żródło pb pytania do spólki auxilium
Pytania do spółki AUXILIUM
01:09 Proszę o ustosunkowanie się do zarzutów spółki Mewa S.A. o nieprawidłowościach w raporcie rocznym GPPI badanym przez Auxilium.
W nawiązaniu do otrzymanego pytania pragniemy poinformować, iż Auxilium S.A. nie jest stroną w sporze jaki jest prowadzony od kilkunastu miesięcy pomiędzy Mewą S.A. oraz GPPI S.A. .Tak się składa, że Auxilium S.A. badało sprawozdania finansowe obu skonfliktowanych podmiotów. Źródło sporu nie jest związane z audytem przeprowadzonym przez naszą spółkę. Decyzja inwestycyjna Zarządu Mewy S.A. została podjęta wcześniej przed naszym badaniem audytorskim sprawozdania finansowego GPPI za 2008 r. Kontrola KIBR w naszej spółce na wniosek Zarządu Mewy odbędzie się w zakresie kwestionowanego audytu sprawozdania GPPI SA za 2008 rok i wydanej przez Auxilium S.A. opinii oraz raportu biegłego rewidenta z badania tego sprawozdania. Zaznaczamy, iż wszczęta kontrola będzie jedną z wielu, które dorocznie przeprowadza KIBR w spółkach prowadzących działalność audytorską, w tym również naszej.
Nie posiadam akcji Mewy .Ale wypisywanie bredni (nadchodzi rychły koniec Mewy) powinno być karane .Tym bardziej że Mewa miała mały to mały ale zysk za III kw.2009r.. Więc uważaj co wypisujesz.
A Najlepsze jest to że AUXIULIUM badało raporty zarówno GPPI i MEWY. Oczywiście Kiszka twierdzi że MEWIE sprawdzili ok , ale w stosunku do GPPI popełnili masę błędów. Śmiechu warte. Sama korzysta z usług AUXILIUM a potem wytacza mu postepowania. Hipokryzja.
większościowy akcjonariusz ma prawo do powołania zewnętrznego audytora w spółce akcyjnej. To jest prawo niewątpliwe. Więc sąd wyższej instancji na pewno uwzględni żądanie Mewy. Jeśli będzie wałek - kaplica i GPPI schodzi w niesławie.
Pomyśl zanim napiszesz... Przecież MEWA twierdzi że umowa jest bezskuteczna więc nie objęła skutecznie akcji GPPI - tym samym nie jest jej większościowym akcjonariuszem. Pomyślcie sami. Nie można zarazem korzystać z praw akcjonariusza i twierdzić jednocześnie ze umowa jest bezskuteczna. Kary umowne będą gigantyczne... GPPI wygrało na całej lini. Teraz Ugoda będzie korzystna dla GPPI i to bardzo.
Dokładnie tak. Kto zrozumie istotę sporu zarobi na GPPI fortune. Spór ma podłoże jedynie personalne i oskarżenia MEWY sa zupełnie pozbawione podstaw.
MEWA wpier uważa umowę za bezskuteczną i tym samym że bezskutecznie nabyła akcje GPPI a następnie bierze udział w walnym zgromadzeniu. Samo jest przeciwko zatwierdzeniu sprawozdania - jak przeciez nie powinna w ogóle miec prawa głosu - potem zarzuca ze sprawozdanie niezatwierdzone(hipokryzja) Skoro uważa umowę za bezskuteczna czemu nie oddała akcji GPPI???? i nie zażądał zwrotu akcji MEWY??? Za jej słowami nigdy nie szły czyny. Czemu sądownie nie stwierdziła ubezskutecznienia umowy a czekała aż GPPI upomni sie sądownie o obligacje. Myślała że jak pooskarża GPPI to wtedy będzie ugoda bo wsytraszy Poteme, a On nie pójdzie ze wszytkim na droge sądową. Teraz już MEWA przed sądem nie ma szans.
Radze każdemu przemyślec pewne fakty - Jeśli chodzi o prawa i przywileje z umowy inwestycyjnej to MEWA pierwsza- traktuje siebie jak akcjonariusza GPPI pełną gębą - gdy przychodzi do obowiązków(obligacje , emisja akcji e2) to twierdzi że umowa bezskuteczna. Jej zachowanie to KPINA - ten kto to zrozumie zarobi !!!!
MEWA zapłaci tak czy siak czy to za neiwykonanie umowy, czy to za bezpodstawne korzystanie z akcji GPPI. Skoro powołała sie na błąd to w tym samym wniosku powinna oddac akcje.
Ciekawe jak sprawozdanie miało ją wprowadzic w błąd jak umowa inwestycyjna była zawarta przed.- z pewnościa dlatewgo Sąd odrzucił dowód na sprawozdanie. Ten KIszka to ma wyobraźnie.......
bredzisz pajacyku... w tym swoim relatywizmie zajechaliście już tak daleko, że pewnie gotowiście wyrzec się własnych rodzin, byleby tylko jakieś gppi wygrało spór w sądzie... śmieszni niewolnicy...
jeśli jakiś amatorski sąd orzekł, iż mewa ma coś do zapłacenia, to znaczy, iż uznał, że umowa inwestycyjna wiąże, a tym samym mewa jest dominującym akcjonariuszem gppi. Będąc nim, może zażądać lustracji spółki przez wskazanego przez siebie audytora. I to jest niezbywalne prawo wynikające z ksh.
Zrozum,że gdyby mewa przez chwilke chociaż powołała się na to ze jest akcjonariuszem to tym samym sama przynałaby że umowa wiąże, a wtedy zapłaci nie tylko te obligacje ale także 2 mln kary umownych.
Według mnie umowa ta wiąże i ona jest akcjonariuszem i zapłaci bardzo duże odszkodowania dla GPPI, a wyrok sie uprawomocni bo powinna obligacje wykupic.
Prawa z k.s.h realizuje się w innym trybie niz składanie wniosków dowodowych, co jest oczywiste.
Niezależnie od tego oceń sesnownośc działań MEWY. Składanie wnioseku o audytora powpłujac sie na to że jest akcjonariuszem i umowa wiąże - nie może prowadzic jednocześnie do udowodnienia że jednak umowa nie wiąże i tym samym nie mogła w ogóla takiego wniosku złożyc - tu jest błąd logiczny. Zrozumiesz go to zarobisz!!!
jesteś jak polski polityk, wpierw krzyczysz, a później, kiedy ktoś mówi sprawdzam, żądasz od niego odpowiedzi, a kiedy adwersarz zbywa cię śmiechem, twierdzisz, że jest gołosłowny... Niestety, nie odrobiłeś zupełnie lekcji zarówno z ksh, jaki i erystyki... jeśli wiesz, o czym mówię...
A już zupełnie na samym marginesie: oświadczenia obu stron mają już teraz nieco mniejszą wagę, gdyż orzeczenie sądu stworzyło nową jakościowo sytuację. Paradoksalnie to orzeczenie sądu wcale nie jest korzystne dla GPPI...
Każdy bardziej rozgarnięty prawnik wie, co to orzeczenie oznacza... w dużym skrócie jest tak, iż Mewa posiada w tej chwili wszelkie prawa wynikające z bycia dominującym akcjonariuszem, bez żadnych obowiązków (bo te muszą zostać potwierdzone w apelacji i być może dalej)
Na waszym miejscu błyskawicznie rejterowałbym się z GPPI, bo jak Mewa wprowadzi tam swoich ludzi...
Gratuluje wywodu... Jasne... wygrany pozew przez GPPI jest na niekorzyśc!!!. śmiechu warte.
Nikt nie zapzrecza ze MEWA jest dominujacym akcjonariuszem z wyjątkiem samej MEWY. Teraz jest to juz ustalone i posypią sie pozwy o obligacje i wysokie odszkodowania!!! 2mln ma same GPPI. Kiszka będzie zmuszony iśc na korzystną dla GPPI ugodę inaczej MEWA może finansowo tego nie wytrzymac. Teraz kiszka bedzie sie tłumaczył z tego że akcji e-2 nie zarejestrował, z niewykupienia obligacji, itp.........
Tylko nie zapminaj że Kiszka po respilcie będzie miał mniej akcji MEWY niz Pactor i Potema Inkasso! Tutaj musi dojśc do ugody, bo inaczej sie tego nie rozwiąże. Kiszka myślał że zwrot akcji będzie z uwagi na bezskutecznośc umowy. Do zwrotu akcji potrzebna jest teraz ugoda. Przeciez dobrze wiesz ze strony co do zwrotu sie porozumiały. Chodziło jedynie o ustalenie ile i kto ma traz zapłacic - za to że biznes sie nie udał.... Sąd stwierdził że MEWA jest temu winna bo nie była w błedzie i tym samym bezpodstawnie uchylła się od wykonania umowy. Wiec zapłaci MEWA , teraz pytanie ile. Im dłużej kiszka zwleka tym WIECEJ zapłaci MEWA. Oczywiście kiszka po resplicie będzie miał kilka % akcji MEWY i dlatego on ma gdzies finanse MEWY i to że jego prywatne spory podkopują MEWE jest bez znaczenia. On chce udowodni Potemie swoje JA. Że to on tu rządzi.
Dlatego sądze ze nie poprezesuje długo po resplicie, a nowy prezes będzie bardziej rozsądny. Jedyna szansą dla Kiszki na utrzymanie stołka jest ugoda. Dlatego inwestycja teraz w GPPI to złoty interes.
Gdzie są raporty kawrtalne tej spółki, jak mam zainwestować w akcje spółki skoro nawet nie wiem jakie jest jej stan finansowy, jakie są zobowiązania, aktywa, przychód. O co tutaj chodzi.
Jakiś kolo, pisze, że zarobi się tutaj fortunę, tak broni tej spółki jak swojej własnej, tak walczy o dobrę imię tej spółki bardziej niż o swoje własne. On już wie, jaki będzie werdykt, no nie coś podobnego widzę po raz pierwszy. Zawsze wydawało się, że życie jest trudne i zagmatwane, a tu się okazuje , że jest po prostu......proste.
Po co komu sądy, sprawy idżmy do wyroczni, ona powie wszystko. Po co GPW ma badać sprawę, skoro wszystko jest jasne, no po co, jak oczywiste jest , że GPPI mówi prawdę, a MEWA kłamie. Wszyscy chcą docieć prawdy, chcą się sądzić, a prawda jest tak blisko, tu na forum bankiera. Kolo Jazzy ją zna. Mam pytanie, czy kolego powiadomiłeś GPW, MEWĘ o oczywiście GPPI, że ty już znasz prawdę. Jezeli nie, to powiadom , bo przynajmniej zaoszczędzisz czasu i pieniędzy i sądom i wielu ludziom. No bo jeżeli już wiesz jaki jest finał.
Tutaj jest pewne, że zarobi się fortunę, to dlaczego codziennie nie ma widełek, skoro tak mało jest akcji i finał jest jasny. Tak, tak, wiem, wtajemniczeni zbierają akcje, ci co już wiedzą, czyli wiadomo kto, ONI, ONI, ONI.
Jeżeli moje argumenty Cie nie przekonały to trudno. Ja pokazałem według mnie najbardziej prawdopodobny scenariusz.
Jak chcesz zarobic na giełdzie to musisz umiec przewidywac co moze przynieśc przyszłośc. Cena akcji pokazuje to co jest teraz, wiec gdy umiesz pzrewidziec co bedzie potem - to równiez możesz przewidziec jaka będzie cena. To jest oczywiste. Oczywiste jest również to że mogę się pomylic gdy nagle by się okazało, że w GPPI jest jakis trup w szafie. Jednakże ryzyko straty jest znacznie mniejsze niz potencjalne zyski.
W momencie gdy wyrok będzie juz prawomocny i będzie informacja o ugodzie kurs bedzie w okolicach 3-4 złotych i to jest raczej pewne. Jeżeli uważasz ze do ugody nigdy nie dojdzie a wyrok sie zmieni to po prostu nie kupuj bo kurs cały czas będzie w okolicach 1 zł.
Tylko nie zapminaj że Kiszka po respilcie będzie miał mniej akcji MEWY niz Pactor i Potema Inkasso!
... a jakim cudem Kiszka po respilcie będzie miał mniej akcji MEWY niz Pactor i Potema Inkasso ???
zabiorą mu?
zaczynasz już bredzić z nadmiaru emocji :))
Jak może byc pewne, że kurs po ugodzie będzie w okolicy 3-4zł. Muszą się znależdż tacy co daliby tyle za akcje, a czy tacy się znajdą. O ile mi wiadomo, to na giełdzie nie ma nic pewnego. Jeżeli ktos tak pisze, to mogę jedynie sądzić, że chyba zaczyna przygodę z giełdą. Myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb ucięli. Nie, Twoje argumenty mnie nie przekonują, gdyż mam podstawy sądzić, że są to argumenty życzeniowe, tym bardziej, jak zauważyłeś, że GPPI może mieć jakiegoś trupa w szafie.
Jeżeli Kiszka z taką euforią angażował się we współpracę z GPPI licząc , że będzie to dobry ruch, to jak mam odebrać sytuację, że po niespełna pół roku nagle chce wycofywać się z tej współpracy. Musiały być ku temu jakieś ważne powody, bo inaczej jak można wycofywać się ze wspólpracy skoro tak naprawdę jeszcze się ona nie zaczęła. Trochę to dziwne, daje do myślenia. Tym bardziej, że podobno branża windykacyjna to kura znosząca złote jajka, szczególnie w tym okresie. Czy Kiszka, rezygnowałby z kury znoszącej złote jajka, a może to jednak nie jajka, tylko w przypadku GPPI śmierdzące zbuki.
Przeciez Kiszka uzupełnia niedobory po resplicie, dlatego jego ilośc akcji się zmiejszy. Sprawdzcie sami. Gdy kupie jedna akcje mewy teraz to 105 akcji będzie musiał dołożyc mi kiszka.
Chyba nie rozumiesz o czym ja pisze, pewnie ze nie jestem pewien ze kurs bedzie na tym poziomie albo inne rzeczy. Ale jest to bardzo prawdopodobne. Wysokie obroty świadcza że coraz wiecej osób po głębszej analizie tez tak myśli. Ryzyko zawsze istnieje.
Przegranie kiszki w sądzie, odrzucenie oskarżeń przez AUXILIUM, wywalenie Potemy z RN i pokłócenie sie z nim, historycznie wielkie i niejednorazowe obroty i wzrost ceny do 1,5 zł,, do dnia dziejszego MEWA nie wytoczyła GPPI powództwa o ubezskutecznienie umowy - czekała az GPPI wytoczy pierwsza powództwo(skoro byłą taka pewna siebie po co zwlekała?),nieoddanie pzrez MEWE akcji pomimo twierdzeń że umowa jest bezskuteczna, zarzucanie AUXILIUM nieprawidłowoś gdy MEWA sama korzysta z usług AUXiLIUM i bada tam sowoje raporty - daje jeszcze bardziej do myślenia.
... a jak sądzisz ile Kiszka będzie musiał oddać swoich akcji na pokrycie niedoborów???
sprawdź sobie na FON-ie, zdziwisz się :))
moim zdaniem akcje mewy są na około 4000 rachunków, licząc średnio 50 akcji
do każdego rachunku, daje to zawrotną sumę 200 000 akcji x 1gr = 2000 zł
ot i cała tajemnica pokrywania niedoborów przy scalaniu akcji ...
tak jak mówiłem... powolutku do góry, trend wzrostowy wyraźnie wykarowany, juz 3 miesiące co do zasady rośniemy i wnet znowu atakujemy 1,5 zł. Spółka jest na dnie cenowym, a na NC zaczyna roic sie od balonów.