REKLAMA

Trump chce renegocjacji umów NAFTA i TPP

2017-01-23 15:05
publikacja
2017-01-23 15:05

[Aktualizacja, godz. 18:20] Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek dekret formalnie rozpoczynający proces wycofywania się Stanów Zjednoczonych z Transpacyficznej Umowy o Wolnym Handlu (TPP). Była to jedna z jego zapowiedzi z kampanii wyborczej.

fot. Carlos Barria / / Reuters

Trump, który rozpoczął urzędowanie 20 stycznia, nazwał dekret "wielką sprawą dla amerykańskiego robotnika".

Umowa TPP, postrzegana jako przeciwwaga wobec rosnącego wpływu Chin, została podpisana w 2015 roku przez 12 krajów Azji i Pacyfiku, reprezentujących 40 proc. światowej gospodarki. Nie weszła jednak dotychczas w życie.

Agencja AP odnotowuje, że podpisany w poniedziałek dekret jest praktycznie formalnością, ponieważ umowa nie została jeszcze ratyfikowana przez Senat.

Eksperci ds. handlu twierdzą, że aprobata Senatu jest mało prawdopodobna ze względu na niepokoje amerykańskich wyborców związane z umowami handlowymi i obawami przed utratą miejsc pracy.

Poprzednia administracja Baracka Obamy traktowała TPP jako ważny ekonomiczny element zacieśniania więzi z sojuszniczymi krajami Azji.

Według nieoficjalnych doniesień Amerykański prezydent zamierza również wkrótce podpisać rozporządzenie ws. renegocjacji umowy NAFTA. To porozumienie o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi, Meksykiem i Kanadą, które weszło w życie w styczniu 1994 roku.

Wycofanie USA z obu układów to jedna z obietnicy wyborczych Trumpa. Chce w zamian wynegocjować traktaty dwustronne. To też realizacja jego zasady wygłoszonej w przemówieniu inauguracyjnym: "America first".

Podczas ceremonii w Gabinecie Owalnym w Białym Domu Trump podpisał także memorandum zamrażające wynagrodzenia dla niektórych federalnych pracowników rządowych. Jak odnotowują media, to podobne memorandum jak podpisane przez prezydenta George'a W. Busha na początku jego urzędowania w 2001 roku.

Nowy amerykański prezydent podpisał także rozporządzenie przywracające zakaz finansowania z funduszy federalnych organizacji międzynarodowych, które przeprowadzają aborcje lub zapewniają doradztwo w tej dziedzinie. Zakaz ten zniósł demokratyczny poprzednik Trumpa w Białym Domu na początku urzędowania w 2009 roku.

Wcześniej zakaz był na przemian znoszony i wprowadzany w zależności od tego, czy administracja w Waszyngtonie była demokratyczna, czy republikańska. Po raz pierwszy zakaz wprowadził republikański prezydent Ronald Reagan w 1984 roku.

Trump zapowiada podatek graniczny

Donald Trump spotkał się z szefami dużych amerykańskich firm. Prezydent Stanów Zjednoczonych obiecał obniżkę podatków zarówno dla przedsiębiorstw, jak i dla osób fizycznych. Zapowiedział też wprowadzenie podatku granicznego dla firm przenoszących produkcję za granicę.

W spotkaniu z Donaldem Trumpem wzięli udział szefowie takich firm jak Tesla, Whirpool, Lockheed Martin, Ford oraz Johnson & Johnson. Przypomniał im, że będzie kierować się zasadą "Ameryka na pierwszym miejscu". Prezydent Stanów Zjednoczonych poinformował, że zamierza znacznie obniżyć podatki dla firm, ale ostrzegł, że przedsiębiorstwa, które będą przenosić fabryki za granicę zapłacą karę.

"Wszystko, co musicie zrobić, to zostać" - mówił Trump do zgromadzonych w Białym Domu przedsiębiorców. Zapowiedział jednocześnie, że jego administracja będzie dążyć do znacznego zmniejszenia regulacji dotyczących firm - nawet o 75 proc. lub więcej. Według amerykańskiego prezydenta to bardzo ważny krok.

"Jeśli przeniesiecie się za granicę i zwolnicie 2 tysiące czy 5 tysięcy pracowników, to nałożymy wysoki podatek graniczny. Uważam to za sprawiedliwe" - mówił Donald Trump.

"Kiedy chcecie rozbudować swoją fabrykę, albo gdy Mark będzie chciał pobudować wielki zakład, lub Dell będzie planował stworzyć coś ogromnego - wtedy dostaniecie swoje pozwolenia w bardzo szybkim tempie" - obiecał amerykański prezydent, mówiąc po imieniu o prezesie Forda, Marku Fieldsie.

Podczas kampanii wyborczej Trump obiecywał ściągnięcie przemysłu do kraju. W tym duchu tłumaczył przedsiębiorcom, że mają pełną swobodę w negocjowaniu z gubernatorami potencjalnego przenoszenia produkcji ze stanu do stanu. Jednak ci, którzy będą chcieli przenieść ją poza granice USA, muszą liczyć się z wysokimi cłami.

"Nałożymy bardzo wysokie cła na produkty, które do nas przyjeżdżają. (...) Firma, która chce zwolnić wszystkich swoich pracowników w USA i pobudować fabrykę w innym kraju i myśli, że ich produkty nadal będą swobodnie docierać do kraju - niech wie, iż tak się nie stanie" - mówił Trump.

Uczestniczący w spotkaniu prezes Dow Chemical Andrew Liveris poinformował, że rozmowy z prezydentem koncentrowały się wokół trzech tematów: podatków, regulacji i handlu. Dodał, że do podobnego spotkania ma dojść za 30 dni. Wtedy przedstawiciele biznesu mają zaprezentować swoje pomysły na poprawę amerykańskiego przemysłu.

"Bardzo uważnie słuchaliśmy jego, a on nas; rozmowa dotyczyła planów jego administracji ws. ponownego ożywienia amerykańskiej gospodarki przemysłowej" - tłumaczył Liveris.

Jeszcze jako prezydent elekt Trump wielokrotnie groził firmom motoryzacyjnym wysokimi cłami, jeżeli te zdecydują się produkować auta na amerykański rynek w swoich fabrykach w Meksyku. Mówił nie tylko o firmach amerykańskich, ale np. niemieckich i japońskich.

NBCNews/IAR/dy/ Marek Wałkuski/ PAP

Źródło:Bankier24
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (45)

dodaj komentarz
~bkb2
Świat może pogrążyć się w chaosie ....Jest pewne że po takim ruchu w wielu miejscach na świecie będą wybuchały konflikty zbrojne i gospodarcze bo agresorzy nie będą czuli oddechu USA na swoich plecach....Czy Europa odważy się zawrzeć sojusz z Chinami jako przeciwwagę dla hegemonii USA ? To się okaże...Jedno jest pewne. Polska jako Świat może pogrążyć się w chaosie ....Jest pewne że po takim ruchu w wielu miejscach na świecie będą wybuchały konflikty zbrojne i gospodarcze bo agresorzy nie będą czuli oddechu USA na swoich plecach....Czy Europa odważy się zawrzeć sojusz z Chinami jako przeciwwagę dla hegemonii USA ? To się okaże...Jedno jest pewne. Polska jako kraj leżący w strefie buforowej pomiędzy Światem Zachodnim a Wschodnim będzie bardzo mocno odczuwała w nadchodzących latach oddziaływanie walki i rywalizacji wielkich tego Świata.....Planowana wizyta Merkel jest tego doskonałym przykładem....Polska będzie musiała dokonywać wyborów....Nie da się tylko lawirować pomiędzy partnerami bo można zostać z ręką w nocniku....Mimo że nie pałam miłością do Niemiec , dzisiaj trzeba zachować pragmatyzm.... Jeżeli Merkel zaproponuje nam ścisłą współpracę jako kluczowy partner obok Francji, Włoch, czy Beneluksu w przyszłości i jednocześnie dogadamy się co do Rosji w przyszłości i rozwoju pod skrzydłami EU Ukrainy ale także Białorusi, to będzie to warte rozważenia Panie Kaczyński.Być może jest jeszcze za wcześnie ale wiele wskazuje że czas wielkich decyzji dla Polski nadchodzi...
~abcd
TPP było aż tak dobre że treść traktatu była tajna... co za strata dla ludzkości, oj niedobry ten Trump, niedobry... :)
~Życzliwa
Krytykować wszystko jest najłatwiej. Wyrażać za każdym razem złe opinie bo nigdy nie zgadzamy sie z rządzącymi. Sami natomiast nie mamy odwagi ruszyć palcem wiec dajmy szanse ludziom którzy maja smykałkę do robienia kasy. Jesli Trump umiał rozkręcić swoj interes ze do tej pory jest na topie to jest duża szansa ze podkręci tez gospodarkę Krytykować wszystko jest najłatwiej. Wyrażać za każdym razem złe opinie bo nigdy nie zgadzamy sie z rządzącymi. Sami natomiast nie mamy odwagi ruszyć palcem wiec dajmy szanse ludziom którzy maja smykałkę do robienia kasy. Jesli Trump umiał rozkręcić swoj interes ze do tej pory jest na topie to jest duża szansa ze podkręci tez gospodarkę USA. I musi działać spontanicznie i czasami krytycznie bo jak byłby jak każdy inny typu flaki z olejem to tylko oglądałby sie na innych co ma zrobic. Facet ma wizje, wie co chce osiągnąć wiec niech działa. Jesli chcesz zeby było dobrze to wizualizuj ze jest dobrze a nie ze ciagle cos jest nie tak jakbyś chciał. Nic tym nie osiągniemy bo to ogranicza nasz umysł tylko. Pozdrawiam
~husar
cześć. Ktos z Was inwestuje w Hiot forex? Warto wejść?
~Życzliwa
Nie rozumiem dlaczego inteligentni ludzie tutaj nie rozumieją sytuacji ze to co rząd daje skądś musi wziac. Nic nie ma za darmo. Jak nie było 500+ to wszyscy narzekali ze na zachodzie to taki socjal rodziny dostają na dzieci, a w Polsce to nic. Ile ludzi wyjechało na zachód do pracy deklarując tam ze dzieci sa na z nimi a tak naprawde Nie rozumiem dlaczego inteligentni ludzie tutaj nie rozumieją sytuacji ze to co rząd daje skądś musi wziac. Nic nie ma za darmo. Jak nie było 500+ to wszyscy narzekali ze na zachodzie to taki socjal rodziny dostają na dzieci, a w Polsce to nic. Ile ludzi wyjechało na zachód do pracy deklarując tam ze dzieci sa na z nimi a tak naprawde siedziały w ciepłe w domku z żona przy mamusi w Polsce zeby brać tylko dodatki. Jak teraz w Polsce chcą polepszyć social to znow jest złe bo przeciez za darmo rozdawać, bo zabierać innym. Na pewno w pierwszym roku to nie bedzie super wszystko działało ale z czasem tak usystematyzuja te kwestie i rozłożą środki ze da sie żyć godnie w tym kraju i bedziemy mogli odczuć ze Polacy liczą sie dla rządzących a nie tylko klika najważniejszych spotykających sie przy osmiorniczkach i zapominajacych o najprostszych obywatelach.
Jak wiadomo 10% ludzi zarządza 90% kapitału na świecie ale niestety bez prostego obywatela nic by nie zrobili, bo to podstawowa siła robocza rozwoju, produkcji itp wiec moze trzeba zacząć o nich w koncu dbac.
~hehehe
wiekszosc komentów to pobozne zyczenia, amtorskie analizy (nie da rady, nie wyjdzie) :)

a Trump rzadzi 1. dzien w "bagnie do osuszenia" .......... podejrzane :):):)
~Dario
Błędy strategiczne Trump zauważy po jakimś czasie dopiero.
USA mogą się zająć same sobą - oczywiście to ich decyzja.
Ale na opuszczone miejsce wlezą Rosja i Chiny.
I wolnego miejsca już nie będzie .
Oby nie musieli potem rozpoczynać zbędnych wojenek aby odzyskać to co teraz sami chcą oddać.
Ruscy już to przerobili
Błędy strategiczne Trump zauważy po jakimś czasie dopiero.
USA mogą się zająć same sobą - oczywiście to ich decyzja.
Ale na opuszczone miejsce wlezą Rosja i Chiny.
I wolnego miejsca już nie będzie .
Oby nie musieli potem rozpoczynać zbędnych wojenek aby odzyskać to co teraz sami chcą oddać.
Ruscy już to przerobili , co Jelcyn rozpieprzył to Putin poskładał (prawie) , ale ile czasu było potrzebne .
~buahaha
no właśnie, ciekawe jak świat będzie kredytował amerykańską drukarkę dolarową - jeśli ameryka będzie tylko w ameryce? chyba się ześmieję ze śmiechu na Nową Amerykańską Strategię (brzmi jak Nowa Świecka Tradycja dla gimbazy)
~andrzej
Ściągać wizy!!! Został tydzień. Będą jakieś pierdy puszczać..

Powiązane: USA: giełdy i gospodarka

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki