• Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~skok [89.76.233.*]
    to soro tak sie dobrze orientujesz to nie pisz takich rzeczy kazdy tu pisze o swoich sprawach i doświadczeniach to ze coś sie dzieje w jednym regionie nie oznacza ze w innym bedzie tak samo
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~JaroKrk77 [81.190.105.*]
    Dnia 2009-02-23 o godz. 11:17 ~skok napisał(a):
    > mało wiesz umowy są takie teraz ze bez problemu moga zwolnic bez podania przyczyny poprostu bez powodu taki teraz jest kodeks pracy

    hmmm ja mam umowę o pracę od początku w Skoku i nie wiem jak możliwe jest zwalnianie bez podania przyczyny ;/ u nas w Krakowie nie było takich przypadków.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~Raiffeisen [83.10.35.*]
    Czytam te posty i jestem w szoku. Ja pracuje w Raiffeisen Bank i nikt nie ma takiej podstawy jak w skoku pewnie was zaskoczę, ale są niższe. Jak byłam na szkleniach w Warszawie to miałam najwyższą podstawę ze wszystkich którzy tam byli. Jest tak samo jak u was, nie ma różnicy że jest to niby normalny bank. Jesteś od wszystkiego na rozmowie opowiadają różne historie. Presja na sprzedaż ogromna. Premia uznaniowa od sprzedaży co kwartał ( w przypadku zrobienia 100% planu ) przyznawana według uznania dyrektora oddziału. Ja pracuje w oddziale który ma największą sprzedaż w regionie ( zrealizowany plan ) i sama jestem pracownikiem który od 2 kwartałów ma największą sprzedaż. I nie dostałam żadnej premii, nie tylko ja, ale jeszcze trzech pracowników z mojego oddziału ( doradców ) nie wiem co się stało z tymi pieniędzy pewnie dyrektorka podzieliła się tylko z doradcą finansowym, albo i nie. Reasumując szukam nowej pracy nigdy nie brałam skoku pod uwagę, ale wygląda to tak samo jak w banku i przynajmniej ewentualna premia co miesiąc. Pracowałam wcześniej w innym banku i masę moich znajomych pracuje w bankach generalnie praca wszędzie wygląda tak samo czy skok czy bank.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~saporo [212.160.151.*]
    Powiedzcie szczerze jak jest na szkoleniu we władysławowie?? tam jest jakis egzamin, który trzeba zdac?? co się dzieje jak ktoś go nie zda? trudno jest ?? Jak czytam powyższe posty to sie przerażam, ale jednak mam nadzieje że to wszytsko lekka przesada.

    Proszę napiszcie jak jest na tych szkoleniach, coś o egzaminie atmosferze itd.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~prawdziwek [89.25.187.*]
    Jeśli chodzi o szkolenie, to nie masz się czego bać. Chodzisz na zajęcia jak w szkole a po południu odrabiasz lekce. Skoki pracują na przedpotopowym systemie, który po prostu trzeba opanować. Na egzaminie możesz miec wszusykie swoje materiały, ściągi i notatki. Jeśli oblejesz to wracasz do domu i szukasz pracy od nowa...i to może byc najlepsze co Cię spotka.
    Pracuję w skok od niemal pół roku. Mamiono mnie awansem, skusiły mnie zarobki. Potem się okazało, że podstawa jest podzielona tak jak wspominało wiele osób przede mną. Premia jest zabierana za grubsze przewinienia. Pracuje w najgorszej placówce w regionie i premii reulaminowej mi jeszcze nie zabrali.
    Obecnie szukam nowej pracy. Mobing, ciśnienie i presja nabierają w skoku stefczyka nowego znaczenia. Plan nie do wyrobienia, mimo telefonów do bazy wewnętrznej, do luzi z książki telefonicznej, wysyłki na poziomie 10 tys ofert miesięcznie...Budżet marketingowy marniutki, a wymagają cudów.
    Zdecydowanie nie polecam ludziom, którzy mają jakies doświadczenie w bankach, przeżyjecie szok kulturowy.
    I co do joty zgadzam się z każdym nieprzychylnym skokowi stefczyka postem. Tu nikt nie przesadza.
    Chętnie podziele się szczegółami pracy w stefczyku na każdym stanowisku pracy od kasjera do kierownika.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~nieznajoma [87.105.34.*]
    JA PRACOWAŁAM TAM PRZEZ PONAD ROK NA STANOWISKU KIEROWNICZYM W NOWYM ODDZIALE. MAJĄC DOŚWIADCZENIE JUŻ W TEJ BRANŻY UZNAŁAM, ŻE WARTO SPRÓBOWAĆ, NIEŹLE SIĘ ROZCZAROWAŁAM JUŻ NA SAMYM POCZĄTKU KIEDY DO ODDZIAŁU ZOSTAŁY ZATRUDNIONE OSOBY, KTÓRE NIE MIAŁY NIC WSPÓLNEGO Z PRACĄ W FINANSACH. WSZYSTKO BYŁOBY OK, GDYBY NIE TO ŻE WSZYSTKIE 4 OSOBY BYŁY ZATRUDNIONE NA STANOWISKO KASJERA. SAMA SZKOLIŁAM SOBIE KADRĘ I TAK JAK POWIEDZIAŁEŚ PRZEŻYŁAM SZOK KULTUROWY. PANIE POTRAFIŁY TYLKO PLOTKOWAĆ I DONOSIĆ NA INNYCH DO WŁADZ WYŻSZYCH. DZIĘKI BOGU ŻE SIĘ TO, SKOŃCZYŁO - NIE PRZEDŁUŻYLI MI UMOWY SAMI I NIE MUSIAŁAM ZWRACAĆ KOSZTÓW ZA SZKOLENIE:). CHYBA, A W SZCZEGÓLNOŚCI DZIĘKI TYM DONOSOM. MIAŁAM ZA MIĘKKIE SERCE I BYŁAM ZA DOBRA DLA NICH I CHCIAŁAM STWORZYĆ FAJNY ZESPÓŁ, ABY NAM SIĘ DOBRZE PRACOWAŁO. SZKODA TYLKO, ŻE O NIEPRZEDŁUŻENIU UMOWY DOWIEDZIAŁAM SIĘ W OSTATNI DZIEŃ KOŃCA STAREJ UMOWY. I MAM JESZCZE JEDNO ODCZUCIE PO TYM WSZYSTKIM, ŻE ZOSTAWIŁAM TAM KAWAŁEK SIEBIE, BO JAK SIĘ ZA COŚ BIORĘ TO NIGDY PO ŁEPKACH TYLKO OD POCZĄTKU DO KOŃCA. ALE MIMO TEGO WSZYSTKIEGO ZDOBYŁAM "JAKIEŚ" DOŚWIADCZENIE NA STANOWISKU KIEROWNICZYM, CHOCIAŻ CZASAMI MIAŁAM WRAŻENIE ŻE NIE MAM ŻADNYCH MOCY DECYZYJNYCH PRACOWNIK MÓGŁ WSZYSTKO JA MUSIAŁAM SIEDZIEĆ CICHO I ROBIĆ PLANY JAK NIE TO UPOMNIENIE. DZIWNA POLITYKA.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~saporo [212.160.151.*]
    a prowadzacy jest się czego bać ??? w poprzedniej firmie jak bylem na szkoleniu to w sumie spoko ludzie chcacy nas super przygotowac do pracy w placówkach. Róznie bywa wole się przygotować.
    Wiem z róznych żródel że ide do dbrego oddziału na stanowisko doradcy wiec nie powinno byc zle mna poczatek a pożżniej sie okaze.
    Mozecie dac mi wiecej szczegółów na temat szkolenia????
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~prawdziwek [83.16.242.*]
    Nie musisz się bać prowadzących. Szkolenie jak każde inne. zajęcia od 8:30 do około 16:00 z przerwą na obiad. Masz dcwoje głównych prowadzących, a niektórymi tematami zajmuja się osoby z poszczególnych działów. Możesz liczyć, że nie nauczysz się wielu rzeczy przydatnych doradcy. Będą Ci kładli do głowy jak robić operacje kasowe, masz z tego egzamin, a w pracy na kasie nie siedzisz. Niewiele powiedzą Ci o tym co faktycznie będziesz miał w swoich obowiązakch. Jest kilka "kartkóek", trzeba je zdać na poziomie 80% żeby być dopuszczonym do egzaminu. Prawie jak w szkole, tylko wieczorami masz więcej swobody. Oczywiście po zajęciach trzeba robić zadania zlecone przez prowadzących. Ja je robiłam po dwa razy żeby się dobrze przygotwać. Zdałam egzamin z palcem w nosie.
    Ja też jestem doradcą, więc jeśli obiecano ci awans to włóż to między bajki. Będziesz zastępcą kierownika, którego główną rolą będzie obdzwanianie osób z książki telefonicznej. Będziesz się tłumaczyć z każdej godziny swojej pracy. Ciesz się. że trafiasz na dobry oddział, bo tam może mobing będzie mniejszy.
    Zdecydowanie odradzam ci pracę w skok. Wierz mi, wiem co mówię, bo przez tą pracę wpadłam w chorobę.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~ixmen [80.53.121.*]
    do prawdziwek
    Jak masz mieć zrobiony plan jak w godzinach pracy siedzisz na necie!!! Jak oddział robi plan to sie go nie czapiają,możesz nawet działań nie robić ale plan ma być zrobiony (czyli jak wszędzie) owszem marketingu dużo ale niestety coś za coś.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~prawdziwek [83.16.242.*]
    Dnia 2009-02-25 o godz. 09:00 ~ixmen napisał(a):
    > do prawdziwek
    Jak masz mieć zrobiony plan jak w godzinach
    > pracy siedzisz na necie!!! Jak oddział robi plan to sie
    > go nie czapiają,możesz nawet działań nie robić ale plan ma
    > być zrobiony (czyli jak wszędzie) owszem marketingu dużo
    > ale niestety coś za coś.

    Akuratnie siedzę w domu na l4.
    I szukam pracy.
    Tyle w temacie.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~antyskok [89.76.233.*]
    Niestety ale prawdziwek ma racje zawsze sie czepiają w jednym regionie mniejw drugim wiecej ale ogolnie to taka jest prawda ze nalezy sie poważniezastanowic czy chce sie pracowac w firmie gdzie tak traktuja ludzi
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~steve wonder [83.22.150.*]
    wszędzie dobrze gdzie nas nie ma :)
  • do steve wonder :-) Autor: ~Nika :-) [80.51.161.*]
    prawda...wszędzie dobrze gdzie Nas nie ma....
    Jestem pracownikiem SKOKU ponad dwa lata. Rzeczywiście jest nacisk na sprzedaż...ale w której instytucji finansowej Go nie ma....??? Przy takiej konkurencji, gdzie na ulicy co chwilę "potykamy" się o jakiś bank- no cóż trzeba zawalczyć o Klienta...
    Cóż mogę napisać...szkolenia w porządku, integracje-trzeba się przekonać ;-), a płaca-uwierzcie nie jest najgorzej.
  • Re: do steve wonder :-) Autor: ~skok [89.76.233.*]
    płaca?? to kpina jak osoba nowa bez doswiadczenia dopiero po szkole dostaje tyle samo co ta z 2 letnim stazem w firmie ktora juz wszystko zna i jeszcze musi szkolic nowego badz w pomiedzy dwoma miastami wojewodzkimi jest okolo 800 zl róznicy na placy to oznacza ze nie jest zle??
  • Re: do steve wonder :-) Autor: ~steve wonder [83.4.219.*]
    a znasz takie słowo jak NEGOCJACJA ? w dzisiejszych czasach trzeba umieć nawet wynagrodzenie sobie wynegocjować
  • Re: do steve wonder :-) Autor: ~skok [89.76.233.*]
    widze ze kolejny madraliński badz ska sie znalazł/a
  • do skok Autor: ~steve wonder [83.30.254.*]
    hmmmm, nie mądralińska tylko o swoje trza walczyć i iść do przodu a nie tylko narzekać, narzekać i czekać na .... trzęsienie ziemi
  • Re: do skok Autor: ~skok [89.76.233.*]
    nie jeden kierownik regionalny zrobiłby z toba porządek :)
  • Re: do skok Autor: ~Roman [89.230.170.*]
    Hej!Czy ktoś by mógł powiedziec jak to jest z kosztami szkolenia?Bo ja dopiero jade na szkolenie i nie wiem czy jechac po tych Waszych opiniach póki jeszcze niczego nie podpisalam.Bo dali mi bardzo mało na kasjerze, ale obiecali podwyżke a po Waszych komentarzach wychodzi ze to bajki i będzie tylko to.
  • Re: do skok Autor: ~ojj [94.251.139.*]
    Pracuje w skoku ponad rok a moje koleżanki o wiele dłużej. Nie ma co marzyc o podwyżkach!!
  • Re: do skok Autor: ~as [83.30.133.*]
    jak wszędzie - kryzys :((
  • Re: do skok Autor: ~j23 [212.76.37.*]
    jak kryzys to polityka tej firmy od lat, nic ci wiecej nie dadza, ale za to naobiecuja ....
  • Re: do skok Autor: ~skok [89.76.233.*]
    dodatkowo podpisujesz umowe na 2 lata i nie ma szans na podwyżke wczesniej jak byly inne umowe to z kolejna byla jakas podwyzka np po 3 miesiacach po okresie probnym teraz tego nie ma wiec 2 lata za ta kase pracujesz aha nikt nie patrzy na umowy teraz maja tak ze moga cie zwolnic bez podania przyczyny z okresem wypowiedzenia 14 dni i nie dostaniecie nawet odprawy tak sie skok wycwanił
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~wito [95.41.13.*]
    jak to czytam to jestem szczęśliwy że już nie pracujesz we SKOK u
    pozdrawiam
  • Praca w SKOK Stefczyka - rady WAŻNE!!!! Autor: ~dsjhfkjashfkjsd [83.22.170.*]
    Tak się faktycznie pracuje w SKOK Stefczyka.

    Ludzie z przeszłością kryminalna, mobbing i terror w pracy. NIe ulegniesz kierownictwu wylatujesz ze zwolnieneim dyscyplinarny, Oszustwa to chleb powszedni i wyplata marna.

    www.wolnykopernik.pl

    KIlku zolnierzy chce przejac nastepny SKOK na rzecz Stefczyka
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka - rady WAŻNE!!!! Autor: ~as [83.30.133.*]
    tak jak zrobili to ze skokiem wesoła czy PZ :( Stefczyk się w grobie przewraca jak patrzy na to co się dzieje ten MOBING, który jest legalny i otwarcie mówiony przez przełożonych.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka - rady WAŻNE!!!! Autor: ~były skokowiec [82.160.43.*]
    ja już nie pracuję tam od roku, o przekrętach SKOKU nie będę pisać, ale nie pozwoliłem sobie na to aby mnie zgnojono w pracy. Najpierw była inspekcja pracy, a potem sąd pracy, troszkę to trwało ale wyszedłem na swoje. Odszkodowanie też dostałem, więc nie siedźcie cicho w kącie bo takim zachowaniem tylko pozwalacie sobie na to aby was tak traktowano. Ja w taj batalii byłem sam i wygrałem a uważam że grupie siła jest o wiele większa, i tylko nie piszcie że jak pójdziecie do Sądu pracy to w odwecie się zemszczą, bo na to są sposoby, trzeba tylko pogłówkować. Ja najpierw znalazłem inna pracę a potem wyrównałem rachunki. Wystarczy tylko chcieć.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka - rady WAŻNE!!!! Autor: ~byly [89.76.233.*]
    No mi sie tak nie udało dostałam wypowiedzenie oczywoscie bez okreslenia powodu bo niemieli sie do czego przyczepic za to ja tak i ze stałam sie niewygona czyli chciałam podwyzki po roku:) to dostałam wypowiedznie oczywoscie bez odprawy zastanawiam sie na sadem pracy szkoda ze wszystkie osoby poszkodowane przez skok nie zrobia z tym czegos razem moze przynajmniej nie chwalili by sie zemaja tytul solidnego pracodawcy jak nawet paska nie umieja dac pracownikowi zreszta po co ma wiedziec ile zarabia moze nie zorientuje sie ze pobieraja ryczałt za tel o czym nikt nigdy nie mowil albo po co ma wiedziec o premii jaka jest i czy wogole jest
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka - rady WAŻNE!!!! Autor: ~wito [95.41.13.*]
    żałosny dupek niestety żeby nie powiedzieć niudacznik
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~nowa [83.12.200.*]
    zaczne moze od tego ze jestem nowym pracownikiem i moge powiedziec to czego osbiscie doswiadczylam przez te 2 miesiace....zaczne od szkolenia. To jest najmilsze co mnie w Skoku spotkało. 3 tyg. we Władysławowie od 8 do 16 wykłady...potem cwiczenia do rozwiazania, czyli cos jak praca domowa w szkole, co 2 dni jakies testy zaliczeniowe. Materiały sa rodawane i trzeba je sobie przyswoic:) Na koniec jest egamin zaliczeniowy i on decyduje o tym czy umowa zostanie przedłużona( na szczescie nie jest trudny, pod warunkiem ze ktos sie uczyl przez 3 tyg>) .... a i istotne w pokojach brak telewizora i radia .
    Po powrocie podpisuje sie umowe na 2 lata i trzeba sie modlic zeby trafic do "dobrego oddziału". Mam tu na mysli ludzi z którymi przyjdzie pracowac, a raczej przetrwac. Ja nie mialam szczescia i trafilam na kilka pan ktore tworza zwarta grupe i niedopuszczaja do siebie nowych. Na poczatku myslałam ze potrzebuja czasu zeby, mnie zaakceptowac...ale z czasm bylo coraz gorzej. Kilka razy potrzebowałam pomocy, to usłyszałam ze przeciez przeszłam szkolenie...albo ze nie wiedza.... lub "to sie dowiedz". Do kierownika tez sie nie moge zwrocic bo to jedna spółka.... Kilka razy na mnie nakrzyczała ze czegos nie wiem...ale nikt mnie nie poinstruował jak i co robic. Juz pierwszego dnia posadzili mnie na kasie i potem juz tylko ochrzan jak cos bylo nie tak. Takie są moje spostrzezenia po 2 miesiacach. Mam nadzieje ze reszta osob trafi lepiej niz ja, bo naprwde zle sie pracuje jesli przez 8 godz nie ma sie do kogo odezwac...nie ma kogo zapytac o cokolwiek i na kazdym kroku jest sie obmawianym. Tu panuje zasada oko za oko + nóż w plecy. Zastanawiam sie ile jeszcze bede mogła znieść te upokorzenia. Jesli mam być szczera to nie polecam tego miejsca....sama szukam czegos innego
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~blebleble [83.22.156.*]
    do nowa - rzeczywiście źle trafiłaś ale może postaraj się coś z tym zrobić , pokaż tym wszystkich "przydup..." jak należy zachoawywać się w pracy gdzie powinna panować przyjkazna atmosfera bo spędzamy tam połowę swego życia
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~nowabyla [87.207.192.*]
    niestety Nowa ma rację przeszłam przez takie samo piekło a dodam że nie jestem nieśmiała czy zastraszona kilka kobiet patrzy na ciebie spod byka szepta i zastanawiasz się czy jesteś w domu wariatów czy w przedszkolu , myślałam że to ten kryzysowy wiek tych bab tak po 30 nie stara ale na pewno już nie młoda i jakaś ogólna flustracja, ale to zwykła ludzka podłołść, chciałam rozładować sytuację, byłam miła, kompetentna (w miarę możliwości) spotykało mnie tylko upokożenie, potem byłam w innym oddziale, kierownikiem był facet-super, fajna ekipa,
    a tamte przekwitające matrony dalej kiszą się we własnym nieszczęsnym sosie
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~bleblebleblebleble [83.22.156.*]
    do nowa - rzeczywiście źle trafiłaś ale może postaraj się coś z tym zrobić , pokaż tym wszystkich "przydup..." jak należy zachoawywać się w pracy gdzie powinna panować przyjkazna atmosfera bo spędzamy tam połowę swego życia
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~były prac [89.76.233.*]
    hej to sie nazywa mobbing szykanowanie pracownika i tworzenie takiej atmosfery szczegolnie jesli rowniez w tym uczesnizy kiero proponuje zebrac dowody czyli moze nagrac co nie co na komorke mi sie nie udało ale mam inne kwity i teraz bedzie sprawa w sadzie skok nie jedna juz taka miał wiem co pisze
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~byly prac [89.76.233.*]
    masz jeszcze jedna opcje nie wiem z kim mialas szkolenie ale osoby ze szkolenia moze nie bede podawac nazwisk moga ci troszke pomoc sa to osoby z depert. polityki personalnej i skor tam ci sienie układa to moze przeniosa cie do innego oddziału jesli masz jakis w poblizu
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~moze skok [78.159.69.*]
    a mzoe mi ktos powiedziec jak wyglada rozmowa na opikuna finasowego?i jak wogole sie pracuje na tym stanowisku?
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~opiekun [213.158.197.*]
    Dnia 2009-04-09 o godz. 19:25 ~moze skok napisał(a):
    > a mzoe mi ktos powiedziec jak wyglada rozmowa na opikuna
    > finasowego?i jak wogole sie pracuje na tym stanowisku?
    jesteś kasjerem. Ale oprócz znajomości obsługi kasy-zmieniajacej się dosyc często, musisz składać, rozdawać ulotki, dzwonić z ksiązki telefonicznej i rozliczać sie z tego, musisz sprzedawać pozyczki, nawet przez okienko kasowe;/ co dla mnie jest paranoją i tłumaczyc klientom dlaczego na plakacie jest napisane tak, a przeciez nie ma pozyczki bez formalności. Mogłbym Ci tak wymieniać. Jesli umiesz kablowac i sie podlizywac mysle,że masz duze szanse na awans a jeśli jests zbyt uczciwa i grzeczna to czuj się juz wykorzystana i ponizana! niestety.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~burak [83.22.151.*]
    Ci z departamentu polit.personalnej to taci sami jak reszta tej kliki, syf syf i jeszcze raz SYF. mówią że skok prawie jak bank ale PRAWIE robi wielką różnicę - SKOK będzie zawsze syfem przez duże SSSSSSS
  • (wiadomość usunięta przez moderatora) Autor: (usunięty) [83.4.87.*]
    (wiadomość usunięta przez moderatora)
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~ciekawski [89.229.15.*]
    Witam!
    Czy ktoś wie jak pracuje się w kujawsko-pomorskim? np. w Toruniu?
    Jakie są zarobki na rożnych stanowiskach?
    Atmosfera itd.?
    Będę wdzięczny za odp. bo wiem ze teraz rekrutują.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~j23 [212.76.37.*]
    oni zawsze rekrutuja, w kolko i w kolko
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~no i co [83.22.154.*]
    wszyscy rekrutują , zarobki: a jakie stanowisko???
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~Pracownik [85.222.86.*]
    Odradzam pracę w tej chorej instytucji.

    Mobbing, mobbing, mobbing .... niezależnie od zajmowanego stanowiska.
    Szykany, straszenie zwolnieniem / degradacją - tutaj jak zrobisz plan jest ok, ale niech ci się noga podwinie to jest makabra.
    Szkolenie de facto nie daje żadnego przygotowania do pracy. Nikt nic nie wie, a szczególnie wszelkiej maści "regionalni".
    Większość kierowników nie ma bladego pojęcia o zarządzaniu, a jedyne co potrafią to zamknąć się w pokoju na cały dzień.
    Jak nie musicie, to szukajcie pracy gdzie indziej (rotacja kadr mówi sama za siebie).
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~kierownik [83.22.168.*]
    no bez przesady jestem kierownikiem i nie siedzę cały dzień zamknięta w pokoju bo bym oszalała
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~j23 [212.76.37.*]
    no tak czasem trzeba na papieroska wyjsc o ile w pokoju palic nie mozna albo co jakis czas obchod pro forma zrobic i objechac pracownikow. a w jakim regionie jestes kierownikiem?
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~kami [80.51.54.*]
    W mojej ostatniej pracy mobing, poniżanie i ciągłe straszenie zwolnieniem za brak sprzedaży były na porządku dziennym. Widzę że to już jest praktykowane wszędzie :( Ludzie bez doświadczenia na stanowiskach kierowniczych, nie majacy pojęcia o niczym i niechętni do wspólpracy ( w więkoszości ). Marne pieniądze na marketing a wymagania ogromne, wręcz nie do zrealizowania.
    Byłem w poniedziałek na rozmowie kwalifikacyjnej do SKOK-u, łudziłem się że tym razem może będzie inaczej ale czytając te wszystkie opinie nie jestem optymistycznie nastawiony. Nie chciałbym jeszcze raz przez to przechodzić. A co ze zwrotem kosztów za szkolenie jeśli sam postanowię odejść? Czy będę musiał je zwrócić?
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~kierownik [83.30.136.*]
    do j23 - nie palę bo to szkodzi :)
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~prawdziwek [89.25.187.*]
    Do kami.
    Nie bedziesz musiał nic oddawać jeśli po szkoleniu nie podejmiesz pracy lub szybko ją rzucisz.
    A najlepiej : NIE JEDŹ TAM!
    Poszukaj innej pracy.
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~ciekawski [89.229.15.*]
    Chyba jednak zrezygnuję. Chociaż racja w sprzedaży mobbing jest wszędzie. Ostatnio tez to miałem i do tego bez narzędzi sprzedażowych i marketingu no i jak tu coś sprzedac????
  • Re: Praca w SKOK Stefczyka? Autor: ~pracujaca [213.158.196.*]
    ludzie, po przeczytaniu calosci jestem jednoczesnie zadowolona i rozczarowana. Zarobki moje nie sa widze najgorsze ale tez i nie najlepsze - swiadectwem sa osoby, ktore sie dopiero zatrudniaja. Wnioski: rada dla nowo zatrudnionych - jesli ktos wam daje 2500 brutto - nie macie sie nad czym zastanawiac, bo to sporo kasy jak na poczatek dla niedoswiadczonych osob. Jesli natomiast ktos pracuje juz rok czasu i nadal pensja utrzymuje sie na poziomie 1800 brutto - to zacznij negocjowac nowe warunki placowe, pokaz kierownictwu czy dyrekcji nawet to forum jako dowod albo poprostu zmien prace. Nie warto szargac nerwy i tracic wlasne zdrowie na cos, za co nikt ci nigdy nie podziekuje. Zaluje, ze takie forum nie istnieje na stronie stefczyka. Wiadomo, "dobrze gdzie nas nie ma" ale tez pomozmy sobie nawzajem, bo nikt tu nie bedzie szukac pomocy, jesli nie ma takiej potrzeby. Najczestszym naszym pytaniem i problemem jest wlasnie wynagrodzenie i nieznajomosc jego u innych osob. I ta wlasnie polityka - o nieinformowaniu ile inni dostaja - jest bledem, bo to demotywuje a co za tym idzie? Nie chce sie pracowac dla takiej idei, pracownicy pozostali nieulatwiaja zycia, wrecz odsylaja cie do str.korp. czy form.prod. i "radz sobie sam". Ma sie wszystkiego dosyc i plan niewykonany, bo brak zgrania oddzialu. Kto na tym traci? My wszyscy. Powinnismy sobie pomagac - to skutkuje norma bez poslizgow na poziomie 110%