REKLAMA
TYLKO U NAS

Złoty rajd inwestycji alternatywnych

2016-03-06 07:00
publikacja
2016-03-06 07:00

W ciągu ostatniego roku najwięcej można było zarobić na wirtualnej walucie. Spore zyski generował też rynek nieruchomości, fundusze zajmujące się wierzytelnościami oraz kolekcjonerskie samochody i trunki. Największe straty liczą natomiast inwestorzy na rynku giełdowym i ci, którzy rok temu mieli nadzieję na wzrost cen ropy.

fot. / / FORUM

Rekordowo niskie stopy procentowe skłaniają do lokowania pieniędzy w coraz mniej konwencjonalny sposób. Może to być też jeden z powodów, dla których gwałtownie rosną w ostatnim czasie wyceny dóbr kolekcjonerskich (np. samochodów i trunków). W niespokojnych czasach inwestorzy szukają także bezpiecznej przystani w złocie i nieruchomościach. Pewnie też dlatego inwestorzy, którzy na tych rynkach ulokowali przed rokiem swoje pieniądze powinni dziś liczyć zyski – wynika z danych zebranych przez Lion’s Bank.

Giełdy na czerwono

Nie wszyscy jednak, którzy rok temu zainwestowali swój kapitał mają dziś dobry nastrój. W badanym okresie najwięcej można było stracić na inwestycjach w ropę. Spadek popytu na ten surowiec oraz spora podaż spowodowały, że za baryłkę trzeba dziś płacić najmniej od około 12 lat. W ciągu ostatnich 12 miesięcy cena ropy spadła z około 60 dolarów za baryłkę do 36-37 dolarów, czyli prawie o 40%.

Warto przy tym podkreślić, że rodzimych inwestorów przez tak dużymi stratami trochę broni drożejący dolar. Ten w ciągu roku podrożał o 7,5%. W efekcie choć kupione przed rokiem baryłki można dziś sprzedać o prawie 40% taniej, to uzyskane dolary są dziś droższe niż przed rokiem. W efekcie rodzimy inwestor na pieniądzach zainwestowanych rok temu w ropę stracił trochę mniej, bo niecałe 34%.

Spore straty liczy też większość osób, które przed rokiem ulokowały swoje pieniądze na rynku akcji i surowców. W przypadku przeciętnego funduszu inwestującego w akcje z rodzimej giełdy strata wyniosła 7%. Jeszcze większe obniżki dotknęły główny indeks warszawskiej giełdy (WIG, - 15% r/r) oraz indeks grupujący największe spółki (WIG 20, -20% r/r). Wyraźnie niżej notowane są też indeksy parkietu londyńskiego (np. FTSE 100), paryskiego (CAC 40), frankfurckiego (np. DAX), nowojorskiego (np. NASDAQ, S&P 500) czy tokijskiego (np. NIKKEI 225). Oprócz ropy tanieją także inne ważne surowce, takie jak miedź czy srebro. Oba metale staniały (odpowiednio o 13,6% i 2,8%), nawet gdyby uwzględnić fakt, że za dolara, w którym kwotowane są te surowce, trzeba dziś płacić więcej niż przed rokiem.

Kurs złota na zysk

Po sporych wzrostach cen na początku roku z grona taniejących surowców wybiło się złoto. Za żółty kruszec trzeba dziś płacić o 1,9% więcej dolarów niż przed rokiem (1231,5 USD za uncję wobec 1208,2 USD przed rokiem). Co więcej, gdyby tym razem także uwzględnić, że za dolara trzeba dziś płacić więcej niż przed rokiem, to okaże się, ze rodzimy inwestor mógł na złocie zarobić prawie 10%. Za uncję trzeba zapłacić obecnie płacić około 4900 - 5000 zł, podczas gdy rok temu było to 4400 - 4500 zł.

Podobne wyniki zanotowały sekurytyzacyjne fundusze inwestycyjne, a więc fundusze, które zarabiają na windykacji wierzytelności (średni zysk na poziomie 8% w skali roku). Identyczny wynik zanotować powinien inwestor, który rok temu kupił najlepsze butelki szkockiej whisky (dane Rare Whisky). Większe powody do zadowolenia mógłby mieć ktoś, kto przed rokiem kupił portfel klasycznych aut. Te wg firmy HAGI zdrożały w ciągu roku o 12%.

Najwyższy zysk może natomiast dziś zrealizować inwestor, który rok temu wymienił pieniądze na wirtualną walutę bitcoin. Jej notowania charakteryzują się potężną zmiennością, ale dziś rodzimego inwestora może ona cieszyć. Nie powinno to dziwić, skoro rok temu płacono za nią 282 dolary, a dziś 423, czyli o połowę więcej. Gdyby do tego dodać fakt, że dolar jest dziś droższy niż przed rokiem, to potencjalny roczny zysk przekroczyłby 60%.

Nietrudno zauważyć, że w gronie inwestycji, które w ostatnim roku przyniosły najwięcej satysfakcji znaleźć można wiele rozwiązań alternatywnych. Taka sytuacja powinna jednak zapalać czerwoną lampkę ostrzegawczą. Niskie stopy procentowe zwykły prowadzić do narastania baniek spekulacyjnych na rynkach różnych aktywów. Bardzo prawdopodobne, że przynajmniej część obserwowanych ostatnio wzrostów to właśnie przykłady takich spekulacyjnych baniek.

Bartosz Turek

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (26)

dodaj komentarz
~Realista---
Historyk i nic więcej. Zarabia oczywiście na opisywaniu przeszłości. Jak wszyscy tzw analitycy, "analitycy". Humorystyczny tekst. A "grubasy" gonią stado, to w górę, to w dół. Inwestuję, oczywiście, tylko wolnymi środkami, długoterminowo i w dywidendowe. Straty uśredniam zakupami - żadne "SL" - zyski stałe.
~hedwigaxyz
Niestety na giełdzie nie gram i nie będe raczej grał myślę że to najgorsza forma inwestycji... Od pewnego czasu chodzi mi po głowie inwestycja w złoto czy srebro. Chodźby takie monety jak na zlotatarcza.com Lepiej miec swoją gotówkę w domu niż na koncie ;)
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~Kasperek
Polecam powyższy kontakt telefoniczny . Też zarabiam w internecie. To są realne pieniądzę. Emeryt
z Katowic
~Malion
Ja świetnie zarabiam na najbardziej dynamicznej krypto walucie - OneCoin. Ponad 5000% zwrotu za zeszły rok.
~Spekulant
Bitcoin może jest niezły w pewnych zastosowaniach, anonimowe operacje finansowe, przelewy. Ale niestety się nie nadaje na inwestowanie. Jeszcze kilkanaście miesięcy wstecz Botcoin kosztował około 2.5k, teraz kosztuje około 1.5k więc ci co "zainwestowali" są bankrutami. Około 1k straty wartości w ciągu około 2 lat na 1 monecie.
~Drzewo
Bitcoin nie jest anonimowy, tylko pseudonimowy.
Strate odnotowali tylko ci którzy kupili na świnskiej górce, a w dołku zrealizowali straty.
~szaleństwo
Bitkoin - algorytm -wielkie g.... które w debilny bezsensowny sposób zżera megawatogodziny orądu dla nikomu nie potrzebych obliczń TO JEST SZLAGIER INWESTYCYJNY
~Dżejms
Dlaczego akurat BTC? Mało jest krypto? Jakiś dekret ktoś wydał? Mam lepsze pomysły alternatywne - inwestycja np w żonę - dlaczego nie?
~Drzewo
Bitcoin, Ethereum to nic innego jak taki fajsbook,czy tweeter dla pieniędzy, akcji, czy informacji wrażliwych (typu: akty prawne, prawa własności, prawa majątkowe, prawa dziedziczne)
Wystarczy pomyśleć co by było gdyby ktoś mógł spisać testament albo umowę na twitterze.
ot tak. zwyczajnie. Jesteś sobie Madonna, nagrywasz swój
Bitcoin, Ethereum to nic innego jak taki fajsbook,czy tweeter dla pieniędzy, akcji, czy informacji wrażliwych (typu: akty prawne, prawa własności, prawa majątkowe, prawa dziedziczne)
Wystarczy pomyśleć co by było gdyby ktoś mógł spisać testament albo umowę na twitterze.
ot tak. zwyczajnie. Jesteś sobie Madonna, nagrywasz swój głos, pomysł na piosenkę, wrzucasz to w ETHER i masz automatyczny SmartContract na to że ktokolwiek, kiedykoliwek odsłucha Twojej piosenki zapłaci Ci tantiemy. Kapujesz? Nie ma firmy wydawniczej, nie ma agentna, ani prawników, notariuszy, doraddców, ZAIKSu - jest tylko człowiek, jego praca i jego talent.

Pomyśl o Polsce i o latach 90 - kiedy telefon z Ameryki wspominało się latami! Kiedy aby zadzwonić do Maćkowej, musiałeś dzwonić przez telefonistkę, która łączyła Ciebie z sołtysem, który szedł do Maćka, ktory wołał Maćkową...
Pomyśl o tych faxach, telexach, szyfrogramach, telegramach które 12 lat temu były taką nowością że firma która miała telex najprawdopodobniej była komurką szpiegowską pod przykryciem.

Dzięki temu przysłowiowy Kowalski i Smith będą mogli prowadzić interesy bez pozwolenia ze strony Banku i Ministra. Tak samo jak teraz możesz wysłać maila bezpośrednio do Merkel, czy Baraka - nie prosząc nikogo o zgodę, musisz znać tylko jego adres email.
Tu dzieje się analogicznie - możesz dobić targu z Papuasem, który przyśle Ci UPSem 10 bębnów TamTam - wcześniej nie było to możliwe, bo 1.) Papuas nie miał dostępu do usług bankowych 2.) Polskie banki nie mogły realizować bezpośrednich przelewu do Papulandii

Bitcoin odbiera prace notariuszom, księgowym, bankierom, maklerom, prawnikom, radcom, brokerom, dealerom, agentom, wywalając do kosza wszystkie instytucje żerujące na tzw. zaufaniu dla tego jest tak atakowany.

Powiązane: W co warto teraz zainwestować?

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki