Cena najaktywniejszego na Londyńskiej Giełdzie Metali trzymiesięcznego kontraktu na dostawę tony metrycznej miedzi podskoczyła wczoraj o rekordowe 12% do 8469,80 USD.
Dziś inwestorzy zreflektowali się i tona czerwonego metalu potaniała do południa o 240 USD (2,7%) do 8229,80 USD.
Historyczne maksimum na poziomie 8800 USD zostało ustanowione 11 maja. Ogólnie cena miedzi wzrosła w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy ponaddwukrotnie.
Na tegoroczne horrendalne zwyżki cen metali wielki wpływ ma rosnące szybko zapotrzebowanie ze strony funduszy inwestycyjnych, które szukają na rynkach surowców większych niż np. na rynkach akcji stóp zwrotu.
Wzrostowi ceny miedzi sprzyja także utrzymująca się od kilku lat na światowych rynkach nadwyżka popytu na ten metal. Według analityków banku UBS AG w roku 2005 zabrakło aż 100 tysięcy ton surowca, a w tym roku zabraknąć może nawet dwukrotnie więcej.
Zarząd Londyńskiej Giełdy Metali poinformował dziś w codziennym raporcie, że stan łatających podaż zapasów czerwonego metalu zmniejszył się o 925 ton (0,9%) do 106225 ton. Rezerwy są ciągle o 19% większe niż na zamknięciu roku 2005.
BaP























































