZUS uważa, że zaprzestanie działalności było pozorne. Przedsiębiorcy bronią się, że to sam ZUS informował ich, jak wyrejestrować czasowo działalność, a teraz domaga się wpłat.
    W całym kraju osoby te organizują się w grupy w akcji "Płatnicy kontra ZUS". Domagają się precyzyjnej definicji zawieszenia działalności i zaprzestania egzekucji zaległości. Od decyzji ZUS odwołują się do sądów pracy, szykują też skargę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
    Platforma Obywatelska zapowiada, że przygotuje projekt ustawy z precyzyjną definicją zawieszenia działalności gospodarczej. Równocześnie w rozmowie z "Gazetą Prawną" Aleksandra Wiktorow deklaruje, że ZUS mógłby umarzać odsetki od naliczonych zaległości, gdyby posłowie uchwalili odpowiednią ustawę.
  • Re: Mydlenie Wiktorowej Autor: ~gossi [87.239.27.*]
    mieszacz szamba zusowskiego Napisał(a):
    -------------------------------------------------------
    > Równocześnie w rozmowie z "Gazetą Prawną"
    > Aleksandra Wiktorow deklaruje,że ZUS mógłby umarzać
    > odsetki od naliczonych zaległości,

    Ta kobieta nie wie kogo ściga!!! To mikroprzedsiębiorcy, którzy próbowali jakoś dorobić, więc nawet zapłacenie samych składek leży poza ich zasięgiem.

    Pozdrawiam - gośka

  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~7 [83.22.49.*]
    Działalność gospodarcza
    DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA/ PRZERWY W PROWADZENIU FIRMY
    Właściciele firm płacą za zawieszanie

    • Niejasne przepisy i praktyka ZUS mogą doprowadzić do upadłości wiele małych firm
    • W całej Polsce powstają sztaby Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”
    • Przedsiębiorcy domagają się jasnej i precyzyjnej definicji zawieszenia działalności

    Właściciele małych firm w całej Polsce, którzy wyrejestrowywali się z ZUS i w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności nie odprowadzali składek na ubezpieczenia społeczne, są obecnie wzywani przez Zakład do ich opłacenia i to wraz z odsetkami (za okres od 1999 roku).

    – ZUS domaga się ode mnie 5 tys. zł składek i 9 tys. zł odsetek – mówi pani Anna z Białegostoku. Podkreśla, że kiedy wyrejestrowywała działalność, sami urzędnicy ZUS podpowiadali jej, jak to robić i nie spodziewała się, że po kilku latach okaże się, że działała bezprawnie.

    Podobnie uważa pan Michał (ma zapłacić 60 tys. zł). – Wyrejestrowywałem działalność kilkanaście razy w roku, gdy nie miałem zamówień i ZUS nie widział w tym nic złego – zauważa. Podkreśla, że wiele razy w tym czasie otrzymywał z ZUS zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami.

    Przerwa niejedno ma imię

    Wielu właścicieli firm prowadzi działalność sezonowo. Na przykład handlujący pamiątkami nad Bałtykiem mają otwarte stragany tylko od maja do września. Niektórzy prowadzą też firmy z przerwami, uzależnionymi od koniunktury na produkowane towary czy świadczone usługi. – Jestem lektorem angielskiego i w czasie wakacji nie prowadzę zajęć. Nie mając żadnego dochodu, nie chcę opłacać składek do ZUS – mówi pani Katarzyna z Krakowa.

    Między innymi takie osoby korzystały i korzystają z prawa do wyrejestrowania działalności. Nie muszą za ten czas odprowadzać składek. Artykuł 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. nr 137, poz. 887 z późn. zm.) stanowi, że obowiązek ubezpieczeń społecznych osób prowadzących działalność powstaje od dnia rozpoczęcia wykonywania tej działalności, a ustaje z dniem zaprzestania. Dla rozstrzygnięcia istnienia obowiązku ubezpieczeń decydujące znaczenie ma faktyczne prowadzenie działalności, a nie tylko posiadanie uprawnień do jej prowadzenia (np. wpis do REGON).

    Takie wyrejestrowywanie z ubezpieczeń – z tytułu czasowego zaprzestania działalności – jest więc możliwe, gdy właściciel firmy złoży do ZUS odpowiednie druki (ZUS ZWUA i ZUS ZWPA) i wpisze na nich odpowiednie kody (nr 111 oznacza zaprzestanie prowadzenia działalności).

    Po uważaniu

    ZUS uznaje jednak (patrz ramka), że takie wyrejestrowania nie mogą być nagminne i muszą być związane z faktycznym zaprzestaniem wykonywania działalności. Jeśli ma podejrzenia, że ktoś fikcyjnie wyrejestrował działalność, wzywa do zapłaty.

    – Przyczyny wyrejestrowywania działalności są bardzo różne – zauważa Katarzyna Urbańska, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Jej zdaniem nie można powiedzieć, że wszystkie osoby prowadzące firmy zawsze robiły to z obiektywnych przyczyn. – Czasem unikały po prostu opłacania składek – zauważa. Podkreśla jednak, że problem polega na tym, iż ZUS traktuje instytucję wyrejestrowania uznaniowo, co powoduje często opłakane skutki dla właścicieli firm. Nagle po jakimś czasie otrzymują z ZUS wezwania do zapłaty zaległych składek z odsetkami. Często te drugie wielokrotnie przekraczają nominalną wartość zaległości. To spowoduje, że wiele z nich upadnie i wzrośnie bezrobocie.

    Podobnie uważa Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. – Nie pochwalam pozornego wyrejestrowania. To nieuczciwa konkurencja w stosunku do tych, którzy sumiennie opłacają składki – podkreśla. Jego zdaniem jednak ZUS, który wcześniej zgadzał się na częste wyrejestrowania i nie kontrolował ich zasadności, nie powinien teraz według własnego uznania wzywać osoby prowadzące firmy do opłacenia zaległości z gigantycznymi odsetkami. – To może powodować upadłość wielu firm i wzrost bezrobocia. Podważa też zaufanie obywateli do państwa – zauważa.

    Sprawniejszy system komputerowy

    Nie tylko jednak niejasność przepisów doprowadziła do tego, że ZUS wzywa obecnie wiele osób do opłacenia zaległych – jego zdaniem – składek. Dzieje się tak dlatego, że ZUS dysponuje już na tyle sprawnym systemem komputerowym, że może wyłowić osoby, które w przeszłości często wyrejestrowywały działalność. Często uznaje teraz, że unikały opłacenia składek, a ich działania były pozorne.

    – Mimo że wcześniej otrzymywałem z ZUS zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami, niedawno nieoczekiwanie otrzymałem wezwanie do opłacenia 20 tys. zł zaległych składek i odsetek – mówi pan Adam z Wrocławia.

    To właśnie wcześniejsza postawa ZUS, który zezwalał na wyrejestrowanie firmy i nie widział w tym nic złego, a obecnie nakazuje wpłatę zaległości z ogromnymi odsetkami, budzi największe rozgoryczenie przedsiębiorców.

    – ZUS zezwalając wcześniej na wyrejestrowania wpędził mnie w długi. Gdyby od razu reagował, unikałbym przerw – podkreśla pan Adam.

    Płatnicy kontra ZUS

    Właściciele małych firm postanowili działać. W całej Polsce powstają sztaby Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”. Udzielają porad, wsparcia i kontaktują ze sobą osoby, które ZUS wzywa do opłacenia zaległych składek.

    Przedstawiciel sztabu z Białegostoku mówi, że do tej pory zgłosiło się do nich kilkaset osób, które ZUS wezwał do opłacenia składek za okresy wyrejestrowania. – Najczęściej są to osoby prowadzące malutkie firmy, np. szewcy, właściciele małych sklepików, które w przeszłości często zawieszały działalność – podkreśla. Mają do zapłacenia od kilku do nawet 90 tys. zł składek z odsetkami.

    Przedsiębiorcy wystąpili też do posłów i senatorów z listem protestacyjnym, w którym domagają się wstrzymania egzekucji i nowelizacji ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. nr 173, poz. 1807 z późn. zm.) oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Chcą wprowadzenia jasnej i czytelnej definicji zawieszania działalności oraz ogłoszenia abolicji – według nich – niesłusznych zaległości, których domaga się ZUS.

    WAŻNE ADRESY

    www.zus.pl (wyjaśnienia ZUS zamieszczone na głównej stronie pt. „Okresy podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej”)
    www.zus.wrog.pl (zawiera informacje, dokumenty i kontakt do osób z Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy Kontra ZUS”, która organizuje protest i udziela wparcia i porad osobom wzywanym do opłacania zaległych składek)
    www.forumpolskie.prv.pl (informacje i forum na temat wyrejestrowania działalności)
    www.twoja-firma.pl (w dziale forum można znaleźć informacje i opisane doświadczenia osób prowadzących działalność na temat ich kłopotów z wyrejstrowaniem firmy)

    Posłowie zgłoszą projekt

    Sprawą tą właściciele małych firm zainteresowali klub Platformy Obywatelskiej. Zbigniew Chlebowski, wiceprzewodniczący PO, mówi GP, że problemem jest brak w obecnych przepisach precyzyjnego pojęcia zawieszenia prowadzonej działalności. To rodzi wątpliwości.

    – Dlatego uważam, że w przepisach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej trzeba takie pojęcie wprowadzić – dodaje. Deklaruje, że PO pracuje nad nowelizacją tej ustawy i zamierza w ciągu kilku tygodni zgłosić do Sejmu projekt, zawierający m.in. taką definicję.

    – To powinno uporządkować wątpliwości dotyczące tego, kiedy właściciel firmy może zaprzestać jej prowadzenia i nie opłacać składek. Taka definicja powinna być ostra i jednoznaczna – podkreśla.

    Podobnie uważają pracodawcy.

    – Chcielibyśmy, aby do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wprowadzić instytucję zawieszania – mówi Katarzyna Urbańska z PKPP. Jej zdaniem później będzie można dostosować do niej przepisy regulujące zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym. Precyzyjne określenie zawieszenia pozwoli uniknąć – zarówno ZUS, jak i firmom – błędów i nieporozumień, które często kończą się w sądzie.

    Również zdaniem Jerzego Bartnika w przepisach powinna znajdować się definicja zawieszenia. – Osoba prowadząca firmę zgłaszałaby fakt zawieszenia działalności w okienku w gminie, która informowałaby o tym wszystkie zainteresowane organy, tj. ZUS i urząd podatkowy – zauważa. Podkreśla, że taki właściciel firmy musiałby zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką ponosiłby, gdyby złożona deklaracja nie byłaby zgodna z rzeczywistością.
    Bartosz Marczuk
    bartosz.marczuk@infor.pl
    Więcej artykułów tego autora ...
    Więcej artykułów z podobnym nagłówkiem ...

    OPINIA

    Bogusław Guzewicz, szef sztabu dolnośląskiej Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”

    Zgłasza się do nas wiele osób, które ZUS wzywa do opłacenia składek za przerwy w działalności. To kwoty dochodzące do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Osoby te nagle otrzymują z ZUS wezwanie do opłacenia zaległości, mimo że wcześniej ZUS nie informował ich, że postępują niewłaściwie. Otrzymywały na przykład zaświadczenie o niezaleganiu. Chcielibyśmy, aby prawo precyzyjnie określało instytucję zawieszenia. Tak, aby nie było w tej materii uznaniowości ZUS. Chcemy też anulowania bezprawnych naszym zdaniem decyzji ZUS o egzekucji należności.



    .
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~elems [195.177.196.*]
    Ad Cycero i Gossi : Sąd Apelacyjny uchylił niekorzystny dla mnie wyrok Sądu Okręgowego i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~MariuszX [83.238.109.*]
    Witam !

    Nieco się forum rozwineło. Ale "obsada" za bardzo się nie zmieniła.
    Przejrzałem kilka stron i cały czas (niestety) gadacie o tym samym - jak tu zgodnie z prawem wygrać z ZUSem. Oddając szacunek tym którzy się znają na temacie, to zgodnie z prawem nie wygramy bo prawo tworzy ten system który nas OSZUKUJE - marsh i kilku innych już też złudzeń nie ma. Akcja "Płatnicy kontra ZUS" powoli się jednak rozwija. OKres noworoczny był nieco spokojniejszy ale w gazetach znów się nieco pokazuje :)) Nie wygramy niestety w sposób cywilizowany, więc zostaje metoda górników :) Wystarczy 10 % z owych 2,5 czy 2,8 mln. Wystarczy mieć jaja. ZUS nam nie odpuście inaczej bo kasę obecnie ze składek przechrzania na bieżąco więc za co swoje ciepłe posadki ma utrzymywać.
    Informujmy tych którzy planują założyć działalność - NIECH SIĘ NIE WAŻĄ TEGO ROBIĆ !!! To też cal naszej akcji. Albo wygramy, albo ten system tak czy inaczej upadnie - choćby z powodu przejedzenia wydartej nam kasy.

    Pozdrawiam wszystkich
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~elems [195.177.196.*]
    Ad: marsh odezwij się na e-maila
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~marsh [83.7.217.*]
    Ad. Elems

    A możesz własnymi słowami choć opisać dlaczego i czym argumentował ?
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.183.*]
    ad.elems. Czy masz uzasadnienie? Daj na cycero15@wp.pl
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~cycero [217.173.183.*]
    Elems. Dzięki.
  • Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności Autor: ~Nippo [195.116.1.*]
    Nie wiem jakie były próby zainteresowania sprawą mediów ogólnokrajowych, ale wydaje mi się, że duża część wysiłku powinna iść w tym kierunku. Dyskusja, która odbywa się na forum jest bardzo przydatna w wyszukiwaniu argumentów przemawiających za racją "zawieszających", ale chyba głos ten jest jeszcze za słabo słyszany w kraju. ZUS-owi łatwo jest odpowiadać pisemnie, ignorując zapytania, odbiegając od tematu, stosując standardowe stwierdzenia. Trudniej zaistniałą sytuację wyjaśnić przed dociekliwym dziennikarzem.
    Pamiętacie jak kilka telefonów pana Janusza Weissa przyczyniło się do przyznania przez ZUS, że czasowe wyrejestrowanie w niektórych przypadkach jest możliwe, zamieszczono też stronę internetową z wyjaśnieniami. Dlatego myślę, że powinny być próby konfrontacji "zawieszających" z przedstawicielami ZUS-u w mediach. Wydaje mi się, że najbardziej do tego celu nadawałby się program "Sprawa dla reportera", do którego zapraszane są obie strony konfliktu. Chyba trudno byłoby ZUS-owi obalić większość argumentów.
    E-mail do redakcji: sprawa.dla.reportera@tvp.pl
    Chyba dobrze byłoby, gdyby akcję wysyłania maili z opisem spraw skoordynowała Składka i sztaby regionalne, aby przedstawić rzeczywistą skalę problemu.

    Pozdrawiam