REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Polak to finansowy analfabeta

2015-09-03 07:00
publikacja
2015-09-03 07:00

Przeciętny Polak zadłużony jest na ponad 17 tys. zł - tak wynika z raportu BIG InfoMonitor. Z kolei GUS podaje, że blisko połowa z nas nie posiada nawet 1 tys. zł oszczędności, co może skutkować poważnym dramatem, gdy na przykład będziemy musieli nagle udać się do dentysty. Brak oszczędności i wiedzy o tym, jak odkładać pieniądze, ma bezpośredni wpływ na rozwój społeczeństwa. Niestety, edukacja finansowa w naszym kraju w zasadzie nie istnieje.

Polak to finansowy analfabeta
Polak to finansowy analfabeta

W szkole dokładnie omawiamy przyczyny wybuchu Powstania Chmielnickiego, na matematyce ćwiczymy równania z dwiema niewiadomymi, na biologii wkuwamy na pamięć, jakie funkcje spełniają mitochondria, a na chemii liczymy, ile moli ma 8 gramów tlenu.

Uczymy się bardzo skomplikowanych rzeczy, a bagatelizujemy podstawy – mówimy „łabądź” i „wziąść” zamiast „łabędź” i „wziąć”, nie potrafimy obliczyć prostych procentów, nie rozróżniamy grzybów jadalnych od trujących, notorycznie dochodzi do poparzeń osób wlewających wodę na rozgrzany olej. Poziom podstawowej wiedzy Polaków jest bardzo niski – nic więc dziwnego, że mamy duże problemy z zarządzaniem finansami osobistymi.

Zamiast trzy lata liczyć "deltę"...

W szkole mnóstwo czasu poświęcamy na naukę rzeczy kompletnie nieprzydatnych. Program nauczania jest tak napięty, że nie ma już czasu na podstawową edukację finansową. Szkoła raczej nie nauczy dzieci nawyku systematycznego oszczędzania, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wspomagała rodziców w nauce planowania budżetu domowego już od najmłodszych lat.

Wszystko po to, by młody człowiek po maturze wiedział, czym się różni kwota netto od brutto (z analizy Bankier.pl wynika, że 70% pytanych użytkowników portalu nie potrafiłaby obliczyć swojego wynagrodzenia netto, znając kwotę brutto). Ponadto potrafił bezproblemowo określić, jakie przysługują mu ulgi podatkowe, wiedział, w którym urzędzie złożyć wniosek o wydanie meldunku, rozróżniał umowę o pracę od umowy o dzieło, znał rodzaje podstawowych produktów bankowych, potrafił policzyć raty kredytu, wiedział, kiedy należy się ubezpieczyć, a kiedy odkładać pieniądze, co to znaczy, że zmieniają się stopy procentowe oraz przede wszystkim rozumiał, jaka jest różnica między wzrostem o 5% a wzrostem o 5 punktów procentowych.

Do tego konieczna jest nauka planowania i szacowania ryzyka

Dzieci od najmłodszych lat przestrzega się, że brak czapki na głowie w zimie może skutkować bolesnym przeziębieniem. Warto uzupełniać ten przekaz o koszty leczenia i ewentualne źródła jego finansowania. Dopiero opanowanie podstaw z zakresu finansów osobistych pozwoli nam myśleć o bardziej abstrakcyjnych rzeczach, jak np. oszczędzanie w długim okresie na emeryturę. Do tego jednak konieczna jest reforma systemu edukacji, która większy nacisk kładłaby na wiedzę praktyczną, przydatną w życiu codziennym, a mniejszy na teoretyzowanie.

Źródło:
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (161)

dodaj komentarz
~hienka
żeby moc oszczedzac trzeba miec co!!!a nie od analfabetow...
~RICO
Potwierdzam.że Polak to finansowy analfabeta,dzięki któremu sprowadzone zwyrodniałe środowiska gangreny finansowej zarabiają przy ewidentnym wsparciu prostytutek politycznych platformy obywatelskiej !
~kmt375
Skońcie narzekać jak to jest źle bo nie ma pracy. Praca wam się nie należy jak ciepły obiadek u mamusi. Żeby zarabiać dużo trzeba umieć dużo. Wiec wyłączcie dzieciaki tego FB przestańcie wysyłać mi zaproszenia do gier i pójdzcie do biblioteki po jedną książkę. Tak jedną. Przeczytajcie i zobaczcie jak mało umiecie. Za co wam pracodawca Skońcie narzekać jak to jest źle bo nie ma pracy. Praca wam się nie należy jak ciepły obiadek u mamusi. Żeby zarabiać dużo trzeba umieć dużo. Wiec wyłączcie dzieciaki tego FB przestańcie wysyłać mi zaproszenia do gier i pójdzcie do biblioteki po jedną książkę. Tak jedną. Przeczytajcie i zobaczcie jak mało umiecie. Za co wam pracodawca ma dać wypłatę? Za to ze macie ma koncie hektolitry wypitych browarów i wódki i godziny przesiedziane na dworze? Żeby wam dać 5 tysięcy wy musicie na szefa zarobić co najmniej dwa razy tyle. Wiec jeszcze raz wynoszą sprzed komputera i telewizora i do nauki. Bo kasa sama do was nie przyjdzie.
~lucyfer
Nie traktujcie zycia powaznie bo i tak nie
wyjdziecie z niego żywi....Kazdy zyje swoim zyciem,,, nie jedynym slusznym schematem proponowanym w artykule,,, takie maniackie oszczedzanie,,,,konczy sie wizyta u psychiatry,,,
~PRL_zyje_w_nas
ja odkladam rocznie 60 000 ,- i sądze,ze takich Polakow jest spooorooo !!
Nie wciskajcie kitu,ze Polak jest biedniejszy niz za Gierka

Inna sprawa jest żarłoczność na posiadanie : skoro reklamuja , to Polak chce to miec , czy mlody, czy stary a na tym zerują te wszystkie Providenty i inne ŻYDOSTWO !!!
~irek
Dlatego Maliniak i straSzydlo mogą wciskac taki kit tym ciemniakom !
~Paweł
Trochę Pan jest oderwany od rzeczywistości.Nie dziwie się. Zarabiając 10 tys można trochę nie rozumieć problemów pokolenia 1600 zł...
~MłodyLaik
A co w tym jest oderwanego od rzeczywistości? Dobrze mówi, bo taka jest prawda że większość polaków jojczy, że nie ma pieniędzy i są biedni, ale kredyt na zakup telewizora biorą jakby to była dotacja. "Nie ma co do gara włożyć" ale swój samochód to ma każdy członek w rodzinie. Taka jest prawda, że polacy nie umieją zarządzać A co w tym jest oderwanego od rzeczywistości? Dobrze mówi, bo taka jest prawda że większość polaków jojczy, że nie ma pieniędzy i są biedni, ale kredyt na zakup telewizora biorą jakby to była dotacja. "Nie ma co do gara włożyć" ale swój samochód to ma każdy członek w rodzinie. Taka jest prawda, że polacy nie umieją zarządzać pieniędzmi.
~Paweł odpowiada ~MłodyLaik
I skąd to wiesz ? Z internetu ? Czy sam prowadzisz jakieś statystyki ? Chętnie bym sie dowiedział :]
~Prostejakbudowacepa
Lepszy bylby program popularnonaukowy przystepnie i zabawnie przyblizajacy te zagadnienia. Zaloze sie, ze mialby wieksza ogladalnosc niz drozsze seriale, a ludzie mieliby pozytywna opinie o stacji w przyszlosci. Albo portal w necie, ale to juz musialaby byc wersja dla mega debili. Tylko blagam nie za publiczne.

Powiązane: Emerytury

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki