REKLAMA

Powell zatrząsł kursem euro. Złoty w odwrocie

2019-07-11 09:48
publikacja
2019-07-11 09:48

Środowe wystąpienie prezesa Rezerwy Federalnej wstrząsnęło rykiem walutowym. W opinii analityków Jerome Powell otworzył furtkę dla obniżki stóp procentowych w USA, co osłabiło dolara, ale też nie za bardzo pomogło polskiemu złotemu.

Powell zatrząsł kursem euro. Złoty w odwrocie
Powell zatrząsł kursem euro. Złoty w odwrocie
fot. Jim Young / / Reuters

- Wielu uczestników posiedzeń FOMC stwierdziło, że argumenty za prowadzeniem bardziej akomodacyjnej polityki pieniężnej uległy wzmocnieniu – powiedział Jerome Powell podczas półrocznego rozliczenia polityki monetarnej przed komisją Izby Reprezentantów.

Rynek odebrał te słowa jako zapowiedź tego, że już na lipcowym posiedzeniu FOMC zdecyduje się na obniżenie stopy funduszy federalnych. Byłaby to pierwsza obniżka kosztów kredytu w USA od ponad 10 lat. W reakcji na słowa Powella dolar osłabił się względem euro.

W ocenie rynków prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych sięgnęło 100 proc.: z ponad 80 proc. pewnością stopa funduszy federalnych zostanie obniżona o 25 pb, a na niecałe 20 proc. oceniane jest prawdopodobieństwo cięcia o 50 pb.

Choć luźniejsza polityka monetarna w Ameryce powinna (przynajmniej teoretycznie) sprzyjać złotemu, to polska waluta pozostała słaba. W czwartek rano kurs euro kształtował się na poziomie 4,2684 zł. Dzień wcześniej europejska waluta kosztowała nawet 4,2755 zł.

- Łagodzenie polityki pieniężnej przez najważniejsze banki centralne powinno być dobrym sygnałem dla złotego (polskie aktywa powinny być wciąż atrakcyjne dla inwestorów), co przy wciąż dobrej kondycji polskiej gospodarki (…) powinno skutkować umocnieniem złotego – napisali w porannym komentarzu ekonomiści mBanku.

Jednakże powrót kursu EUR/PLN z powrotem do przedziału 4,25-4,35 zł neguje pozytywny dla złotego sygnał, jaki rynek wysłał na przełomie czerwca i lipca. Doszło wtedy do spadku kursu euro poniżej 4,25 zł, co na gruncie analizy technicznej sugerowało dalsze umocnienie polskiej waluty. Jednak od początku tygodnia kurs euro utrzymuje się powyżej 4,25 zł.

Spadły za to notowania dolara. W czwartek rano za amerykańską walutę trzeba było zapłacić 3,7865 zł. Jeszcze 24 godziny wcześniej dolar kosztował ponad 3,81 zł.

Po wiosennych spadkach ustabilizowały się notowania funta. Brytyjska waluta była dziś rano wyceniana na niespełna 4,75 zł. Frank szwajcarski kosztował prawie 3,84 zł.

KK/PAP

Źródło:
Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (5)

dodaj komentarz
anna_domagalczyk
"Powinno być dobrym sygnałem" ale nie w przypadku, gdy członek RPP wygłasza oszołomskie dywagacje na temat niestandardowych środków walki z deflacją w środku rozkręcającej sie inflacji. Podziękowania pp Łonowi i Glapińskiemu. Oczywiste, że nikt nie lubi ryzykować kasy w krainie zarządzanej przez fanatyków, to zbyt "Powinno być dobrym sygnałem" ale nie w przypadku, gdy członek RPP wygłasza oszołomskie dywagacje na temat niestandardowych środków walki z deflacją w środku rozkręcającej sie inflacji. Podziękowania pp Łonowi i Glapińskiemu. Oczywiste, że nikt nie lubi ryzykować kasy w krainie zarządzanej przez fanatyków, to zbyt nieprzewidywalne.
karbinadel
Słaby złoty jest rządzącej Partii na rękę - więc być może te durnowate wypowiedzi są elementem jakiejś strategii
artimu odpowiada karbinadel
Jest, aby Polacy pracowali za miskę ryżu i wówczas rząd się będzie chwalił najwyższym PKB w UE
karbinadel odpowiada artimu
Jak również po to, żeby nie kupowali importowanych towarów i nie jeździli na wczasy za granicę
artimu odpowiada karbinadel
Chłop pańszczyźniany nie może opuszczać ziemi bez zgody swojego pana i kupować towary poza jego majątkiem.

To chyba oczywiste

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki