Wczoraj "Gazeta Wyborcza" podała, że wierzyciel Polimeksu - spółka Eurometal, domagająca się zapłaty 582 tys. zł, złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej firmy.
"Z informacji uzyskanych w sądzie wynika, że sprawie zgłoszonej przez Eurometal nie został nadany bieg z uwagi na fakt, że złożony wniosek zawiera istotne braki formalne (m.in. nie dołączono koniecznych załączników, a także nie uiszczono opłaty sądowej)" - głosi dzisiejszy komunikat Polimeksu.
Spółka podała także, że współpracowała z firmą Eurometal, która w 2010 roku wykonywała palowanie pod budowany przez Polimex-Mostostal wiadukt na jednej z tras kolejowych.
"Polimex-Mostostal odstąpił od współpracy z firmą Eurometal, ze względu na nie wywiązywanie się przez tę firmę ze zobowiązań kontraktowych w zakresie terminów i jakości robót. Polimex-Mostostal w związku z tym poniósł dodatkowe koszty oraz naliczył kary umowne" - czytamy dalej w komunikacie.
Spółka dodała, że opisana w "Gazecie Wyborczej" kwestia rozliczeń z firmą Eurometal dotyczy wierzytelności spornej z 2010 roku. "W latach 2011 i 2012 Polimex-Mostostal podejmował próby ugodowego rozstrzygnięcia sporu, co nie odniosło skutku. Przedstawiciele Eurometal nie zaakceptowali żadnej z przedstawionych propozycji" - informuje Polimex.
Także wczoraj p.o. prezesa Robert Oppenheim poinformował, cytowany przez "Rzeczpospolitą", że Polimex-Mostostal negocjuje z wierzycielami umowę restrukturyzującą finansowanie i liczy na jej sfinalizowanie w ciągu trzech tygodni. Aby poprawić sytuację płynnościową, spółka planuje też sprzedaż aktywów. Począwszy od 2013 r. Polimex ma ponownie wypracowywać dodatnie wyniki oraz dodatnie przepływy z działalności operacyjnej.
Polimeks-Mostostal miał 4,89 mld zł przychodów w 2011 r., co dało spółce trzecie miejsce wśród grup budowlanych na polskim rynku.
(ISBnews)
(agencja@isbnews.pl)