REKLAMA

Polsce może zabraknąć prądu

Łukasz Piechowiak2012-04-19 10:19główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2012-04-19 10:19
Rząd planuje oszczędności w energetyce. Pierwotnie wydawało się, że chodzi o działania proekologiczne. Okazuje się, że tak naprawdę może nam zabraknąć prądu. Przestarzałe bloki w elektrowniach trzeba wyłączyć, a nowych nie zdążymy zbudować na czas. Czy oprócz gazu i ropy Polacy będą także skazani na elektrownie zza granicy?

W ciągu czterech lat polskie elektrownie mają wyłączyć przestarzałe bloki o mocy ponad 6 tys. megawatów. Stanowi to ok. 20% obecnie zainstalowanej mocy. Media wieszczą, że już niedługo w Polsce normalnością staną się komunikaty o planowanych wyłączeniach prądu oraz informacje o obowiązujących taryfach. Co więcej, w związku z tym nie mamy co liczyć na likwidację zmian czasu, których dokonujemy dwa razy w roku. Wprowadzono je po to, by oszczędzać energię elektryczną. Jednak zdaniem lekarzy są one szkodliwe dla zdrowia.

Zdaniem ekspertów polskie elektrownie nie zdążą z wymianą starych bloków na nowe. Opozycja twierdzi wprost, że rząd po raz kolejny pokazał, że nie jest wstanie zapewnić nam bezpieczeństwa energetycznego. Zamiast realizować prawdziwe inwestycje, wprowadza się plany dotyczące efektywności energetycznej dla Polski.

Czy jesteśmy skazani na energooszczędne żarówki?


Zgodnie z nimi rząd ma promować rozwiązania proekologiczne, czyli takie, które prowadzą do oszczędzania energii. Ponadto Komisja Europejska stawia nam za cel osiągnięcie oszczędności energii finalnej na poziomie poziomie minimum 9 proc. średniego krajowego zużycia tej energii wciągu roku (tj. 53452 GWh oszczędności energii do 2016 roku). Eksperci twierdzą, że jest to plan niemożliwy do zrealizowania. Brakuje środków w budżecie na realizację tego celu.

Ponadto nie działa tak jak powinien system białych certyfikatów, które miały umożliwić wspieranie inwestycji w przedsięwzięcia energooszczędne. Wprowadziła je ustawa o efektywności energetycznej, która weszła w życie w zeszłym roku. Niestety na rynku ciągle brakuje firm, które świadczyłyby usługi polegające na oszczędzaniu energii.

Przeciwnicy tego rozwiązania zaznaczają, ze wprowadzenie systemu białych certyfikatów to mydlenie oczu i całe szczęście, że jeszcze system jest w powijakach, bo jeszcze można z niego zrezygnować. Liberalni ekonomiści zauważają, że chodziło tylko o powołanie kolejnej państwowej instytucji, która zajmowałaby się rozdawaniem tego typu certyfikatów.

Czy rzeczywiście zabraknie nam prądu?


Gospodarstwa domowe mogą być spokojne. Na mniejszej „podaży” energii stracą głównie firmy. Nie powinniśmy się obawiać o to, czy zabraknie nam prądu, ale o to ile zdrożeje? Podniesienie cen jest jednym z najlepszych mechanizmów do zmuszenia odbiorców do bardziej racjonalnego zużycia. W efekcie prądu zużyjemy mniej, a zapłacimy za niego tyle samo lub więcej niż obecnie.

Eksperci twierdzą także, że prąd zawsze możemy kupić z krajów, które mają nadwyżkę produkcji. Niestety nie zmienia to faktu, że i tak rząd i firmy energetyczne będą musiały zainwestować w zakup nowych bloków energetycznych oraz w budowę nowych elektrowni. Od dawna mówi się o polskiej elektrowni atomowej, ale takiej inwestycji nie da się zrealizować w ciągu roku i jest ona bardzo kosztowna. Innymi słowy, prądu nam nie zabraknie, ale zapłacimy za niego „jak za złoto”.

Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl

foto: ingimage
 

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (24)

dodaj komentarz
~Pik
żarówki nie wystarczą...gosp.dom. zużywają zaledwie 30% energii produkowanej w Polsce - reszta to przemysł...coś mi się zdaje że Angela już się cieszy że będzie nam odsprzedawać swoje nadwyżki...
~tomcio
w wykonaniu socjalisty Tuska. Wraca stare. Na ale co się dziwić, jak wybieramy ludzi którzy żyli w PRL. Oni nie umieją inaczej.
~Toster3d
Przez tych drani socjalistów z rządu nic w tym kraju nie ma. Gdyby chociaż nie wciskali swoich czerwonych łapsk w sprawy ludzi to by było o wiele lepiej. Tak są chciwi, mamy socjalizm i jest to co jest czyli nic, bieda i nędza.
~normalnyyyy
I niech mi teraz jakiś oszołom powie że nie potrzebujemy atomówki.
~Jack Strong
Tusk rozwalił stocznie, oddał kilka mld do MFW. W zamian dosatnie jakąś fuchę a my w zime będziemy grzać się przy ognisku...
~ja
Gdyby elektrownie sprywatyzowano 20 lat temu,dziś nie byłoby takiej hecy.W UK dawno sprywatyzowano sektor energetyczny i nie tylko prądu pod dostatkiem,ale w dodatku jego producenci zabijają się o klienta.W wyniku prywatyzacji energetyki w UK cena prądu spadła o 50%.Winny sytuacji w Polsce jest rząd-i to nie jeden-bo nie sprywatyzował Gdyby elektrownie sprywatyzowano 20 lat temu,dziś nie byłoby takiej hecy.W UK dawno sprywatyzowano sektor energetyczny i nie tylko prądu pod dostatkiem,ale w dodatku jego producenci zabijają się o klienta.W wyniku prywatyzacji energetyki w UK cena prądu spadła o 50%.Winny sytuacji w Polsce jest rząd-i to nie jeden-bo nie sprywatyzował elektrowni.Tyle w tym temacie.Widać ewidentnie,że co rządowe,działa kiepsko.
~5 rozbor POLSKi
jakiego pochodzenia są experci ktorzy tak twierdzą - ze mozemy kupić - my poteha węgla i urzadzeń do generowania prądu - kiedyś sprzedawaliśmy prąd !
~debil
nareszcie- jeszcze gazu ,benzyny,lekarstw,chleba i trumien
~MASTRICH
umowa z M.A.S.T.R.I.C.H MA ZOSTAĆ 30 MLN p.olakóW. tO SA POCZĄTKI WYN.ARAD.OWI ANIA. jUŻ MŁODZI OPRÓŻNILI K.R.A.J

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki