Ja bym nie czekał tutaj, na tej spółce na taką niedorzeczność jak reddit. Tu jest wymagana tylko cierpliwość. Obecna pobieżna wycena nieruchomości Alty to 35-40 zł na akcję. Wiadomo, że prezes robi co może, aby zwiększyć swoje udziały. Na razie ma szansę, bo jest tu jeszcze garstka nerwowych i niecierpliwych, ale to się kończy, Trochę sobie dokupi, ale żaden prezes długo nie wytrzyma niskiego kursu swoich akcji. Drożeją mieszkania i działki głównie na dalekich peryferiach. Odłożony popyt obecnie ulokowany na rachunkach może się podwoić po luzowaniu gospodarki i może doprowadzić do znacznego przewartościowania nieruchomości.. Jeśli ktoś nie ma cierpliwości, to niech sprzeda akcje w wezwaniu, lub odda prezesowi, wtedy okres akumulacji szybciej się skończy.
Sorry ale z czego wzięło ci się 35-40 zł za akcję. Pół miliarda to raczej Siewierz nie jest warty. Przy obecnych realiach i zabawie Prezesa obecna wycena do 5-8 zł za akcję, nawet pomimo przeszacowania Siewierza, które Prezio planuje zrobić w związku ze zmianą planu.
B120 haha że co ??? "Wiadomo, że prezes robi co może, aby zwiększyć swoje udziały. Na razie ma szansę, bo jest tu jeszcze garstka nerwowych i niecierpliwych, ale to się kończy, Trochę sobie dokupi, ale żaden prezes długo nie wytrzyma niskiego kursu swoich akcji."
Prezesowi w głowie regaty i żeby wystarczyło na jego wypłatę raz na rok sprzeda jakąś działkę i będzie ze tego żył dostatnio on i jego wnuki kilkadziesiąt następnych lat haha i uwaga nie dokupi ani pół akcji !! bo po co ?
Przy obecnych cenach nieruchomości wskazane jest powstrzymanie się od transakcji. Trzeba przeczekać i to robi prezes. Nie można posądzać prezesa, że jest złośliwy sam do siebie. Sukces firmy, to też jego sukces. Ostatnia transakcja to 5 mln zł za hektar. Trzeba dodać nieruchomości w innych miastach i mamy wartość firmy. Gracze giełdowi, ci dupowaci chcą tylko info, info, info. Jak chcą dobre info, to niech sobie kupią obligacje 30-letnie i czekają na info. Nieruchomość to nie złoto, które musi tanieć.
On nie jest złośliwy sam dla siebie. Nie rozumiesz, że on zarabia i to dużo i to niekoniecznie musi wiązać się z kursem akcji. Wyemitował akcje za ponad 100 mln. i teraz wysysa to rok po roku przez fajne pensje, programy motywacyjne (nie wiadomo do czego) itp. Zwisa mu kurs akcji, bo może odcinać kupony od tych 100 mln. dla siebie przez dłłłuuugie lata. I nie dość, że duuuużo zarobi to jeszcze mu coś zostanie z tej wydmuszki. Ci co zainwestowali zostaną z ....... wydmuszką po .... np. 0,2 zł, a on wtedy (jak dożyje) albo jego dzieci zrobią taki sam numer. Wszystko w białych rękawiczkach - taki mamy klimat. Dlatego trzeba trzymać się z daleka od takich spółek, w których nie można wpłynąć na zarząd. I broń Boże nie dać takim spółkom złamanego grosza, bo tylko wtedy ktoś dba o twoje pieniądze jeżeli jutro może nie być prezesem.
Roczne koszty działalności wynoszą 2,897 mln zł. Przychody z dzierżawy to 1 mln zł. Roczny bilans to 2 mln zł netto w kosztach. Jak na zarządzanie nieruchomościami w kilku miastach to tak niewiele. To prawie zero. Wiem ile to kosztuje, bo kobieta z mojej rodziny zarządza galerią handlową.
Kto potrafi ocenić, ile w tych kosztach działalności stanowią podatki od nieruchomości? Jeden bezpodstawnie oczerni prezesa. a drugi potakuje, prawda, prawda, prawda. Trzeba pamiętać, że to oni stworzyli firmę DHL, a później sprzedali ją na rzecz Deutshe Poste. Trzeba również oddać szacunek za stworzenie pomysłu miasta zrównoważonego kosztem 30 mln zł. Niska wycena akcji nie zależy od działań prezesa, tylko od stanu psychiki inwestorów, oraz działania funduszu, który w istotnym momencie sprzedawał akcje. A kto wtedy kupował ???
Ulica kupowała, bo tanio było i ulica sypnie tym milionem jeszcze zanim podskoczy do 2 zł. O ile podskoczy. Jak wy nie widzicie tego co robi Prezes to ja nie wiem co tu robię? Trzy razy robił uchwałę o skupie i trzy razy nic nie kupił. Nawet po złotówce. O czym to świadczy? Co mają sobie pomyśleć inwestorzy skoro prezes nie chce kupić akcji własnej firmy za 1/10 wartości. Jak dla mnie to wystarczy, żeby mieć swoje zdanie na jego temat. A mógłbym takich przykładów podać z dziesięć.
TUP pisze samą prawdę a B120 jest powiązany z firmą to widać. Marne to tłumaczenie B120, nic Was nie oczyści tak, jak wzrost kursu, a cwaniactwo zawsze się zemści, smród w biznesie ciągnie się długo. Chcesz postawić znak równości pomiędzy nazwiskami Robert Moritz i Adam Brodowski? Bo do tego zmierzają działania Prezesa.
TUP - pozdrawiam Cię, masz tytanowe ja..a i jesteś jak Dawid wobec Goliata - zwyciężysz, nie wątpię. Mogą sobie nawet wezwania robić, squeeze-outy, będą sprawy w sądzie o wartość godziwą, spokojnie, niech sobie case Epigona na New Connect Prezes poczyta w wolnej chwili na łódce...
Również pozdrawiam. Obyśmy z tego wszystkiego wyszli mądrzejsi, i bardziej doświadczeni i nie dali się już nigdy tak zbajerować. Pomimo tego, że inwestujemy na giełdzie dla zysku to jesteśmy przede wszystkim ludźmi, a ja będąc na miejscu prezesa nie potrafiłbym spokojnie usnąć i rano spojrzeć w lustro wiedząc, że 14 lat temu wziąłem od ludzi pieniądze obiecując dobrą inwestycję, i żeby była jasność ja rozumiem, że to nie jest lokata tylko akcje i rozumiem też ryzyko. Ale dziś występując dalej mówi o super inwestycji, dochodowej itd., a z każdej zainwestowanej wtedy złotówki ludzie mają 5 GROSZY, a on do tego pokazuję im, że nawet za tyle tego nie kupi. Mówcie co chcecie ale to nie jest fair. Delikatnie mówiąc. Ja stanąłbym na głowie, żeby te akcje kosztowały dziś chociażby 5 złotych, bo akurat ja nie potrzebuję tych pieniędzy i uśredniłem na tyle, że jestem niewiele w plecy ale pewnie jest sporo osób, które nie miało za co i dziś potrzebują tych pieniędzy. Tylko jak to śpiewał klasyk, niektórzy nie rozumieją, że zawsze warto być człowiekiem. Jeszcze raz pozdrawiam.
Również pozdrawiam. I na plaży w gaciach my wyglądamy lepiej od niejednego niby cwanego prezia. Nie liczysz się z innymi zostajesz sam na koniec, nawet lekarz od bogatego prezia weźmie kasę na ratowanie poza kolejką, ale przez przypadek odłączy respirator, bo kiedyś kupił akcje z prawem poboru jakiegoś tam TUPa...
Nie jestem powiązany z firmą w żaden sposób. Możliwe, że będę przez kupno mieszkania w celach inwestycyjnych. Na razie powstrzymuję się. Znaczna część uczestników forum pamięta mnie jak topol2. Z pewnych względów nie używam tego nick, ale zawsze staram się być obiektywny, pomimo, że prezes też mnie denerwuje. Zainwestowałem w Altę niedawno i widzę możliwość, że jest to dobre posunięcie. Wskaźnik akumulacji rypie jednostajnie do góry i na pewno coś z tego wyniknie. Cierpliwości.
Nie wiem czy kupuję. Na razie kupiłem działkę i muszę ją tylko zagospodarować. Mieszkam w okolicy Pszczyny i Oświęcimia i uważam, że SiewierzJeziorna to będzie najpiękniejsze miejsce na Śląsku, a może i w Polsce. Też widziałbym inne działania prezesa, bo jako inwestor porównuję tempo inwestycji. Takie miasto jak Jeziorna powstało w USA i nazywa się Celebration. Jedno mieszkanie jest tam więcej warte niż dzielnica miasta w Polsce. W Siewierzu mamy dodatkowo piękne okolice. To jest dobre na długą inwestycję. Może dojdzie do tego tak jak w Celebration, że użycie telefonu komórkowego na ulicy będzie powszechnie krytykowanym obciachem. Minusem są ograniczenia stylu architektonicznego które wymyślił jakiś niepoważny człowiek. Jeśli wymyślił to prezes, to zasłużył na wywóz taczkami. Może warto zaczekać kilka lat i zamiast 20% zarobić 300% na inwestycji, bo takie są perspektywy i wydaje mi się, że takie są plany Alty.
Mówisz o zarobku na nieruchomościach w Siewierzu, czy na akcjach Alty? Pytam bo to są dwie, inne historie i kompletnie nie idą ze sobą w parze jak w przypadku innych spółek. Pokusiłbym się nawet o tezę, że działają przeciw sobie czyli wartość nieruchomości rośnie, kurs akcji spada, dlaczego? Znacie moje zdanie. Więc może i na nieruchomościach w Siewierzu zarobisz ale nie 300% tylko właśnie bliżej 20-50% w perspektywie kilku lat, bliżej 10 niż 5. Czy zarobisz na akcjach zależy wiadomo od kogo, przy czym w obecnej sytuacji nawet zmiana polityki prezesa o 180 stopni niczego nie gwarantuje, bo jednak opinię u niektórych akcjonariuszy sobie wyrobił. Acha i sorry ale porównywanie Siewierza do Celebration albo Poundberry ma się jak .... Tam był rozgłos, reklama, równoczesne inwestowanie w całość inwestycji, a tu mamy w 10 lat kilka kamienic w szczerym polu. Z takim rozmachem to można grzybów szukać, a nie miasta budować. Chyba, że komuś nie zależy na złapaniu króliczka tylko na gonieniu go.
Ja bym się wstrzymał od opluwania ludzi nie mając rzeczywistych namacalnych powodów. Jeśli finał będzie pozytywny, to w jaki sposób można później przeprosić? Tego się nie da odkręcić. Istnieją powody które sugerują, że prezes nie wysysa firmy. Nigdzie nie widać wycieku gotówki. Dał program dla spółki, który się nie realizuje ze względu na otoczenie rynkowe. Ważne, że są zyski z kupna akcji i nie ma co rozdzierać szat. Zawsze może się trafić gorsza inwestycja. Fundusz sprzedał ok miliona akcji. Ktoś to kupił i musi odczekać z dużymi zyskami, żeby nie było smrodu. Niestety, takie rzeczy się zdarzają. Czekałem parę miesięcy, poczekam rok.
I o czym ty mówisz? O tych co kupili po złotówce. Wiadomo, że kiedyś zarobią te 100% i to na bank, a może i 200-300% tylko nie wiadomo kiedy. Powiedz mi co z tymi co kupili po 5, 10, a niektórzy po 20 w emisji. I pod tym kątem oceniaj działania Prezesa.
TUP, mam wrażenie, że jesteś strażnikiem niskiego kursu. Jeżeli pojawi się jakiś pozytywny wpis, od razu są Twoje 2 negatywne. Pamiętam jak jakiś czas temu pojawił się tu Tomi (trochę taki śmieszny gość), to ledwo to przeżyłeś, a pisałeś nawet wieczorami z Juraty. Przykro mi to pisać, ale muszę stwierdzić, że za wszelką cenę nie chcesz dopuścić do wzrostu kursu. Ja czytam bankiera z różnych względów, ale na pewno nie traktuje tego jako doradztwo inwestycyjne, ale może niektórzy tak.
Teraz to się okaże, że przeze mnie kurs jest tak nisko. Sorry ale to śmieszne. Może jeszcze zarządzający fundem, który według mnie sprzedawał już od grubo ponad roku też przez mnie sprzedaje. "Ulica", która ewentualnie to czyta nie ma takich akcji, żeby uwalić tak nisko kurs i trzymać go za wszelką cenę. Przeceniasz mnie. A o moich intencjach pisałem już wielokrotnie. Broń Boże nie mam na celu żeby nie urosło, bo trochę tego mam i chcę chyba jak każdy z tego wyskoczyć. Poprostu ostrzegam tych co widzą, że jest tanio i chcą wejść żeby wiedzieli z czym mają doczynienia. Jak mnie ktoś by kiedyś ostrzegł zaoszczędziłbym sporo nerwów. Ale każdy ma swój rozum i niech decyduje.
Oczywiście, że Twoje posty nie mają większego wpływu na kurs i chcę wierzyć, że jesteś dobrym człowiekiem, ale przeczytaj je sobie i odpowiedz, co z nich wynika. Nie wydaje mi się też, żebyś aż tak musiał chronić potencjalnych inwestorów przy obecnym kursie, przecież nie chodzi o kilkukrotnie przewartosciowana firmę z NC, a raczej mocno niedowartosciowana spółkę z rynku głównego. Oczywiście zawsze można stracić i to sporo, ale jednak jest różnica w wielkości ryzyka.
Przeczytaj mój wpis trzy posty wyżej. Wyraźnie napisałem, i pisałem o tym już dużo wcześniej, że ten co teraz kupi raczej nie straci (sam dużo nakupiłem żeby uśrednić). Ale czy zarobi i np. nie zamrozi kasy na 10 lat to inna sprawa bo kurs może się bujać po 1-1,5 zł, a Pan Prezes dalej będzie prowadził swoją politykę. I właśnie o to mi chodzi, że taka polityka gdzie tak traktuje się akcjonariuszy może do tego prowadzić. Było 10 zł ludzie kupowali bo tanio, nie szło do góry, sprzedali, było 5 zł to samo, 2 zł to samo itd. Reasumując jest tanio ale to nie znaczy, że urośnie bo to nie jest normalna spółka akcyjna tylko tak naprawdę spółka rodzinna gdzie liczy się interes rodziny. A co do spółek z NC, a GPW to ci powiem, że tam prezesi muszą się uwijać jak w ukropie, żeby pozyskać kasę na inwestycje i nie robią takich rzeczy. Pan Moritz mógłby się uczyć. Tak czy owak ci co mają muszą liczyć na to, że Prezes choć raz zrobi co powiedział czyli do 2022 sprzeda dużą część Siewierza i wypłaci to akcjonariuszom. Poczekamy, zobaczymy o wtedy pogadamy.
Najciemniej jest zawsze przed świtem. Zostałem kilka dni temu akcjonariuszem i nie będę rozdzierać szat jak coś się nie uda. Wycena do majątku rekompensuje ryzyko. Każdy ma wolną wolę i niech robi co chce. Rozumiem żal tych co kupowali drogo, lecz taki jest los nas inwestorów giełdowych. Trzeba stosować stop losy lub, jeżeli wierzy się w firmę każdy spadek traktować jako okazję do dokupienia.
cd. Tak przy okazji. Wg mnie mamy do czynienia z trzykrotnym odbiciem od 1 zł. Czyli potrójne dno i następuje pierwsza fala wzrostowa nowego cyklu na tej spółce. Niska wycena i sytuacja techniczna skłoniły mnie do zostania akcjonariuszem i myślę, że na dłużej.
Sorry, ale według mnie do tej spółki nie ma zastosowania AT. Obyś nie wykrakał z tym byciem akcjonariuszem na dłużej, bo niektórzy tu czekają już dłuuuuugo.
Widzisz kempes, a TUP jak zwykle to samo, i tak się opanował, bo standardowo dostałbyś bardzo długi wykład o prezesie i jak nie warto kupować akcji tej spółki, a za chwilę drugi post w podobnej tonacji... Może, to rzeczywiście trauma po zakupie drogo tych akcji..., ale ja w to jakoś nie wierzę.
Znowu nie ma, co przesadzać, nadal jest sporo innych okazji, tak przynajmniej mi się wydaję, a już kupiłem, ile chciałem i mogę czekać bardzo długo, jak nic z tego nie wyjdzie, to cóż. Ostatni rok, to raczej szybkie skakanie między spółkami, teraz lepsza selekcja i bardziej na długo. Rynek nieruchomości w rozkwicie, ceny stali najwyższe w historii, zobaczymy... Pozdrawiam
Ależ on musiał wku..... te fundy. Chciałbym wiedzieć jak je potraktował. Chyba, że to cały czas sprzedaje ten jeden, albo ktoś chce zrobić takie wrażenie i przekłada z worka do worka żeby wytrzepać leszczynę. Tak czy owak wygląda, że będzie ciekawie.
Oj, to nie ja, bardzo rzadko się udzielam, ostatnio kilka postów na Alcie no i kilka wcześniej, na pewno INC, ale to juz dawno no i czasem na Carpathi i zawsze Tim. Może też Mirbud, wiecej grzechów nie pamiętam. A już prawie w ogóle nie wypowiadam się na temat kursów, co z resztą widać po wpisach na Alcie. Ale to rzeczywiście ciekawe po IP takie samo, aż z ciekawości sobie sprawdzę.
Już byłem świadkiem, wielu kłótni o nick i IP, ale przyznaję, że nigdy mi to się nie przydarzyło osobiście - do tej pory. swistak masz racje to byl ten sam adres 83.26.172 -sprawdziłem z ciekawości. No cóż, ja zawsze używam nicku Tim i dzisiaj po raz pierwszy byłem na forum Nggamme...