Jak donosi serwis The Local, nowe rządowe dane pokazują, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy pracę w Niemczech znalazło 34 000 uchodźców. Przez ostatnie dwa lata do Niemiec przybyło 1,2 mln imigrantów.
Niemiecki Instytut Badań Rynku Pracy doniósł, że przez ostatnie 12 miesięcy tylko 34 000 na 406 000 poszukujących pracę uchodźców ją znalazło. Z tego 22% znalazło pracę jedynie jako pracownik tymczasowy. Dane te dotyczą uchodźców z 8 krajów, z których napływa ich najwięcej, m.in.: Syrii, Iraku, Afganistanu i Erytrei.
Praca tymczasowa to dobre rozwiązanie, które ma pomóc uchodźcom pokazać się z dobrej strony, ponieważ wiele firm wykazuje sceptycyzm wobec zatrudniania imigrantów. Jednak, według instytutu, napływ ludności stworzył też ok. 50-60 tys. miejsc pracy w zawodach takich jak nauczyciel czy pracownik socjalny, a także w budownictwie.
- Jeżeli uda nam się w przeciągu 5 lat znaleźć zatrudnienie dla 50% uchodźców, z którego będą mogli się utrzymywać, to będzie to ogromny sukces – powiedział Joachim Moeller, dyrektor Instytutu.
Dodał też, że nie można się łudzić, że uda się znaleźć pracę dla większej części uchodźców w dobrze płatnych gałęziach przemysłu np. w produkcji samochodów.
Moeller zaznacza, że rzeczywisty wpływ ekonomiczny napływu uchodźców będzie można ocenić dopiero za 5-6 lat. - Prawdopodobnie nie będziemy na tym zarabiać, ale różnorodność może przynieść pozytywne skutki - dodaje.
Wiosną bieżącego roku rząd niemiecki rozpoczął program mający na celu utworzenie 100 000 niskopłatnych miejsc pracy dla uchodźców w publicznym sektorze. Jednak do tej pory, za pomocą tego programu zatrudnienie znalazło tylko 5000 osób.
Jakub Krześnicki


























































