Już w grudniu 2017 r. we wrocławskiej komunikacji miejskiej nie trzeba będzie korzystać z papierowego biletu albo aplikacji mobilnej. Wystarczy zwykła karta płatnicza. Podobne rozwiązanie działa od 2013 r. w Londynie i doskonale sprawdziło się w praktyce.
Gmina Wrocław ogłosiła przetarg na system dystrybucji biletów w komunikacji miejskiej. Jak donosi portal wroclaw.pl, nowe rozwiązania mają zostać wprowadzone w grudniu przyszłego roku. Jedną z nowości będzie użycie kart płatniczych jako zamiennika papierowego biletu. Pasażer wchodzący do autobusu lub tramwaju zbliży swoją kartę do kasownika-biletomatu. Urządzenie nie będzie drukować biletu, tylko odnotuje płatność w systemie i obciąży rachunek klienta. Podczas kontroli pasażer będzie przykładać swój plastik do czytnika kontrolera i w ten sposób sprawdzi się, czy opłata została uiszczona.


Bardzo podobne rozwiązanie działa od kilku lat w Londynie, gdzie stanowi uzupełnienie kart Oyster. Zbliżeniowa karta płatnicza jako zamiennik biletu sprawdza się na tyle dobrze, że brytyjska The UK Cards Association przygotowała zestaw specyfikacji użycia plastików w komunikacji miejskiej na potrzeby zainteresowanych przewoźników.
W założeniach wrocławskiego przetargu przewidziano także inne korzystne dla pasażerów zmiany. Zakup biletów ma umożliwiać więcej aplikacji mobilnych, nie tylko SkyCash. W pierwszym roku umowy takich opcji ma być minimum 2. Od drugiego roku – minimum 4.
Za bilety będzie można płacić także systemem Blik. Miejska karta UrbanCard ma zyskać funkcję elektronicznej portmonetki, a liczba automatów biletowych na przystankach ma wzrosnąć z 125 do 170.