Działalność gospodarcza
DZIAŁALNOŚĆ GOSPODARCZA/ PRZERWY W PROWADZENIU FIRMY
Właściciele firm płacą za zawieszanie
• Niejasne przepisy i praktyka ZUS mogą doprowadzić do upadłości wiele małych firm
• W całej Polsce powstają sztaby Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”
• Przedsiębiorcy domagają się jasnej i precyzyjnej definicji zawieszenia działalności
Właściciele małych firm w całej Polsce, którzy wyrejestrowywali się z ZUS i w związku z zaprzestaniem prowadzenia działalności nie odprowadzali składek na ubezpieczenia społeczne, są obecnie wzywani przez Zakład do ich opłacenia i to wraz z odsetkami (za okres od 1999 roku).
– ZUS domaga się ode mnie 5 tys. zł składek i 9 tys. zł odsetek – mówi pani Anna z Białegostoku. Podkreśla, że kiedy wyrejestrowywała działalność, sami urzędnicy ZUS podpowiadali jej, jak to robić i nie spodziewała się, że po kilku latach okaże się, że działała bezprawnie.
Podobnie uważa pan Michał (ma zapłacić 60 tys. zł). – Wyrejestrowywałem działalność kilkanaście razy w roku, gdy nie miałem zamówień i ZUS nie widział w tym nic złego – zauważa. Podkreśla, że wiele razy w tym czasie otrzymywał z ZUS zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami.
Przerwa niejedno ma imię
Wielu właścicieli firm prowadzi działalność sezonowo. Na przykład handlujący pamiątkami nad Bałtykiem mają otwarte stragany tylko od maja do września. Niektórzy prowadzą też firmy z przerwami, uzależnionymi od koniunktury na produkowane towary czy świadczone usługi. – Jestem lektorem angielskiego i w czasie wakacji nie prowadzę zajęć. Nie mając żadnego dochodu, nie chcę opłacać składek do ZUS – mówi pani Katarzyna z Krakowa.
Między innymi takie osoby korzystały i korzystają z prawa do wyrejestrowania działalności. Nie muszą za ten czas odprowadzać składek. Artykuł 13 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. nr 137, poz. 887 z późn. zm.) stanowi, że obowiązek ubezpieczeń społecznych osób prowadzących działalność powstaje od dnia rozpoczęcia wykonywania tej działalności, a ustaje z dniem zaprzestania. Dla rozstrzygnięcia istnienia obowiązku ubezpieczeń decydujące znaczenie ma faktyczne prowadzenie działalności, a nie tylko posiadanie uprawnień do jej prowadzenia (np. wpis do REGON).
Takie wyrejestrowywanie z ubezpieczeń – z tytułu czasowego zaprzestania działalności – jest więc możliwe, gdy właściciel firmy złoży do ZUS odpowiednie druki (ZUS ZWUA i ZUS ZWPA) i wpisze na nich odpowiednie kody (nr 111 oznacza zaprzestanie prowadzenia działalności).
Po uważaniu
ZUS uznaje jednak (patrz ramka), że takie wyrejestrowania nie mogą być nagminne i muszą być związane z faktycznym zaprzestaniem wykonywania działalności. Jeśli ma podejrzenia, że ktoś fikcyjnie wyrejestrował działalność, wzywa do zapłaty.
– Przyczyny wyrejestrowywania działalności są bardzo różne – zauważa Katarzyna Urbańska, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. Jej zdaniem nie można powiedzieć, że wszystkie osoby prowadzące firmy zawsze robiły to z obiektywnych przyczyn. – Czasem unikały po prostu opłacania składek – zauważa. Podkreśla jednak, że problem polega na tym, iż ZUS traktuje instytucję wyrejestrowania uznaniowo, co powoduje często opłakane skutki dla właścicieli firm. Nagle po jakimś czasie otrzymują z ZUS wezwania do zapłaty zaległych składek z odsetkami. Często te drugie wielokrotnie przekraczają nominalną wartość zaległości. To spowoduje, że wiele z nich upadnie i wzrośnie bezrobocie.
Podobnie uważa Jerzy Bartnik, prezes Związku Rzemiosła Polskiego. – Nie pochwalam pozornego wyrejestrowania. To nieuczciwa konkurencja w stosunku do tych, którzy sumiennie opłacają składki – podkreśla. Jego zdaniem jednak ZUS, który wcześniej zgadzał się na częste wyrejestrowania i nie kontrolował ich zasadności, nie powinien teraz według własnego uznania wzywać osoby prowadzące firmy do opłacenia zaległości z gigantycznymi odsetkami. – To może powodować upadłość wielu firm i wzrost bezrobocia. Podważa też zaufanie obywateli do państwa – zauważa.
Sprawniejszy system komputerowy
Nie tylko jednak niejasność przepisów doprowadziła do tego, że ZUS wzywa obecnie wiele osób do opłacenia zaległych – jego zdaniem – składek. Dzieje się tak dlatego, że ZUS dysponuje już na tyle sprawnym systemem komputerowym, że może wyłowić osoby, które w przeszłości często wyrejestrowywały działalność. Często uznaje teraz, że unikały opłacenia składek, a ich działania były pozorne.
– Mimo że wcześniej otrzymywałem z ZUS zaświadczenie o niezaleganiu ze składkami, niedawno nieoczekiwanie otrzymałem wezwanie do opłacenia 20 tys. zł zaległych składek i odsetek – mówi pan Adam z Wrocławia.
To właśnie wcześniejsza postawa ZUS, który zezwalał na wyrejestrowanie firmy i nie widział w tym nic złego, a obecnie nakazuje wpłatę zaległości z ogromnymi odsetkami, budzi największe rozgoryczenie przedsiębiorców.
– ZUS zezwalając wcześniej na wyrejestrowania wpędził mnie w długi. Gdyby od razu reagował, unikałbym przerw – podkreśla pan Adam.
Płatnicy kontra ZUS
Właściciele małych firm postanowili działać. W całej Polsce powstają sztaby Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”. Udzielają porad, wsparcia i kontaktują ze sobą osoby, które ZUS wzywa do opłacenia zaległych składek.
Przedstawiciel sztabu z Białegostoku mówi, że do tej pory zgłosiło się do nich kilkaset osób, które ZUS wezwał do opłacenia składek za okresy wyrejestrowania. – Najczęściej są to osoby prowadzące malutkie firmy, np. szewcy, właściciele małych sklepików, które w przeszłości często zawieszały działalność – podkreśla. Mają do zapłacenia od kilku do nawet 90 tys. zł składek z odsetkami.
Przedsiębiorcy wystąpili też do posłów i senatorów z listem protestacyjnym, w którym domagają się wstrzymania egzekucji i nowelizacji ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (Dz.U. nr 173, poz. 1807 z późn. zm.) oraz ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Chcą wprowadzenia jasnej i czytelnej definicji zawieszania działalności oraz ogłoszenia abolicji – według nich – niesłusznych zaległości, których domaga się ZUS.
WAŻNE ADRESY
www.zus.pl (wyjaśnienia ZUS zamieszczone na głównej stronie pt. „Okresy podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej”)
www.zus.wrog.pl (zawiera informacje, dokumenty i kontakt do osób z Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy Kontra ZUS”, która organizuje protest i udziela wparcia i porad osobom wzywanym do opłacania zaległych składek)
www.forumpolskie.prv.pl (informacje i forum na temat wyrejestrowania działalności)
www.twoja-firma.pl (w dziale forum można znaleźć informacje i opisane doświadczenia osób prowadzących działalność na temat ich kłopotów z wyrejstrowaniem firmy)
Posłowie zgłoszą projekt
Sprawą tą właściciele małych firm zainteresowali klub Platformy Obywatelskiej. Zbigniew Chlebowski, wiceprzewodniczący PO, mówi GP, że problemem jest brak w obecnych przepisach precyzyjnego pojęcia zawieszenia prowadzonej działalności. To rodzi wątpliwości.
– Dlatego uważam, że w przepisach ustawy o swobodzie działalności gospodarczej trzeba takie pojęcie wprowadzić – dodaje. Deklaruje, że PO pracuje nad nowelizacją tej ustawy i zamierza w ciągu kilku tygodni zgłosić do Sejmu projekt, zawierający m.in. taką definicję.
– To powinno uporządkować wątpliwości dotyczące tego, kiedy właściciel firmy może zaprzestać jej prowadzenia i nie opłacać składek. Taka definicja powinna być ostra i jednoznaczna – podkreśla.
Podobnie uważają pracodawcy.
– Chcielibyśmy, aby do ustawy o swobodzie działalności gospodarczej wprowadzić instytucję zawieszania – mówi Katarzyna Urbańska z PKPP. Jej zdaniem później będzie można dostosować do niej przepisy regulujące zasady podlegania ubezpieczeniom społecznym. Precyzyjne określenie zawieszenia pozwoli uniknąć – zarówno ZUS, jak i firmom – błędów i nieporozumień, które często kończą się w sądzie.
Również zdaniem Jerzego Bartnika w przepisach powinna znajdować się definicja zawieszenia. – Osoba prowadząca firmę zgłaszałaby fakt zawieszenia działalności w okienku w gminie, która informowałaby o tym wszystkie zainteresowane organy, tj. ZUS i urząd podatkowy – zauważa. Podkreśla, że taki właściciel firmy musiałby zdawać sobie sprawę z odpowiedzialności, jaką ponosiłby, gdyby złożona deklaracja nie byłaby zgodna z rzeczywistością.
Bartosz Marczuk
bartosz.marczuk@infor.pl
Więcej artykułów tego autora ...
Więcej artykułów z podobnym nagłówkiem ...
OPINIA
Bogusław Guzewicz, szef sztabu dolnośląskiej Grupy Inicjatywnej Akcji „Płatnicy kontra ZUS”
Zgłasza się do nas wiele osób, które ZUS wzywa do opłacenia składek za przerwy w działalności. To kwoty dochodzące do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Osoby te nagle otrzymują z ZUS wezwanie do opłacenia zaległości, mimo że wcześniej ZUS nie informował ich, że postępują niewłaściwie. Otrzymywały na przykład zaświadczenie o niezaleganiu. Chcielibyśmy, aby prawo precyzyjnie określało instytucję zawieszenia. Tak, aby nie było w tej materii uznaniowości ZUS. Chcemy też anulowania bezprawnych naszym zdaniem decyzji ZUS o egzekucji należności.
.