Czołem towarzystwo,
tak sobie cały czas główkuję, jak nie będzie wezwania i będę musiał kontynuować rozmowy z pewnym fundem, czy nie zrobić jeszcze lepszego biznesu. Jest pewien człowiek, z dosyć grubym portfelem (jak dla mnie), nie inwestuje w zasadzie na giełdzie. Nawet całkiem niedawno z nim rozmawiałem o jakimś ewentualnym wspólnym przedsięwzięciu. Myślę, że byłby skłonny namówić się na skup akcji Polnej w takim zakresie, jaki byłby potrzebny do naszego pakietu do tego, żeby mieć wpływ na działanie firmy. Chodziłoby o ewentualną wymianę prezesa i ściągnięcie przez profesjonalną firmę headhunterską "rasowego" menadżera, być może wymiana na stanowisku dyrektora marketingu, finansów (to raczej na pewno - za te opcje) i inne, które byłyby konieczne, a które wskazałaby firma doradcza (ja sam mam zbyt małą wiedzę, żeby o takch rzeczach decydować, a i ten cichy wspólnik jest spoza branży i też wolałby skorzystać z profesjonalnego doradcy). Tak mi rozmowa z tym jegomościem przychodzi na myśl, bo fundusz to dałby nam conajwyżej 20-30 zł. więcej to musiałbym się bardziej postarać (bez szczegółów, wiecie o co chodzi...). A tak to możnaby doprowadzić skoordynowanymi działaniami do wzrostu kursu w ciągu kilku miesięcy do minimum 70-100 zł (to też by nam wyceniła firma doradcza). Oczywiście to w sytuacji, gdy nie będzie wezwania, bo inaczej to rządzi Jakubas i liczymy tylko na jego działania związane z aktywacją Polnej. Na razie taka luźna propozycja.
cześć ober
dobre uwagi, to w tej chwili może tak wyglądać, bo w przeciwym razie mielibyśmy tu setki inwestorów, którzy wyciągnęliby już dawno kurs do należytych poziomów
Do Bolo7:
Całkiem logiczna koncepcja. Ja jednak stawiam na wezwanie ZJ i na kontynuację rządów Jakubasa - na dzień dzisiejszy to zdecydowanie bardziej realny rozwój wydarzeń. Ale wszystko możliwe...Tak czy owak, pomysł popieram:)
No wiesz, ta moja propozycja nie wynika z konieczności wywoływania przeze mnie jakichś rewolucji. To jest mój charakter - skoro, wiem, że akcje Polnej są warte pewną cenę i w takim, a takim czasie chcę za nie dostać tyle, a tyle, to przez swój upór doprowadzam do sytuacji, w której odbieram, co mi się należy.
Będzie wezwanie, to sprawą oczywistą jest przysłowiowa pompa na obecnym kursie i dostanę od razu, co to chcę. Natomiast nie dopuszczam do siebie myśli, żeby mało prawdopodobny, ale jednak realny scenariusz z wycofaniem się z wezwania, przeszkodziłby odebrać, co mi przysługuje za wytypowanie i zakupienie akcji tak dobrej spółki. I w takiej sytuacji poruszę niebo i ziemię, żeby do tego doprowadzić. A że zarobiłby wtedy przy okazji mój cichy wspólnik, to tym lepiej dla mojej dalszej z nim współpracy w przyszłości:)
może jestem trochę zbyt ambitny, ale nienawidzę nierealizować postawionych sobie celów; to może przez lata pracy w międzynarodowych instytucjach finansowych; takie tam; nie odpuszczę
to po pierwsze;
po drugie, samodzielna analiza spółki, którą się interesujesz;
po trzecie, sczytanie wątków ileś czasu wstecz; nie dlatego, że są wyrocznią, ale prawdopodobnie znajdziesz tam odpowiedzi na pytania, które już ktoś wcześniej zadał, a które zrodziłyby się prędzej, czy później u Ciebie;
miłej lektury! sporo pracy przed Tobą:)
Hehe... Panowie trochę wyrozumiałości dla nowego gracza ;)
A tak na poważnie to popieram kolegów, każdy musiał przez to przejść, więc zapraszamy do lektury.
To jak, kupujemy budzik? Jak coś jestem za, mogę sie dołożyć :)
budzik trzeba koniecznie kupić, bo denerwuje mnie już trochę Jakubas; dlatego zacząłem na wszelki wypadek działać, gdyby gościowi się coś odwidziało z tym wezwaniem; nie ma możliwości, żebyśmy zostali na lodzie z powodu jego negatywnej decyzji;
i może dlatego trochę mniej wyrozumiałości u mnie ostatnio, sorry
nie rzucaj hasłami, nic tym nie wskórasz
i pamiętaj, nie myl zaangażowania, o trochę mocniejszej - przyznam - nucie ostatnimi czasy, związanego być może ze zdenerwowaniem na człowieka, który zwodzi akcjonariuszy nie po raz pierwszy, z jakimś naganianiem na kupno papiera przed plajtą, czy jakąś inną katastrofą finansową, człowieku miej litość!
chciałbym już po prostu wiedzieć na czym stoję i podjąć w razie czego stosowne ruchy...
a i przypominam o Twojej merytorycznej odpowiedzi, o któej wspominam na początku tego postu, koniecznie!!!
codziennie ten sam scenariusz , troszkę do góry i zbicie na koniec , dosłownie paroma papierami...no cóż na razie czekamy , przyjdzie czas będziemy działać. zakupiłem dziś kolejny pakiecik i wystawię na s30 , zobaczymy.
Na pokładzie już od rana ciągle słychać bosmana,
Bez potrzeby cholernie się drze,
Choćbyś ręce poranił, bosman zawsze cię zgani,
I powiada zrobione jest źle.
No cóż ... jaja obojętnie jakie by nie były - czy to kurze, czy kukułcze - nigdy nie mają zapachu czekolady albo pomarańczy. To samo z rybami - jako bosman pewnie często je wpiększasz. Ale Panie bossman, jak panu AŻ TAK brzydko pachnie, to może warto zlokalizować ten smród gdzie indziej. Może zmień pan skarpety ...
tak a propos, za takie zachowanie Jakubasa z tym zwodzeniem akcjonariuszy ktoś powinien mu sprzątnąć sprzed nosa Polną, on nie zasługuje na taką spółkę, dziad jeden...
ale już przestaję, sorry, przecież wypływałem w 60 długościach basenu całego nerwa:)
Zaobserwowałem ostatnio, że atmosfera robi się nerwowa. Myślę, że trzeba się wyluzować. Fakt, że pogrywa z nami nie fair, ale znamy ostateczny termin, więc doczekajmy w dobrej atmosferze.
Co by nie mówić, forum Polnej jest najbardziej rzeczowym i przyjaznym placem dyskusji.
Wszędzie tylko "kłapią szczękami", wrzeszcą nieuzasadnione epitety.... tutaj jest miło i na temat.
masz rację, dajemy na luz;
a ze mnie to niezły hipokryta - zachęcałem do spokoju, a sam się wk...iłem na gostka...
usiaki znowu emocjonalnie, ale chyba naszej polaneczki to mocno nie nadszarpnie...
dobranocka:)
witam wszystkich
dzisiaj kupilam skromne pare sztuk i jutro jak mi sie uda w czasie dnia to dostawie sie tez na sprzedaz 25 zl i wejde do waszej akcji.hmm zobaczymy co sie z tego wyniknie.
moim skromnym zdaniem a przyznaje sie bez bicia ze jestem raczej zoltodziobem jeszcze bo dopiero od niedawna probuje cos grac to mysle ze o zadnym wysypywaniu sie kogos grubego z akcji nie moze byc mowy bo po pierwsze za maly obrot a po drugie za male pakiety sa wymieniane w transakcjach a po trzecie jak ktos gruby by chcial sie pozbywac to mysle ze zrobilby to wtedy kiedy kurs przez dwa dni poszedl prawie o 50 % do gory,niesadzicie???no i pewnie jak ktos by duzo sie chcial pozbyc akcji Polnej to napewno kurs bylby teraz o wiele nizej niz te 8,80 zl.no i widac tez ze aktualnie poziom jest podniesiony troche wyzej bo handel odbywa sie teraz w okolicach juz 9 zl.
to takie moje przemyslenia.
pozdrawiam
o, wcale nie taki żółtodziób z Ciebie; choć ja sam się nie wychylam, bo wprawdzie zacząłem bardzo intensywnie grać przez parę lat chyba z 12 lat temu, to miałem ostatnio dłuższą przerwę, w związku z rozkręcaniem biznesu, jak porzuciłem pracę w korporacji (męczył mnie "wyścig szczurów" i ciągła presja na realizację ambitnych celów, bezwględnie egzekwowana niestety, człowiek staje się cyborgiem)
Nie wiem dlaczego ale dziwnym trafem stwierdziliscie ze nakupicie w jakiejs tam cenie akcji Polnej i mr J odkupi je od was po cenie iles tam dziesiat czy set procent wyzszej bo jest dobrym wujkiem. Tymczasem pan J jest duzym i zamoznym inwestorem nie dlatego ze daje sie ogolic leszczynie ale dokladnie z przeciwnego powodu.
A nagonil was w wiekszosci imic pan Bankier niedlugo bedzie chyba stowarzyszenie ubranych przez bankiera na nastu firmach :)
To taka moja dywiagacja oczywiscie, zycze wam powodzenia w sumie kazdemu zycze lubie jak sie ludziom dzieje dobrze ale pomyslalbym o tym co wyzej napisalem.
normalnie nie mogę położyć się spać, ale mam już i tak dobry humor
doceniam Twoją troskę o nas, miło całkiem
nagonienie Bankiera? a kto to jest? żartuję wiem, ale w swoich inwestycjach (przynajmniej ja) kieruję się swoimi analizami...
a, jest jeszcze jedno, nie ma raczej żadnego obowiązku nabywania akcji Polnej i tak jakoś nie musisz ich kupować, tak mi się przynajmniej wydaje, chyba, że wyszły jakieś nowe przepisy giełdowe, hmmm
zastanawia mnie tylko wysyp negatywnych postów w ciągu ostatnich dwóch dni, hmm, znowu ciekawe
bolo7 , post MR .reality ,nie jest negatywnym postem. Do tej pory cechowałeś się konsekwencją w analizach i planowaniu. Reality ma racje , co kilka razy już zaznaczałem ,
że Jakubas nie zawraca sobie głowy drobnymi inwestorami , i z całym szacunkiem dla Ciebie, jemu też należy się szacunek
Moj post nie jest ani pozytywny ani negatywny tak samo nie ma w nim troski ani kropli bo jedna sprawa jest zyczenie komus a inna troszczenie sie.
Akcji polnej nie mam swego czasu zastanawialem sie nad spolka ale ma 1 zasadnicza dla mnie wade - brak plynnosci. Plynnosc byla jedynie podczas operacji spekulacyjnej sprzed kilku tygodni.
A zapytalem sie z ciekawosci czym sie ludzie kierowali inwestujac w ta spolke bo budowanie planu na odsprzedaniu akcji na wezwaniu to dla mnie zamki na lodzie.
Chyba w tym wszystkim najwięcej jest mojej winy. Zwróciłem uwagę na Polną na innych forach, no i skutek jest natychmiastowy - od razu pojawili się naganiacze na spadki:(Zasada w takich przypadkach jest prosta: Najpierw trzeba trochę nawybrzydzać, zniechęcić, otumanić, zdenerwować ... a nóż te akcję spadną, i wtedy dopiero je kupić. Nie z nami Bruner te numery:)
Parę dni temu napisałem i dzisiaj powtórzę.
Posiadacz 33% kapitału zakładowego sprawuje pełną kontrolę nad Spółką.
Wezwanie na PLA byłoby w tej sytuacji niepotrzebną stratą pieniędzy.
Wystarczy przeanalizować inne spółki z tej staini, np. Optimus, EPL.
bolo7 - pomysł co najmniej dziwny, aby nie powiedzieć naiwny.
Takie same pomysły dotyczyły KROSNA i tzw. STOWARZYSZENIA.
Ty liczysz na KTOŚ przejmie ponad 33% akcji, zatrudni fachowców, którzy spowoduje przyrost wartości firmy. TY i tzw. KTOŚ sprzeda te akcje (bo fundusz to dałby nam conajwyżej 20-30 zł.) i oczywiście cena poszybowałaby do minimum 70-100 zł (to też by nam wyceniła firma doradcza).
W roku 2006 POLNA poszybowała ponad 100 zł., ale tylko dlatego, że akcjonariat był ustalony i posiadający wspólny cel.
Cofnij się do wątków z tego okresu. Wezwij Krisa, fpp i innych, którzy w tym czasie posiadali akcje Polnej. Przestań marzyć o człowieku z grubym portfelem. Licz na siebie i swój portfel.
Polna = Krosno?
No cóż......
Kilku(nastu) akcjonariuszy Polnej = Stowarzyszenie (jakieś tam) Krosna?
No cóż....
Zadanie – dotyczy sytuacji, gdyby nie było wezwania i Podmiot A musiałby obniżyć udział do 33% (w przeciwnym razie po ptokach i o jubilerze i budownicznym rzeczywiście będę mógł zapomnieć):
1. Podmiot A posiada 33% udziałów. Podmiot B 33%. Pozostali 34%. Kto rządzi?
2. Podmiot A posiada 33% udziałów. Podmiot B 33% plus jedna akcja. Pozostali 34% minus jedna akcja. Kto rządzi?
3. Podmiot A posiada 33% udziałów. Podmiot B 50%. Pozostali 17%. Kto rządzi?
4. Podmiot A posiada 33% udziałów. Podmiot B 50% plus jedna akcja. Pozostali 17% minus jedna akcja. Kto rządzi?
5. Podmiot A posiada 33% udziałów. Podmiot B 67%. Pozostałych nie ma. Kto rządzi?
Jeszczo jedno (piję teraz ogólnie): Jubilerów jest na pęczki w dzisiejszych czasach. Budowniczych chałup – jeszcze więcej. A przy okazji, kilkaset chałup to jest zaledwie 1 większy blok wśród dziesiątków tysięcy, których w każdym roku oddaje się setki do użytku (w jednym dużym grodzie, nie mówiąc o całej Polsce). I każda z tych jednostek chce swoje zarobić. To nie są marzenia. A że przy okazji na tym bym skorzystał. Czyż mi nie wolno?
Czy my aby na pewno żyjemy w tej samej epoce?
P.S.: A, Pan pytał o antyki? A to przepraszam Pana bardzo. To trzeba iść prosto, skręcić w lewo w drugą aleję, prosto i w sektorze G boksy od 25 do 36, tam coś Pan powinien znaleźć. Tu to tylko biżuteria i takie tam świecidełka...
biżuterii i świecidełkach. Antyki też kiedyś w przeszłości były młode i miały marzenia. Niektórzy je zrealizowali. Antyki mają swoje doświadczenie i wiedzę. Można z tego korzystać lub nie.
Przy rozdrobnionym akcjonariacie czasami wystarczy posiadać 10-15% kapitału akcyjnego, aby rządzić. Czym ma się go więcej, tym trudniej INNYM przejąć kontrolę bez wiedzy i przyzwolenia psiadacza pakietu większościowego.
Aby przejąć kontrolę nad Polną trzeba mieć co najmniej 10 - 20 mln zł. (przejęcie 30 -50% kapitału akcyjnego) i uzyskać co najmniej ciche pozwolenie ZJ.
Każdy jest kowalem swojego losu. TY masz przynajmniej jasno określony CEL STRATEGICZNY do zrealizowania.
P.S. Każdy będzie kiedyś miał swoją aleję zasłużonych i szanowanych.
Zb. Jakubas nie ma jak piszesz 33% kapitału zakładowego, a już ponad 45% udziału w spółce - jak widzisz już zdążył je powiększyć:) Faktem jest więc, że rzeczywiście sprawuje kontrolę nad Spółką. Ale sama kontrola to jeszcze nie wszystko. Chodzi jeszcze o podział przyszłych zysków (kwota dywidendy), zysków które będą stopniowo rosły - tak jak to ma miejsce dotychczas.
To po pierwsze. Po drugie, Polna jako spółka nie zadłużona i przede wszystkim dochodowa może ubiegać się o kredyt pod przejęcie innego podmiotu. Udziały w tym przejmowanym podmiocie będą wprostproporcjonalne do stanu posiadanych akcji w podmiocie przejmującym (w POLNEJ).
Co do reszty zarzutów, to są one w stylu: wątpię, nie uda się, to ponad wasze siły, nie macie szans, dajcie sobie z tym spokój, nie inwestujcie w bankruta like krosno ... itd. itp. Sorry, ale odnoszę takie nieodparte wrażenie, że może tutaj chodzić o zniechęcenie nas do jakiejkolwiek inicjatywy, która w jakimś tam stopniu mogłaby pokrzyżować plany panu Jakubasowi, albo w istotny sposób je ograniczyć.
No coż ... Chciałoby się za frajer objąć następny kawałek pysznego tortu, a tu pojawiła się przeszkoda:)
Panowie...tylko powtórze słowa piosenki "Róbmy swoje..." A to jak, kto i kiedy na to zareaguje to już innych sprawy. To się tyczy zarówno "grupy" 25 (i wieej) i Pana Jakubasa i pozostałych posiadaczy procentów spółki. Polna jest mocna, wiemy o tym wszyscy :) i trzymajmy sie tego, a na pewno każdy skorzysta.
To takie "polskie" patrzec ile sąsiad dostanie. A ch.j nas powinno to obchodzic...Zajmijmy sie swoimi portfelami...
Najważniejsze, że wszysyscy mamy jedno marzenie i cel...by polna była jak najdroższa...dążmy do tego !!!!!!!!