Poczynając od piątku von der Leyen odwiedzi siedem państw: Estonię, Litwę, Finlandię, Łotwę, Polskę, Bułgarię i Rumunię.
- Chcę wyrazić pełną solidarność UE z nimi i podzielić się postępami, jakie osiągamy w budowaniu silnego europejskiego przemysłu obronnego, zwłaszcza poprzez nasz wspólny instrument obronny SAFE - powiedziała von der Leyen w czwartek. Chodzi o program będący częścią szerszego planu wzmacniania obronności Europy do 2030 r., który przewiduje 150 mld euro w pożyczkach na obronność. Pożyczki będą udzielane zainteresowanym nimi krajom.
Z kolei rzeczniczka KE Arianna Podesta powiedziała dziennikarzom na briefingu, że wizyta von der Leyen podkreśli wsparcie UE dla państw członkowskich, które stoją przed wyzwaniami związanymi z graniczeniem z Rosją lub Białorusią. - Będzie również rozmawiać z liderami rządów i wojskowymi na temat bezpieczeństwa i obronności Europy - ogłosiła rzeczniczka KE.
Jak dodała, w niedzielę von der Leyen odwiedzi Polskę, gdzie spotka się z premierem Donaldem Tuskiem. - Razem udadzą się na granicę z Białorusią, aby obserwować działania mające na celu monitorowanie i ochronę wschodniej granicy - zaznaczyła.
Tego samego dnia von der Leyen uda się do Bułgarii.
Podesta przypomniała, że von der Leyen ogłosiła wizyty w „państwach frontowych” podczas ostatniej wizyty prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Brukseli w połowie sierpnia.
Z kolei rzecznik KE odpowiedzialny za sprawy wewnętrzne Markus Lammert oświadczył, że wizyta jest wyrazem pełnego poparcia dla tych krajów członkowskich, które borykają się z zagrożeniami hybrydowymi i wykorzystaniem migracji przez Rosję i Białoruś jako broni. - Stanowią one zagrożenie dla suwerenności, bezpieczeństwa narodowego i integralności terytorialnej Polski i innych krajów, państw członkowskich graniczących z Rosją i Białorusią - podkreślił.
Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)
mce/ akl/ lm/ mms/ jpn/