hmmm
zakładamy stały zysk 10%, ba nie bądźmy tak oszczędni i załóżmy 20 % a może 50 % ... kłopot z tym polega na tym że aby nasze aktywa wzrosły o 10 % to ich wartość na giełdzie czy innym rynku musi wzrosnąć dużo bardziej, ponieważ w końcu nie cały zysk wypracowany przez nasze pieniążki jest dla nas, ale opłacamy 2 towarzystwa ( ubezpieczyciela i firmę zarządzającą funduszem utworzonym na bazie funduszu bazowego ) oraz agenta, który nam sprzedał dany produkt... Zakładamy wzrost ... zakładamy wzrost a tu niespodzianka ponieważ nie jest fizycznie możliwe aby wszytko rosło, tak do nieskończoności ... nie wiem czy każdy za mną nadąży, ale to że się mówi że coś rośnie bo zawsze rosło lub musi rosnąć to nie argument, a jak ktoś zakłada że przez 15 lat jego inwestycja będzie rosnąć o 10% rocznie to powinien być bardzo naiwną osobą lub bardzo zachłanną ... nie jest możliwe fizycznie aby oglądane przez nas symulacje się sprawdziły , bo są wyssane z palca, i gdyby wszystko tak rosło jak na nich to oznaczałoby tylko tyle że pieniążki straciły wartość i teraz może płaci się kasztanami a te papierowe kwitki powinny iść w zapomnienie... ;-)

fajnie oczywiście jakby każdy miał jakiś produkt oszczędnościowo-emerytalny, a nawet kilka, ponieważ to taki swoisty zastrzyko-zamrażacz gotówki i nie trzeba byłoby już tak z nadzieją myśleć że każdy inny jeleń, pośrednio przez Państwo, zrzuci się na ZUS ...Nieprawdziwe są jednak informacje prezentowane przez sprzedawców - są one oczywiście prawdopodobne, ale w praktyce niespotykane. Gratuluję tym, co się im udało uzbierać odkładając jakieś zaskórniaki, tyle , ile obiecywali agenci. Wiem że ich praca jest trudna, tak jak innego handlowca jednak nie zawsze ich chwyty marketingowe i psychologiczne wychodzą na dobre ich klientom ,

pozdrawiam wszystkich zainteresowanych problematyką finansów i zachęcam do zdobycia wiedzy praktycznej i teoretycznej w innym miejscu niż fora internetowe lub szkolenia firmowe ( dla agentów czy doradców ) ponieważ tam nie zdobywa się prawdziwej wiedzy.

Witam. Jestem niedoszłym pracownikiem Efectu . Przeszedłem wszystkie wstępne szkolenia (manipulacja + [wiedza finansowa]) i zrezygnowałem w momencie podania 100-200 kontaktów.Nie miałem ochoty zawracać moim znajomym/rodzinie głowy. Wiedziałem ze jeśli zacznę tam pracować całe życie prywatne zostanie zakończone z powodu braku czasu. Zdając sobie sprawę że tak naprawdę robię w B\/ca ludzi po to by wyciągnąć od nich pieniądz (trochę skojarzyło mi się z akwizycja ) a tak przy okazji prowizja na której się zarabia jest tak jak by kredytem który jest zaciągnięty u klienta (jeśli on zrezygnuje z podpisywanych umów "doradca defektowy" musi go zwrócić). Na szkoleniu usłyszałem ze przez nie wiele czasu (3h dziennie) mozna zarobic okolo 3 tys. co oczywiście prawdą nie jest,chyba że poświeci się na to 15 godzin dziennie, także usłyszymy od prowadzących szkolenie ze ich mercedes stoi tuz nie opodal biura ,że właśnie kupili mieszkanie w centrum Krakowa.Tacy ludzie których tam spotkałem obrzydzają mnie swoją postawą ,zachowaniem . Gdy widziałem tam jednego pana który żuł (mlaskał) głośno gumę i pokazywał wszystkim jaki ma piękny telefon budziła się we mnie agresja.Ostatecznie zrezygnowałem z niechęci do manipulacji ludźmi i do życia w zakłamaniu.

Dnia 2008-04-26 o godz. 23:01 ~www11 napisał(a):
> Był u mnie gosc z Efektu i zaproponowal mi platforme
> funduszy, z załorzeniem ze będe wpłacał po 200zł.
> miesięcznie przez 14 lat, ale 10 lat pieniądze są nie do
> ruszenia.
> Po 14latach mam ponad 70 tysięcy sredni
> zysk przez te lata to 10%. co to jest ta platforma i czy to
> jest dobre rozwiązanie. CO O TYM MYśLIcie

Według mnie to dobre rozwiazanie i bardziej bezpieczne niz kupno jednego funduszu i czekanie az przyniesie zyski. Masz do wyboru sporo grup kapitalowych, ktore oferuja tzw fundusze parasolowe , duzy wybor funduszy mniej oplat itp itd

Beznadziejna firma biorą z łapanki każdego byle umiał mówić. "Doradca" to na 99% student który nic nie umie bo i co ma umieć ... Stanowczo odradzam

panowie ja pracowalem w tej firmie jakis czas, studiuje budownictwo a ludziom mialem doradzac w finansach, wszyscy moi koledzy mieli z finansami tyle wspolnego co i ja, czyli nic, nauczylismy sie regulek na pamiec, zacmili nam oczy ile to mamy zarabiac i wyslali do rodziny i znajomych zeby to nam powierzyli swoje pieniadze, zebysmy to my mogli na tym zarobic, a tak naprawde nic o tym nie wiemy, tyle co nam powiedziano. Priorytetem bylo zdobyc zaufanie.

My w szpitalu w Kołobrzegu jesteśmy zadowoleni z obsługi finansowej. Razem z kolegami korzystamy z firmy Phinance w Koszalinie. Pozdrawiamy przy okazji przedstawiciela, a swoją drogą sympatycznego gościa - Kierownik Oddziału Michał Gorzeń, profesjonalista w każdym calu. Pozdrawiamy!

(wiadomość usunięta przez moderatora)

Moze ktos po przeczytaniu mojego postu powie, mam wyprany mozg... jednakze zanim zaczalem prace w Efect pracowalem w kilku innych firmach chociazby Allianz czy Aegon...
To ze bywaja bardziej lub mniej wyksztalceni doradcy to niestety nie tylko problem naszej firmy. Czy to aig, ing, cu, expander, open finance... zawsze sie znajdzie ktos kto ma mizerny poziom wiedzy. Niestety... jednakze takich ludzie zycie weryfikuje i koncza wspolprace bo nie sa w stanie na siebie zarobic...

Nie wiem jak Wy... ale ja po 30stce nie zamierzam juz latac po klientach w godzinach wieczornych, dlatego nasz mlody wiek to nasz atut...

Dzialamy na zasadzie polecen, jedni nawoluja by do nich przychodzili my wspolpracujemy z znajomymi znajomych. Nie bierzemy tez ksiazki telefoniczniej i nie obdzwaniamy kazdego (a przedsiebiorcy wiedza jakie to jest upierdliwe)

Przyjezdzamy do klienta -> (dlaczego? bo w wiekszosci przypadkow klienci nie szanuja naszego czasu i im sie nie chce dlatego czesto nie przychodza do biura na dany umowiony termin). Jak ktos mysli ze jest to latwy chleb,,, to polecam popracowac w zawodzie doradcy finansowego czy agenta ubezpieczeniowego to zobaczy jacy ludzie potrafia byc nieslowni i niewdzieczni.

Sprawdzamy umowy zawarte przez klientow, tlumaczymy co maja i jak to dziala... Dlatego u nich w domu, bo moga znalezc umowy. Czesto ludzie naprawde nic nie wiedza o tym co posaidają, byłem u osób ktore nawet nie wiedzialy na jaka kwote maja Kredyt hipoteczny - to jest przerazajace... a jak myslisz maja Twoi znajomi?

Polecenia to nasze paliwo do pracy. Nie kazdy bedzie naszym klientem na dana chwile, dlatego umawiamy sie na polecenia. Dojezdzam do Ciebie, poswiecam swoj czas i przekazuje Tobie wiedze, informuje na co warto zwrocic uwage w przyszlosci. Wspolpracujemy takze z doradca finansowym.
Tak zarabiam na kliencie jezeli podpisze umowe, a co jezeli ma najlepsze produkty na rynku? to nie polecisz mnie jezeli mam rzetelne informacje? moze Ty wiekszosc ich znasz... a inni? Twoi znajomi? niekoniecznie... Zadzwonie i zapytam czy chca sie spotkac, nie? to pozdrawiam i dowidzenia.... nie ublizajac innym firmom co dzwonia z ksiazki tel. oni po7 nie dopiero rezygnuja z rozmowy... Ja bym sie cieszyl ze ktos by zadzwonil do mnie od znajomego i cos mi zaproponowal, zawsze bym sie czegos nowego dowiedzial...
ale duzo polaczkow mysli ze wiedza wszystko i sa niewiadomo kim... a tak naprawde g... wiedza... a jak jest z Toba?

nie jestem specem od calych finansow, moja pasja sa inwestycje dlatego tutaj pracuje... kredyty czy ubezpieczenia odsylam do kogos innego z mojej firmy...

a gdy chce kupic komputer pytam o to innego przyjaciela, o auto kogos innego, co z autem sie dzieje pytam mechanika, nt odzywiania pytam dietetyka, a nt cwiczen trenera

a jezeli nie z nami ulokujesz i zainwestujesz kapital, zrob to z kims innym ale ZROB, zacznic oszczedzac i zarabiac bo nie bogaty ten co wydaje a ten co oszczedza i pomnaza kapital


POLECAM
Efect Doradztwo Finansowe S.A. www.doradztwofinansowe.pl

Czytając tą wypowiedz o mało nie zwymiotowałem, to wszystko jest wyjęte z prezentacji firmy i piorących mózg szkoleń!! Pracowałem tam rok i NIE Polecam ani dla klientów ani dla współpracowników.

Zgadzam się
Nie zdarza mi się pisywać po forach, ani ich czytać, ale miałem kontakt z tą firmą ... i nie polecam ...
Ale szczególnie nie polecam potencjalnym współpracownikom "doradcom" ... owszem jest to doskonała szkoła życia, że każdy robi Cię w konia i firma żeruje na Twoim czasie, nie płaci Ci za to co robisz i jak się poświęcasz, ale jak Ci się uda sprzedawać ( doradca = sprzedawca, i nie wmawiajcie że tak nie jest bo co za baran jeździ do jakiegoś innego barana na drugi koniec świata tylko po to aby go uświadamiać... ) ...
Po współpracy z ww firmą doszedłem do zaskakujących wniosków; robiąc to co lubię nie zarabiam mniej , ale więcej i nie żyje w pogoni za czymś, ale jestem wolny, mam wakacje i nikt do mnie nie wydzwania i nie stwarza na mnie presji, takiej jak tam ...

Witam wszystkich serdecznie. Pracuję w efekcie trzeci miesiąc i niestety większość z tego co jest napisane na tych forach to PRAWDA. Jedyną pozytywną rzeczą jaką zyskałem dzięki współpracy z tą firmą są moi koledzy z pracy z którymi w tym tygodniu napisaliśmy wymówienia. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że wstydzimy się pracować dla tej firmy. Nie mam zamiaru podpisywać się swoim nazwiskiem pod przedsiębiorstwem, które w mojej ocenie posługuje się nieetycznymi metodami (jeśli chodzi o sprzedaż, konkurencje, manipulacje klientami i pracownikami.) Z naszego rzutu w firmie zostało dwóch idiotów oraz jeden uczciwy pracowni, który wkłada całe serce w swoją prace i stara się żeczywiście pomagać swoim klientom.
PS. Gdyby nie chciwość pana F.J. ta firma mogła by być naprawdę wielka i szanowana. Wystarczyło gdyby rzeczywiście zatrudnił sztab analityków którzy znają się na finansach a nie sztab psychologów którzy robią wszystko żeby młodym, niedoświadczonym ludziom zrobić pranie mózgu.
Nara efect

Zgadzam sie To socjotechnika byle wcisnąć UnitLinka ... mówia ze szukaja rozwiazania a maja do wyboru Skandie Aegon lub AXA dwa pierwsze lepsze prowizje wiec to wam wcisna ... "zarobi" dla was jak se namalujecie...

a co to za wynalazek?

Firma efect jak i wiele innych, także duże sieci (Open Finance itp) mają w swojej ofercie tzw. Polisy Inwestycyjne. Może będę niepopularny, ale takie polisy to dobre rozwiązanie, ale nie dla wszystkich.

Jeżeli uda Ci się trafić na dobrego specjalistę ds. funduszy w takiej firmie, który przedstawi Tobie pełną informację na ten temat, to powinieneś być zadowolony. Zadowolony dlatego, że będziesz znał wszystkie opłaty, prawdziwe zalety, wady - i to Ty zdecydujesz czy wybrać taki sposób inwestowania.

Warto poznać czym są takie polisy, jak działają. Użytkownicy mojego portalu czasem pytali o poradę - gdyż byli przekonani, że w polisach takich nie można stracić, że portfele modelowe zawsze gwarantują zysk, że ktoś magicznie będzie zarządzał ich pieniędzmi.

Tak nie jest. Aby uzyskać dobre wyniki (satysfakcjonujący zysk) nasze działania niczym nie różnią się gdy inwestujemy w ramach polisy inwestycyjnej (axa, aegon, generali, skandia, nordea ...) czy też za pośrednictwem mBanku. Polisa to tylko produkt, w ramach którego mamy dostęp do pewnej liczby funduszy. A to, które wybierzemy to jest już nasza decyzja. Dokładnie tak samo jak w mBanku.

Jedną z zalet takich polis jest odroczenie podatku Belki (i brak naliczania tego podatku przy konwersjach). Natomiast aby ta zaleta pokryła wadę jaką są dodatkowe koszty takiej polisy - trzeba inwestować aktywnie.

Często proponuje się korzystanie z tzw. portfeli modelowych - i aby wpłacać i zapomnieć. Osobiście - nie mogę się z tym zgodzić.

Portfel modelowy nie zabezpieczy nas przed stratami w czasie bessy. To prawa, stracimy prawdopodobnie mniej niż gdybyśmy w ramach polisy wybrali fundusz akcji (ale strata dodatkowo powiększy się o opłaty za zarządzanie), ale także w czasach wzrostów na giełdach zyskamy mniej niż na funduszach akcji (ale też pomniejszone o opłaty za zarządzanie). Zresztą - portfel modelowy to praktycznie to samo co fundusze mieszane dostępne choćby w mBanku.

Zacząłem budować stronę internetową, gdzie opiszę wszystkie informacje na temat polis inwestycyjnych, wpływu opłat, zasad inwestowania. Znajdą się tam wkrótce także pytania, które warto zadać osobie oferującej takie produkty aby mieć pewność, że Twoje pieniądze oddajesz w dobre ręce.

Więcej informacji: http://polisyinwestycyjne.opiekuninwestora.pl

Wkrótce pojawi się na stronie kilka raportów na temat inwestowania w ramach polis inwestycyjnych. Mam nadzieję, że część osób przekona do inwestowania w tej formie, a już inwestującym pokaże jak ograniczać straty i wykorzystywać okazje, aby na takiej inwestycji zarabiać - ale w inny sposób niż "bo akurat miałem szczęście".

W dyskusji padł też wątek na temat rozdawania kontaktów. O tym jak powinny wyglądać polecenia moim zdaniem - przeczytacie tutaj:

http://blog.opiekuninwestora.pl/index.php/dzwonie-do-panipana-z-polecenia/

pozdrawiam.

Jedyne, co wiem o tej firmie, to że pracuje tam jako doradca znajomy z uczelni. Jest kompletnym półgłówkiem, więc nie świadczy to dobrze również o jego pracodawcy. Gdyby ten człowiek 'doradził' mi cokolwiek - natychmiast zrobiłabym wręcz odwrotnie. Jeżeli pracuje tam więcej ludzi na takim poziomie intelektualnym, to radzę wszystkim trzymać się z daleka.

Witam wszystkich. Efect jest dobra firma jestem ich klientka od pół roku miałam wcześniej do czynienia z inna firma tego rodzaju i mogę stwierdzić ze w porównaniu z efektem to tamci to sprzedawcy. Weźmy pod uwagę to ze te wszystkie negatywne wypowiedzi to pochodzą albo od byłego pracownika tej że firmy któremu chyba nie wyszło i robi z siebie ofiarę losu albo od klienta który dzięki właśnie tej firmie przejrzał na oczy i się zdenerwował tym ze ktoś może mówić mu ze źle inwestuje. Tak samo było ze mną na początku i długo zastanawiałam się czy na pewno zacząć współpracować z efectem sprawdziłam jeszcze kilka innych firm i doszłam do wniosku ze to co mi oferuje efekt jest naprawdę dobre.
Pozatym przedstawiciel z którym rozmawiałam był osoba której mogłam przedstawić wszystkie swoje wątpliwości i które zostały rozwiane. Facet jednym słowem wie wszystko. A również z tego co słyszałam to efekt robi najlepsze szkolenia z czego najgorsi odpadają i przeważnie przechodzą do tych gorszych firm.
Zanim ktoś coś na pisze to niech lepiej się zastanowi i tak jak ja sprawdzi. A wiecie dlaczego pisze tu na forum bo okazało się ze przez takie czyjeś bzdurne wypowiedzi mój znajomy stwierdził ze powinnam zrezygnować z ich usług. Ludzie zastanówcie się co piszecie.

WARTO !! WARTO!! mają naprawde ogromne pytony

10/10 :)

Najpierw się spotkajcie, potem oceniajcie.

Mój gościu z Efectu był dobry. Innych nie widziałem, nie mam po co się z nimi spotykać.

Pozdro Kuba

chyba nikt nie dał sie nabrać na ta wypowiedź akwizytora defekciarskiego:)

ja sie dalem

Witam! Pracujac w efekcie duzo sie nauczylem,np. aktualnosci rynku finansow i rozumienie ich jak i psychologii sprzedazy. Za kazdym razem jak bedziesz rozmawial z doradca z Efectu on bedzie mial odpowiedz na wszystko. Jak zarabiamy, co Ty zyskujesz, długofalowa współpraca etc. Najlepsza jest wzmianka na temat analityków finansowych w firmie. Jedyne co analizuje sie to ile max mozna wyciagnac z kieszeni klienta. Wiadomo, czym wieksza umowe z nim podpiszesz to wiecej zarobisz. A kto wie czy nastepny miesiac bedzie dobry?! Oczywiscie nie ma sprzedazy bez emocji. Dlatego agent bedzie staral Ci sie wejsc na psychike, moze byc to emerytura , ze nie chcesz zyc jak obecni emeryci ale jak emeryt z niemiec. Studia dzieci z historyjkami jak ktos kiedys nie mial pieniedzy, zeby pusic dziecko swoje na studia. Dlatego tez umowe zaprezentuja wam w ciagu 2-3 dni zeby emocji nie upadly. Oczywiscie jest mowa o nie prezentowaniu produktu na pierwszym spotkaniu, ale w polu dzialania efectu sprzedaje sie 2 rozwiazania, Scandia i Aegon, ktore de facto sa bardzo dobre. Tez jestem za tym, zebysmy oszczedzali, ale poziom doradcow w efekcie jest jak sinusoida. Sa zajebisci fachowcy ale sa i poczatkujacy ktorzy nie maja pojecia o planowaniu finansow. to na tyle ;]

Jezeli uwazasz, ze Efect ma tylko Aegona i Scandie, to wlasnie widac, ze Ty nawet nie masz pojecia czym dysponuje Efect, brzydko mowiac GOWNO wiesz, wiec nie wypowadaj sie jak jestes wlasnie przykladem, kogos kto nie pracowal w Efecie zbyt dlugo i to wlansie Ty pokazujesz jaki jestes nie doswiadczony, bo jak bys byl to napewno pracowalbys dalej i wiedzial o innych produktach...szukaj sposobow a nie powodow, moja rada na przyszlosc...

(wiadomość usunięta przez moderatora)

(wiadomość usunięta przez moderatora)

Umówił się ze mną na spotkanie 20-letni młody, gniewny, wszechwiedzący tygrys finansów. Trochę o efekcie czytałem i znałem z opowiadań (pracuję w branży finansowej). Chlopaczka rozłożyłem po kilku moich pytaniach, umowy żadnej nie chciał pokazać i nie potrafił zrozumieć, że ja nawet zakładając lokatę na 3 miesiące poświęcam kilkanaście minut na przestudiowanie warunków umowy, a tu proponował mi produkt na 30 lat. Oczywiście ciężko się obraził jak odmówiłem mu podania listy 14 kontaktów, nie chciał wyjść. Przyprowadziłem Reksa, mojego owczarka niemieckiego i dałem wyżelowanemu fircykowi 14 sekund na wyjście z mojego domu. Po 6 uwierzył, że nie żartuję i wybiegł wydzierając się na dworze. Niestety był zbyt głupi, żeby zapamiętać, że jest jeszcze brama wyjściowa, musiał grzecznie mnie przeprosić, zanim ją otwarłem. Reks był niepocieszony.

jeszcze tak wyszkolonych krzaków dawno nie widzialem. bez napinki ale sa slabi.

Dnia 2007-07-11 o godz. 09:11 ~Przemek napisał(a):
> Czy ktoś zna tą firmę albo korzystał z jej usług? Czy warto
> z nimi rozmawiać?
Witam.Proszę o informację ,produkty jakich firm sprzedaje EFEKT.Co przeważnie proponują.Na ich stronie nie ma nic.pozdro.

zapraszam cie do swojej firmy.

a czy ktoś może napisać jak wygląda praca specjalisty ds. processingu umów
finansowych? bo do tej pory tylko o doradcach jest mowa.

tak czytam i czytam i faktycznie opinie są mieszane ale podsumowując wszyscy mają problem z socjotechnikami ale mimo wszystko rozwiązania efectu są chwalone

już nie wiem

do tych co krytykują
macie porównacie do innych form doradztwa finansowego?

bo w moim przypadku jakby doradca z efectu do mnie nie zadzwonil pewnie nigdy bym sie nie wybral do tego typu instytucji hehe

co ciekawe mam zalozonego przez efekciarza Aegona a mój kolega był w open finance i też ma od nich Aegona....mój jest na plusie bo co miesiąc zmieniam fundusze według ich jakiegos tam portfela a mojego kolegi nie jest....bo ma ustaiwony jakis protfel modelowy i chyba nic nie zmienia

ale abstrachując jeżeli zarówno efct jak i open finance oferuje te same produkty to o efekcie jest duzo opinii negatywnych a o open finance ktory jest powiazany z noble bankiem mniej? prosze o odpowiedz :D bo nie ogarniam normlanie :D

Ja korzystam z usług Firmy Efect już od 3 lat. Jestem bardzo zadowolony, pomogli mi uzyskac kredyt hipoteczny na dobrych warunkach i dali mozliwosc wczesniejszej spłaty kredytu(mowia na to poduszka pod kredyt czy jakos tak) zajeli sie tez moim ubezpieczeniem gdyz w umowie byłem ubiezpieczony na absurdalne schorzenia:) wiem tez ze zajmuja sie emeryturami..
Opiekuja sie tez klientem tzn. ze raz w roku dzwonią i informuja o tym ze jest mozliwosc (w moim wypadku) przeniesienia kredytu do innej placówki bankowej na lepszych warnukach.. Z tego co mi wiadomo robia to samo z emeryturami tzn. OFE ten pseudo II filar..

Posumowujac to warto skorzystac i ich uług, z reszta jak kazde doradztwo finansowe jest sa dobzi w tym co robia i nie ma nic do stracenia..

,,grzegorz" ty chyba jestes zwykłym robolem,albo robolem firmy efect. Efect to finansowe doradctwo alla ,,Amwey" Efekciarze to pracze mózgów,zwykli oszusci,nic wiecej.
Dlaczego w tym kraju mogą buszować na rynku takie cwaniackie firmy? Ano dlatego,że jak w-cepremierem był Lepper to oczy to swiadczy.......no o czym. Prezio z Efekta rozbija sie wypas autem,a pracze w garniturkach zap......ją. ŻENADKA DO POTĘGI.
EFECT TO ZALĄZEK MINI SEKTY.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tez mialem jakis czas temu watpliwa przyjemnosc rozpoczac 'wspolprace' z doradca z tej firmy. Wykorzystano oczywiscie moja mala asertywnosc(2 razy 'nie' to za malo) i wproszono sie na spotkanie - doradca stwierdzil ze pewnie nie zdaje sobie sprawy ze swoich potrzeb...

Byc moze mialem pecha ale ja akurat trafilem na nachalnych dupkow, ktorzy majac przeciez "duze" bo az 3 - letnie doswiadczenie w branzy glupimi usmieszkami probowali uzmyslowic mi, ze najmadrzejszy to ja nie jestem. Oczywiscie na konkretne pytania nie byli w stanie podac spojnej odpowiedzi, a na oswiadczenie ze bede chcial dokladnie zrozumiec plan przygotowany dla mnie i sprawdzic czy skorzystanie z ich uslug jest dla mnie korzystne zareagowali bardzo profesjonalnie i sie obrazili...

PEWNIE , ZE SIĘ OBRAZIŁ BO WŁAŚNIE STRACIŁ PROWIZJE , NIE WCISNĄŁ CI SWOJEGO PRODUKTU (AXA , AEGON SKANDIA, ) I BĘDZIE MIAŁ OPR... OD KIEROWNIKA , NIE ZAROBI, NIE BĘDZIE MIAŁ Z CZEGO ZAPŁACIĆ RATY ZA AUTO KTÓRYM PODJECHAŁ TOBIE POD DOM!!! DZIWISZ MU SIĘ?

Kolega napisał do mnie, że zadzwoni do mnie pewien typek, student prawa pogadać o ekonomi. Nie będąc pewny o co dokładnie się rozchodzi podczas rozmowy telefonicznej, grzecznościowo zgodziłem się na spotkanie. Rozmówca zachęcił mnie sforumułowaniem "szanuje pan swoje pieniądze". Okazało się, że przyjechał on do mnie ze swoim szefem, czego szczerze mówiąc się nie spodziewałem. Wbijają mi do pokoju i zaczyna się. Siadają, proszą o herbatę itd. Ten typek, z którym ja niby miałem rozmawiać, przez cały czas wypowiedzał może 3 słowa. Resztę robił szef. Sposób mówienia tego "Szefa" od razu mi się nie spodobał. Czułem tam czysty marketing i chęć sprzedania mi jakiegoś produktu, mimo że wcale to co mówił od razu na to nie wskazywało. Rozmówca poinformował mnie o tych 14 kontaktach. Lekko zszokowany, odpowiedziałem ze nie chcę mu podawać danych 14 moich znajomych. On kilkoma zdaniami i sformułowaniem "dżentelmeńska umowa" zmanipulował mnie, z czego nie od razu zdałem sobie sprawę i zgodziłem się. Analiza mojego budżetu wydała się całkiem ciekawa i wszystko byłoby ok gdyby na koniec pan szef nie zażądał mojego dowodu osobistego i mojego podpisu na jakiś świstkach. Niby nic tam szczególnego nie było(oprócz punktu 3, który mówił o jakimś świadczeniu usług), ale jakiekolwiek czynności z podpisywaniem i okazywaniem dowodu sprawiają, że już stoję 10 metrów dalej, tymbardziej, że ja nie miałem ochoty na jakiekolwiek usługi. Pan szef stwierdził, że jeśli nie podpiszę to cała nasza praca którą wykonaliśmy pójdzie na marne i będzie musiał on ją zniszczyć. Myślę sobie tak tak przekonuj mnie dalej a na pewno podpisze. Jeszcze próbował działać, ale czy na początku była mowa o podpisywaniu czegokolwiek?? Nie. Pan szef obiecał mi tylko oświecenie mojego umysłu. Wyliczył też , że jeśli teraz zacznę odkładać po 200 zł. To do emerytury zarobię milion. Nie wiem czy to realne , ale troche chyba przesadził. Na koniec pan szef spytał czy jestem zadowolony ze spotkania. Grzeczność, a może nawet naiwność i brak asertywności znów wyrzuciła z moich ust słowo tak. Jak obiecałem musiałem podać 14 namiarów, ale szukająć kontaktów na gg, przeanalizowałem całą rozmowę i stwierdziłem, że ten pan po prostu śmierdzi i, żę mogę narazić moich znajomych na jakieś kłopoty, z których później ciężko im się będzie wyplątać, a pozatym głupio by mi było gdyby jakiś znajomy stwierdził, że nasyłam na niego akwizytorów, bo ja teraz sam takie wrażenie odnosze. Podałem panu szefowi 1 numer prawdziwy do mojego najbliższego kolegi, którego od razu uprzedziłem, żeby nie zgadzał się na jakiekolwiek spotkania. Reszta numerów była zupełnie fikcyjna, lub pozmieniania. Może to nie było fair wobec pana szefa, ale moje normy moralne stawiają wyżej dobro moich znajomych, i głupio było by mi na nich nasyłać prawie że akwizytorów. Bo kimże jest człowiek który szuka klientów przez znajomych znajomych, który przyjeżdża do domu najpierw mącąc ci w głowiek a na koniec wyjeżdżając z konkretną ofertą? Który manipulując twojego znajomego, wymusza na tobie 2 godzinny wykład z autoreklamy? BO gdyby nie mój znajomy to wiadomo, że bym się nie zgodził na to spotkanie. Ponad to cała wypowiedź pana szefa pełna była jak już mówiłem psychologicznych gierek, mącących umysł. Istna akwizycja. Doradca finansowy kojarzy mi się zupełnie inaczej, z kimś kto nie musi jeździć po czyichś domach szukając klienta, a raczej klient sam przychodzi do niego, i spotkanie odbywa się w biórze a nie mi zjeżdża do domu. Dodatkowo muszę wspomnieć, że temu koledze uczniowi ciągle z nosa ciekły gile i wycierał to w palce i tak rocierał hahaah, chyba myślał, że nie widzę, ale widziałem jak czai się na rolkę papieru toaletowego stojącą obok xD. "Przepraszam mógłbym skorzystać?xDD.

to dokladnie ich styl pracy...

wytrzymalem tam tydzien, zwlekając ile się da z realizacją zobowiązań, których ode mnie oczekiwali...

z perspektywy pracownika, mógłbym napisać już niezły referat n.t. sztuki manipulacji tam uprawianej. przekraczając mury biura, jesteś manipulowany praktycznie przez każdy jego element, czy to pracownika, podstawionych współpracowników, podstawionych uczestników kursu czy przedmioty, na które tam przypadkowo trafiamy...

przydałaby się jakaś "Interwencja" lub "Uwaga"...

hmm, nie bardzo rozumiem o co chodzi z tą Interwencją albo uwagą....
Zwłaszcza, że wszyscy siętak nadymają, że czysty marketing, ale reklamy w tv, radiu i kinie to oglądają z językiem wywieszonym do pasa i jakoś Interwencji nie wzywają....

witam
u mnie było identycznie tez sie prawie na to złapałem z grzeczności dociągnęłem do końca ta rozmowe Ale gość prawie się popłakał jak mu powiedziałem że nic dziś nie będe podpisywał,zaczął mi wyjeżdzacć z tekstami że zmarnował tyle czasu i benzyny a ja nie potrafie podjąc prostej decyzji,walił mi teksty że niedecyzyjny jestem.itd.Ma szczęscie że był z moim znajomym który mnie w to wkręcił bo inaczej miałem juz gościa brzydko wyprosić z domu.

> nie ma nic do stracenia...

...poza pieniędzmi oraz zdrowym rozsądkiem.

U mnie też był doradca i jestem zainteresowana oferta odkładania 200 zł miesięcznie. Tylko jest tam taka sprawa, że ponoć dopiero po 10 latach mogę mieć dostęp do swoch pieniędzy... Przez co rozumiem, że jesli będe chciala zrezygnowac z usług efectu i zabrać pieniążki po powiedzmy 5 latach to nie bedzie to mozliwe ?! Przyznam, że troche mnie to niepokoi (10 lat to dużo :) ), a nie znam sie szczególnie na tych sprawach.
Czy ktoś może wie o co tu chodzi?

Dnia 2009-11-18 o godz. 15:49 ~Karola napisał(a):
> U mnie też był doradca i jestem zainteresowana oferta
> odkładania 200 zł miesięcznie. Tylko jest tam taka sprawa,
> że ponoć dopiero po 10 latach mogę mieć dostęp do swoch
> pieniędzy... Przez co rozumiem, że jesli będe chciala
> zrezygnowac z usług efectu i zabrać pieniążki po powiedzmy
> 5 latach to nie bedzie to mozliwe ?! Przyznam, że troche
> mnie to niepokoi (10 lat to dużo :) ), a nie znam sie
> szczególnie na tych sprawach.
Czy ktoś może wie o co tu
> chodzi?

Generalnie w produktach inwestycyjnyhc unit linked najbarziej sie oplaca zawrzec umowe na dluzej bo wtedy nie płacimy kosztów wstępnych :D a to duże kwoty często są, więc odkładanie 200 zl przez 10 lat jest ok ale trzeba pamiętać ze nie wolno zbyt dużej kwoty sobie ustawić....200 zl to jest śmieszna kwota :D

Widzi Pani, długoterminowe inwestycje mają to do siebie, że są zawierane na okres kilkunastu lat. Ktoś, kto zawiera takową umowę zdaje sobie sprawę z tego, że aby pieniądze "rosły" muszą mieć spokój, nie mogą być wciąż ruszane i przekładane. Poza tym, pośrednicy zakładają, że decydując się na takie umowy, klient nie będzie starał się zerwać ich po 5 latach, "bo mu się coś odwidzi". Dodać też trzeba, że ma Pani prawo do odstąpienia umowy i zwrotu wszystkich pieniędzy w przeciągu kilku miesięcy od zawarcia wyżej wymienionej umowy.

Odnośnie doradców, którzy witają w Państwa domach - taki przedstawiciel ma za zadanie tak naprawdę tylko do Państwa dotrzeć, przekonać do swojej firmy i poprowadzić Państwa do oszczędności. Jednak to ktoś zupełnie inny ustala Państwa strategię finansową. Firma zatrudnia specjalistów, którzy analizując rynek finansowy, co roku wyłaniają obecnego lidera. To właśnie tacy ludzie tworzą wszelkie strategie oszczędnościowe i inwestycyjne, które potem przedstawiane są poprzez "doradców terenowych". Oczywiście zdarza się też i tak, że spotkają się Państwo z osobą niekompetentną i nieprzekonywującą - wtedy możemy być pewni, że taki pracownik szybko pożegna się z posadą.

Firma Efect jest bardzo dobra firma która sie rozwija w niesamowitym tempie:D Polecam ja jak najbardziej

Firma efect, klientom oferuje dobre produkty. Ze strony efectu serwis czyli dlugofalowa wspolpraca w gole NIE ISTNIEJE, czesc biur w polsce ktore nie posiadaja biur obslugi klienta nie jest w stanie nic procz inwestycji klientom zaproponowac, zatem sprzedawane sa tylko axy, aegony i skandie (tylko z tego jest porwizja), aha no i zmiany ofe, oczywiscie na ing. Wec jezeli ktos chce gromadzic kapital, efect moze mu pomoc.


Jeżeli chodzi o prace w firmie efect to trzeba uwazac, robi sie tam pranie mozgu mlodym ludziom, nakrecanie pracownika od szkolenia do szkolenia, pokazywanie wypasionych samochod kierownikow itp

A ja bym sugerował samemu wyrabiać sobie opinie. Wystarczy poszukać --> www.efect.info.pl

Witam
Jestem pracownikiem efectu od ponad pół roku. Znam już trochę tę firmę więc myślę że mogę opowiedzieć więcej niż osoby, które "pracowały" 2 tygodnie, nie poradziły sobie i teraz zwalają winę na kierowników, firmę itp.
Efect jako firma doradztwa finansowego dysponuje rzeczywiście najlepszymi produktami dostępnymi na polskim rynku. Nie należę do osób, które wierzą we wszystko co usłyszą więc spędziłem kilka a może i kilkanaście ładnych godzin porównując oferty produktów inwestycyjnych, kredytów hipotecznych i ofe w internecie na różnych portalach. To czym dysponuje efect jest dobre.
Jeżeli chodzi a sposób pracy to rzeczywiście się różni od innych ale jak ktoś wcześniej zauważył, gdyby nie to że df zadzwonił do niego to pewnie nigdy nie zdecydowałby się na takie usługi. Spotkałem się z wieloma klientami i tak na prawdę tylko kilku wiedziało jak działają ich produkty finansowe i potrafiło powiedzieć dlaczego mają akurat to czy tamto. Reszta podpisuje bo przyszedł kuzyn - agent ING, Amplico czy jeszcze czegośtam.
Tak na prawdę wszystko rozbija się o etykę doradcy.
Ja staram się do tego podchodzić z pewnym dystansem i być fair wobec ludzi. Póki co nie muszę za wszelką cenę sprzedawać bo mam kasę ze stypendium i od rodziców.
Najważniejsza jest jedna rzecz - uświadamiać klientów. Inaczej dalej będą tracić kasę przez niewiedzę (nawet moi rodzice mieli sporo niekorzystnych umów).
A co do kompetencji df to ktoś już wcześniej to wyjaśnił, ale powtórzę:
- żeby zostać df trzeba przejść komplet szkoleń kończących się egzaminem i lecencją FECIF.
- żaden doradca nie dobiera sam produktów itd bo od tego są specjaliści.
Jeszcze tylko słówko odnośnie nowych pracowników - jeżeli ktoś mówi że młodzi są mamieni super samochodami to jest głupi. Jeżeli ktoś ma 3 szare komórki to wie ile taki samochód kosztuje i ile czasu potrzeba żeby sobie kupić.
Ja na razie nie kupiłem nowego, mimo że mnie stać, bo są dla mnie ważniejsze sprawy.
Poruszyłem chyba wszystkie najważniejsze tematy... A jeżeli ktoś ma coś jeszcze do dodania to niech mówi a nie krzyczy. Bo zazwyczaj Ci którzy krzyczą najgłośniej, wiedzą najmniej.

Czy ktoś mógłby powiedzieć jak z innymi pracownikami niż doradcy, mam na myśli pracowników biurowych? Czy praca jest naprawdę tak stresująca i ciężka jak słyszałam? Ile zarabiają itp?.

W efect pracownikami biurowymi są kierownicy (ale to kolejny etap scieżki kariery i trzeba najpierw przejść etap doradcy), asystentki - masa szkoleń itp oraz specjaliści w centrali firmy - żeby się tam dostać trzeba mieć potężną wiedzę z jakiejś konkretnej dziedziny np ubezpieczeń czy kredytów.
Cała reszta pracuje z klientami. A co do stresu to osobom słabym psychicznie nie polecam.

czy warto składać aplikacje na stanowisko SPECJALISTA DS. OBSŁUGI KLIENTA WEWNĘTRZNEGO? bardzo stresujące i odpowiedzialne?? Na tym forum głównie widać opinie na temat doradców, ale jak jest na innych stanowiskach biurowych??