Jak może byc pewne, że kurs po ugodzie będzie w okolicy 3-4zł. Muszą się znależdż tacy co daliby tyle za akcje, a czy tacy się znajdą. O ile mi wiadomo, to na giełdzie nie ma nic pewnego. Jeżeli ktos tak pisze, to mogę jedynie sądzić, że chyba zaczyna przygodę z giełdą. Myślał indyk o niedzieli a w sobotę łeb ucięli. Nie, Twoje argumenty mnie nie przekonują, gdyż mam podstawy sądzić, że są to argumenty życzeniowe, tym bardziej, jak zauważyłeś, że GPPI może mieć jakiegoś trupa w szafie.
Jeżeli Kiszka z taką euforią angażował się we współpracę z GPPI licząc , że będzie to dobry ruch, to jak mam odebrać sytuację, że po niespełna pół roku nagle chce wycofywać się z tej współpracy. Musiały być ku temu jakieś ważne powody, bo inaczej jak można wycofywać się ze wspólpracy skoro tak naprawdę jeszcze się ona nie zaczęła. Trochę to dziwne, daje do myślenia. Tym bardziej, że podobno branża windykacyjna to kura znosząca złote jajka, szczególnie w tym okresie. Czy Kiszka, rezygnowałby z kury znoszącej złote jajka, a może to jednak nie jajka, tylko w przypadku GPPI śmierdzące zbuki.