REKLAMA

Szczurek: będziemy zachęcać banki do działań prokonsumenckich

2015-01-28 14:03
publikacja
2015-01-28 14:03
Szczurek: będziemy zachęcać banki do działań prokonsumenckich
Szczurek: będziemy zachęcać banki do działań prokonsumenckich
fot. Adam Chełstowski / / FORUM

Będziemy zachęcać banki do działań prokonsumenckich - powiedział w środę minister finansów Mateusz Szczurek po spotkaniu z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Jak wyjaśnił, chodzi m.in. o to, by banki uwzględniały frankowiczom m.in. ujemne stopy procentowe.

Mateusz Szczurek, minister finansów (fot. Adam Chełstowski / FORUM)

"Zachęcamy banki do działań prokonsumenckich, prokonkurencyjnych. Przede wszystkim uwzględnianie ujemnych stóp procentowych bazowych, także uwzględnianie ujemnych stóp dla klienta, jeśli tak wskazywałaby formuła LIBOR plus marża" - powiedział minister Szczurek, który spotkał się z prezydentem Komorowskim, by rozmawiać o wpływie kursu franka szwajcarskiego na sytuację polskich kredytobiorców, którzy zaciągnęli kredyt w tej walucie.

Szczurek wyjaśnił, że wśród tych działań może chodzić także o obniżenie marż, a być może też o bezkosztową wymianę walutową w ramach obsługi czy przewalutowania.

"Preferencyjnie warunki wakacji kredytowych - to wszystko są dobre praktyki, które rząd planuje, i z zadowoleniem przyjmujemy stanowisko Związku Banków Polskich. Ale z tego stanowiska, i z tego co konkretnie banki będą robiły, razem z UOKiK będziemy rozliczali (...); będziemy patrzyli, co jest wdrażane w życie" - zaznaczył minister.

"Nie opodatkujemy wszystkich, by ulżyć jednej grupie"

Szczurek podkreślił, że rolą rządu nie jest zajmowanie się wszystkimi możliwymi ryzykami, w tym zmian kursu i ceny mieszkania. Nie jest też - jak dodał - możliwe "opodatkowanie wszystkich innych w celu ulżenia jednej grupie".

"Jednocześnie naszym zadaniem, któremu podołamy, są takie działania, które spowodują równowagę w stosunkach pomiędzy bankami a kredytobiorcami tak, aby ta dominująca pozycja uprzywilejowana banków nie miała miejsca i tak, aby wolna konkurencja spowodowała jak najniższe koszty obsługi długu w tym trudnym okresie, jaki mamy obecnie" - zaznaczył.

Dodał, że rząd wraz z niezależnymi instytucjami, w tym z KNF i UOKiK, będzie dążył "wszystkimi metodami, które są w ich dyspozycji do tego, aby obciążenie ratami kredytu było dla Polaków jak najniższe".

"Wiele banków wprowadza we własnym zakresie możliwość wakacji kredytowych, obniżonych rat albo zmniejszonych wręcz do zera - na pewien okres. Tego rodzaju działania rząd wspiera, zachęca do nich i nie jest wykluczone, że rozwiązania instytucjonalne - np. związane ze specjalnym funduszem, który mógłby pokrywać tego rodzaju ryzyka i koszty ze strony banków, gdyby one same nie chciały tego wprowadzać we własnym zakresie, mogłyby być wprowadzone" - podkreślił. Pod tym względem - jak mówił - wskazany jest dalszy dialog z sektorem bankowym - powiedział dziennikarzom.

Dziekoński: działania ws. kredytów we frankach idą w dobrym kierunku

"Po dzisiejszym spotkaniu pana prezydenta Bronisława Komorowskiego z przewodniczącym Komitetu Stabilności Finansowej panem ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem można powiedzieć, że podejmowane dotychczas działania, intencje tych działań, dotyczące rozwiązania problemu kredytów we frankach szwajcarskich idą w dobrym kierunku" - ocenił w środę prezydencki minister Olgierd Dziekoński po spotkaniu prezydenta Bronisława Komorowskiego z ministrem finansów Mateuszem Szczurkiem.

Podkreślił, że należy oczekiwać, iż banki "zastosują ujemną stopę procentową, która była zresztą deklarowana w stanowisku sześciopunktowym Związku Banków Polskich w piątek".

"Ponadto należy stwierdzić, że pan prezydent z zadowoleniem przyjął deklarację pana ministra Szczurka o odstąpieniu od naliczania podatku od ewentualnych umorzeń, które byłyby stosowane w odniesieniu do tych osób, którym zostaną umorzone fragmenty kredytu, czy części kredytu" - powiedział Dziekoński.

Podkreślił jednocześnie, że potrzebne są rozwiązania systemowe, które ułatwiłyby klientom uzyskiwanie wakacji kredytowych w sytuacji trudności spłacania w określonym okresie czasu kredytu. Zaznaczył, że te wakacje kredytowe i ułatwienia powinny dotyczyć "nie tylko tych kredytobiorców, którzy mają kredyty we frankach szwajcarskich, ale również innych kredytobiorców kredytów mieszkaniowych, którzy mają problemy wynikające z racji nagłego pogorszenia się ich sytuacji życiowej, a jednocześnie dotychczas regularnie spłacali te kredyty i są jednocześnie użytkownikami tych mieszkań, które są przedmiotem kredytu". 


aop/ drag/ abr/

Źródło:PAP
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (48)

dodaj komentarz
~wojtekr1980
to jest farsa. W wyborach glosuje na Pis, ktore jak ufam ma wiecwj rozumu niz ten sprzedajny ogr, Piechocinski i wyberze interes ponad miliona obywateli ponad interes bankow, ktore oszukaly .."frankowiczow "
~lot
Nabraliście kredytów bezmyślnie , a teraz ziejecie nienawiścią,sami nie wiecie do kogo
~passenger
Pod sąd banksterów, a nie zachęcać do odpowiednich postaw:

Tu jest dobrze opisany cały przekręt:

http://www.mpolska24.pl/post/7795/bankowy-przekre
~franakowy_franek
mój kochany szczurku ministrze, zachęcać to ty możesz ale żone wieczorem, banksterzy oleją twoją zachęte
~polskigupek
to tak , jakby prosić banki ,aby były uczciwe ....!....to jest chore co piszą i mówią .....!
~ww
Banki muszą jeszcze więcej zdzierać z ludzi, by gigantyczne zyski wyprowadzać za granicę. Będą musiały sporo oddać klientom, których nabiły w kredyty złotówkowe indeksowane do kursu franka szwajcarskiego, jeśli będą przegrywać o nie procesy sądowe, których to liczba gwałtownie rośnie i rosnąć będzie. Spójrzcie np. tu:

http:
Banki muszą jeszcze więcej zdzierać z ludzi, by gigantyczne zyski wyprowadzać za granicę. Będą musiały sporo oddać klientom, których nabiły w kredyty złotówkowe indeksowane do kursu franka szwajcarskiego, jeśli będą przegrywać o nie procesy sądowe, których to liczba gwałtownie rośnie i rosnąć będzie. Spójrzcie np. tu:

http://www.forbes.pl/frankowicze-moga-wygrac-banki-sie-myla,artykuly,189166,1,1.html#

Chyba największy pozew zbiorowy, który jest już złożony w sądzie przeciw jednemu z banków, jest na tej stronie:

millennium.arkis.pl

Występuje w nim już ponad 3 000 osób, ich liczba ciągle rośnie. Sprawa jest już w sądzie, ale klienci tego banku mający takie kredyty mogą jeszcze dołączyć.

Sądy już kilka lat temu zakwestionowały niedozwolone klauzule, które banki stosowały w umowach o kredyty indeksowane do kursu walut - w tym jest szansa dla takich osób. Tym bardziej, że były i są wyroki przyznające rację takim kredytobiorcom. To jedyna droga dochodzenia sprawiedliwości.
~franek
Zachęcać??? Co to znaczy??? Pejsika po tyłeczku koszernym języczkiem lekko muskać??? Ty tu nie jesteś od zachęcania tylko pilnowania żeby prawo było przestrzegane, sprawdź czy te kredyty były w złotówkach czy we frankach??? Działaj a nie zachęcaj!!!
~Passenger
Myślę, że zrobi im laskę, jak Sikorski amerykanom...
~bila_bila
A mi nie daje mi spokoju wspomniana przez rząd możliwość partycypacji banków - w przypadku dalszego wzrostu kursu CHF - w ryzyku walutowym, która wg propozycji wicepremiera miałaby być finansowana przez banki z specjalnego funduszu (rezerwy), do którego utworzenia banki zostałyby zobowiązane niewątpliwie w drodze ustawy. Pomysł ten A mi nie daje mi spokoju wspomniana przez rząd możliwość partycypacji banków - w przypadku dalszego wzrostu kursu CHF - w ryzyku walutowym, która wg propozycji wicepremiera miałaby być finansowana przez banki z specjalnego funduszu (rezerwy), do którego utworzenia banki zostałyby zobowiązane niewątpliwie w drodze ustawy. Pomysł ten został wygłoszony w grupie pomysłów obejmujących zmiany prawa. Ponieważ odnoszę wrażenie, że większość, jeśli nie wszystkie propozycje zostały "podpowiedziane" przez banki, nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ten niezbyt głośno komentowany postulat wicepremiera ma na celu nic innego jak zapewnienie sobie przez banki możliwości zwiększenia marży. O ile bowiem możliwość zmiany w regulaminach Liboru poprzez ograniczenie jego wysokości do 0 raczej nie zostało przewidziane w żadnej klauzuli modyfikującej zawartej w umowie kredytu, to już taka klauzula, że stała co do zasady wysokość marży może ulec zmianie w przypadku nałożenia przez bank przez przepisy prawa, w związku z zawartą umową kredytu, obowiązku m.in. tworzenia nowych rezerw czy odpisów - stanowi podstawę do zmiany wysokości marży - w mojej umowie jest. Czy nie usiłuje się w ten sposób tylnymi drzwiami pozbawić nas w krótkiej przyszłości możliwości skorzystania z ujemnego obecnie LIBORU? Przecież nie będę prorokiem jeśli powiem, że wydaje się bez cienia wątpliwości, że podwyższona w ten sposób marża będzie zdecydowanie wyższa niż bezwzględna wielkość LIBORU. Może jestem przewrażliwiona, ale gdy czytam, jak zadowolenie z możliwości dodatkowo zaliczenia przez bank kosztów utworzenia takiej rezerwy wyraża prezes Pietraszkiewicz, to wnioski same cisną się na usta. Oby tym zabiegiem dziecko nie zostało wylane wraz z kąpielą, przy ogólnej uciesze naszych ukochanych banków... Mylę się?
Pozdrawiam!
~Polak_czyli_śmieć
Jestem przekonany, że banki nic nie zrobią. Uczciwi Polacy, którzy płacą podatki, harują od rana do nocy, nie kradną, mogą być szczęśliwi.... w Anglii.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki