Nowojorskie giełdy zakończyły wtorkową sesję niewielkimi wzrostami, a indeks S&P 500 w ciągu dnia po raz pierwszy w historii przekroczył barierę 2900 punktów. Inwestorzy czekają na rozwój rozmów handlowych ws. przyszłości NAFTA.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,06 proc. do 26065,17 pkt. S&P zwyżkował 0,03 proc. do 2897,52 pkt. Nasdaq Composite wzrósł o 0,15 proc. do 8030,04 pkt.
Indeks S&P 500 rozpoczął wtorkowe notowania na rekordowym poziomie powyżej 2.900 pkt. Nasdaq Comp. utrzymał się powyżej 8000 pkt., które po raz pierwszy przekroczył w poniedziałek, a DJI, któremu do historycznego szczytu brakuje około 2 proc., jest powyżej bariery 26000 punktów.
W ujęciu sektorowym najlepiej radziły sobie spółki paliwowe, a najgorzej telekomy.
Mieszaną sesję zaliczyły spółki technologiczne, które solidnie zwyżkowały w poniedziałek. W tym sektorze wzrostom przewodził Qualcomm (ok. +3 proc).
Prezydent USA Donald Trump ponownie skrytykował we wtorek duże firmy technologiczne, na czele z Google, oskarżając spółkę o cenzurowanie wyników wyszukiwania.
Kurs Alphabet, spółki-matki Google, stracił na zamknięciu 0,04 proc.
Z rynku nieruchomości USA napłynęły kolejne oznaki spowolnienia. Ceny domów w 20 miastach śledzonych przez indeks S&P/Case-Shiller wzrosły w czerwcu jedynie o 0,1 proc., co jest najniższym odczytem od niemal 2 lat. Na rynku pierwotnym i wtórnym sprzedaż domów spadła, odpowiednio, na 9-miesięczne i 2-letnie minima - podano w ubiegłym tygodniu.
Indeks zaufania konsumentów Conference Board nieoczekiwanie wzrósł w sierpniu na najwyższy poziom od niemal 18 lat - do 133,4 pkt. Odczyt kontrastuje z najniższym od roku wskazaniem indeksu optymizmu Uniwersytetu Michigan, który w sierpniu spadł na roczne minimum.
W centrum uwagi rynków pozostaje kwestia przyszłości umowy NAFTA. Do piątku Kanada musi zdecydować, czy dołączy do stołu negocjacyjnego z USA i Meksykiem, które osiągnęły w poniedziałek porozumienie ws. handlu w sektorze motoryzacyjnym i rozwiązywania sporów.
Sekretarz skarbu USA S. Mnuchin wyraził we wtorek nadzieję, że USA do końca tygodnia zawrą z Kanadą porozumienie.
USA muszą wypracować umowę handlową z Kanadą, ponieważ to bardzo ważny partner handlowy - powiedział we wtorek prezes Fed z Minneapolis Neel Kashkari.
Formalnie negocjacje przebiegają w ramach rozmów o NAFTA, jednak prezydent USA D. Trump nie wykluczył, że jeżeli Kanada nie zgodzi się na dołączenie do rozmów, to Waszyngton i Meksyk podpiszą osobną umowę.
Porozumienie USA-Meksyk zakłada podniesienie reguł pochodzenia do 75 proc. z 62,5 proc. w handlu samochodami. W umowie zawarty jest też zapis, że 45 proc. wartości pojazdów, a nie 40 proc. jak dotąd, musi być wytwarzane przez robotników zarabiających co najmniej 16 dolarów za godzinę.
Głównym punktem uwagi Stanów Zjednoczonych w kwestiach handlowych są obecnie relacje z północnym i południowym sąsiadem, a nie z UE i Chinami - powiedział we wtorek sekretarz skarbu USA S. Mnuchin.
Trump, odnosząc się do handlu z Chinami, stwierdził, że to nie jest odpowiedni czas na negocjacje handlowe. Dodał, że zauważa chęć do negocjacji po stronie Państwa Środka. (PAP)
kkr/ tus/ pr/ sp/























































