Niższe stopy rezerw obowiązkowych wchodzą w życie w najbliższy piątek. Od tego dnia stopa rezerw obowiązkowych w dużych bankach wynosić będzie 20 proc., a w mniejszych 18 proc. To już trzecia obniżka od listopada ubiegłego roku. Tym razem za sprawą decyzji Ludowego Banku Chin, sektor bankowy zasili kwota około 400 miliardów juanów (63 mld USD).
Politycy Państwa Środka liczą na to, że wpompowanie kolejnej dawki pieniądza w gospodarkę będzie niwelowało negatywne skutki hamującej dynamiki wzrostu. W gruncie rzeczy, Chińczycy mogą mieć na uwadze chęć odroczenia gwałtownego kolapsu rynku nieruchomości. Bo o ile sobotnia decyzja uwalnia nieco gotówki do sektora, to aby odczuć wymierne korzyści obniżki stóp, po drugiej stronie musi pojawić się wyraźny popyt na kredyt - a o to jest już coraz trudniej.
Źródło: Bankier.pl, Notowania miedzi w Londynie na przestrzeni 3 miesięcy
Od stycznia do marca (3 pierwsze miesiące) bieżącego roku, wzrost inwestycji na chińskim rynku nieruchomości wynosił 23,5 proc. Lecz gdy do obliczeń dodano kwiecień (4 pierwsze miesiące) dynamika wzrostu topniała już do 18,7 proc. Wiele wskazuje na to, że stabilizacja sytuacji w pierwszym kwartale 2012 roku była jedynie tymczasowa.
Chińscy deweloperzy mają twardy orzech do zgryzienia. Coraz ostrożniej przeznaczają środki na zakup nowych terenów inwestycyjnych, tym samym ograniczając budowy nowych domów. Od stycznia do kwietnia bieżącego roku deweloperskie zakupy terenów pod inwestycję opiewały na 182 miliardy juanów (28,81 mld USD), czyli o 14 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej.
Źródło: Bankier.pl, Kurs KGHM-u na przestrzeni 3 miesięcy
Na tym tle, spadek kursu miedzi na samym początku tygodnia nie powinien już dziwić. Na londyńskiej giełdzie metali o godzinie 9:35, tona czerwonego metalu taniała o 1,35 proc. do poziomu 7 887$, pieczętując ubiegłotygodniowe przebicie pułapu 8 000$ za tonę. Nie trzeba było długo czekać, by skutku sobotniej decyzji Ludowego Banku Chin odczuli także akcjonariusze KGHM-u. Akcje miedziowego giganta z Polski traciły po 30 minutach handlu 1,4 proc. i za jeden walor płacono już 127,20 złotych.
Najbliższe odczyty dotyczące chińskiej gospodarki pojawią się dopiero w przyszłym tygodniu wraz z publikacją wstępnych szacunków majowego indeksu PMI dla przemysłu Chin. Należy brać pod uwagę, że drugi kwartał 2012 roku będzie wspierał realizację czarnego scenariusza made in China, czyli zapaści rynku mieszkaniowego największej gospodarki Azji.
Krzysztof Gołdy
Bankier.pl


