Prezes Kerdosu, Kamil Kliniewski, sprzedał na rynku znaczące pakiety akcji swojej spółki. Papiery tanieją w zawrotnym tempie.


Kamil Kliniewski jeszcze przed 16 września posiadał 17,4% udział w Kerdosie (dawna Hygienika). Dzisiaj jednak jego zaangażowanie wynosi ledwie 1,9%.
- Zbycie akcji spółki i zmniejszenie udziału ogólnej liczby głosów Spółki poniżej 5 % nastąpiło na skutek zbycia na Giełdzie Papierów Wartościowych w trybie transakcji sesyjnych zwykłych:
- 16 września 2015 r. 843 565 akcji spółki,
- 17 września 2015 r. 1 247 168 akcji spółki,
- 18 września 2015 r. 2 163 179 akcji spółki,
- 21 września 2015 r. 1 918 896 akcji spółki oraz
- 22 września 2015 r. 2 917 146 akcji spółki
tj. łącznie 9 089 954 akcji Spółki reprezentujących 15,51 % kapitału zakładowego Spółki dających prawo do 9 089 954 głosów na Walnych Zgromadzeniach Spółki stanowiących 15,51 % ogólnej liczby głosów Spółki - podano w komunikacie.
Transakcje te pozwalają rozwikłać zagadkę ostatnich spadków Kerdosa i towarzyszących temu podwyższonych obrotów. W ciągu tygodnia spółka straciła 40% swojej wartości. Przed transakcjami prezesa każda akcja warta była 1 zł, dziś wyceniana ona jest na 60 groszy, co dla dawnej Hygieniki jest historycznym minimum. Dodatkowo spadki mogą się pogłębić, ponieważ spółka znajduje się na widełkach. Teoretyczny kurs otwarcia z godziny 10 wynosi 57 groszy.
Według informacji emitenta spółka jest dostawcą wyrobów higieny dziecięcej i kobiecej, dystrybutorem artykułów chemii gospodarstwa domowego oraz produktów kosmetycznych. Działania firmy skoncentrowane są na projektowaniu i produkcji pieluszek dziecięcych oraz produktów higieny kobiecej takich, jak podpaski i wkładki. W zeszłym roku spółka zmieniła nazwę na Kerdos Group z Hygienika SA.
Adam Torchała