Według autorów dokumentu jego głównym założeniem jest walka z handlem podróbkami oraz skuteczniejsza ochrona praw własności intelektualnej.
Swój sprzeciw wobec umowy ACTA podkreślają internauci, którzy założyli inicjatywę "Wolność dla Internetu". Reprezentuje ona około 100 tysięcy osób, które podpisały apel do premiera o odstąpienie od podpisania umowy.
![]() | Gorący temat: Wojna o wolność internetu |
Minister kultury odpierał wczoraj w Sejmie zarzuty dotyczące tajnego procedowania nad dokumentem. Bogdan Zdrojewski twierdził, że już 25 listopada 2009 roku rząd postulował, by porozumienie zostało poddane jawnym negocjacjom. Zapewniał też, że rząd od początku chciał, by dokument nie naruszał praw obywatelskich. Minister Zdrojewski zapewniał, że konsultował się w tej sprawie między innymi z Ministerstwami Gospodarki, Sprawiedliwości, Finansów, a także z prezesem Urzędu Patentowego. Zdrojewski przekonywał też, że dokument w minimalnym stopniu odnosi się do tego, przeciwko czemu protestują jego oponenci.
Zobacz też:
Boimy się ACTA, bo nic o niej nie wiemy
Minister cyfryzacji Michał Boni poinformował, że w ciągu tygodnia wskaże, w jakich obszarach trzeba wzmocnić polskie prawa w związku z porozumieniem.
Wczoraj w wielu miastach Polski odbyły się manifestacje przeciwko podpisaniu umowy.
Sm/IAR























































