Rynek e-booków w Polsce stanowi tylko 1-2% rynku książki, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych jest to aż 25%. Szacuje się, że w następnej dekadzie książki papierowe zostaną wyparte przez ich elektroniczne odpowiedniki. Na przeszkodzie stoi jednak wyższy podatek VAT, którym obłożone są e-booki.

Źródło: iStockphoto/Thinkstock
Polski rynek e-booków znajduje się w fazie rozwoju, szczególnie ostatnie dwa lata to okres dynamicznych zmian - wynika z raportu Biura Analiz Sejmowych. W 2011 roku rynek książki elektronicznej w Polsce był warty 26 milionów złotych, w 2012 roku blisko dwukrotnie więcej - 50 milionów. Głównymi barierami wzrostu są stosunkowo wysokie ceny e-książek i wąska oferta wydawnicza.
Decydujący wpływ na rozwój rynku mają ceny
W badaniu przeprowadzonym przez księgarnię internetową Publio i serwis Świat Czytników aż 86% respondentów wskazało cenę jako główne kryterium zakupu e-książki. Mówi się o tym, że internauci przyzwyczajeni do darmowych treści w sieci, najchętniej pobieraliby e-booki za darmo - ale z badań Biblioteki Analiz, firmy wydawniczej zajmującej się analizą rynku wydawniczo-księgarskiego, wynika, że 37% czytelników jest skłonnych zapłacić za e-booka połowę ceny książki papierowej, a 26% oczekuje ceny na poziomie 9,90 zł.
Wydawcy nie widzą jednak możliwości znacznego obniżenia cen, głównie z powodu wysokości stawki podatku VAT na książki elektroniczne, która wynosi 23%. W przypadku książki tradycyjnej jest to tylko 5%. Zgodnie z przepisami Unii Europejskiej e-booki są traktowane jak e-usługi i obowiązuje je podstawowa stawka VAT. Pomimo licznych protestów ze strony rządów krajów członkowskich, europarlamentarzystów, wydawców i czytelników, Komisja Europejska wciąż nie zmieniła obowiązujących regulacji. Kiedy Francja i Luksemburg zdecydowały się na obniżenie VAT-u, Bruksela wniosła sprawę do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości i zagroziła sankcjami.
Oprócz wysokiego opodatkowania, wydawcy narzekają na niewiele niższe koszty dystrybucji i niewielki udział kosztów druku w całkowitym koszcie publikacji książki tradycyjnej.
Rynek e-booków na świecie
Najwyższy udział w globalnym rynku mają Stany Zjednoczone, gdzie co piąty Amerykanin deklaruje, że przeczytał przynajmniej jedną książkę elektroniczną. W 2008 roku rynek e-booków stanowił tylko 1%, cztery lata później było to już 23%! W Niemczech w 2010 roku sprzedano 2 miliony e-książek, w 2011 już 4,7 miliona. W Hiszpanii ukazuje się 80 000 tytułów rocznie (w Polsce blisko 4 razy mniej).

Źródło: Publikacja Biura Analiz Sejmowych "E-book. Produkt, technologia, rynek" autorstwa dr Anny Zygierewicz
Fenomen e-książki w Polsce
E-book to książka zapisana w formie elektronicznej, którą odczytujemy za pomocą specjalnego e-czytnika lub innego urządzenia, np. komputera czy smartfona. W Stanach Zjednoczonych pojawił się już 40 lat temu, ale popularność zyskał dopiero na przełomie XX i XXI wieku. W Polsce książka elektroniczna upowszechnia się od kilku lat, jednak prawdziwy boom dopiero przed nami. Coraz więcej osób dokonuje zakupu specjalnego e-czytnika - Instytut Książki szacuje ich liczbę już na 100 tysięcy sztuk. Najpopularniejsze są urządzenia Kindle firmy Amazon, których udział ocenia się na 50% rynku.

Sprzedaż czytników w 2012 roku w serwisie Allegro, źródło: Manubia.pl, dane grupowane wg tygodni
Polacy coraz chętniej sięgają po e-booki. Szacuje się, że już za kilka lat będziemy ich kupować więcej niż książek tradycyjnych. Wartość rynku jest wciąż niewielka, ale dynamicznie wzrasta, co powinno zachęcić globalnych graczy do wejścia na polski rynek. Polacy liczą na to, że konkurencja ze strony światowego potentata, firmy Amazon, która nadal nie zdecydowała się zainwestować w naszym kraju, zachęci rodzimych wydawców do znacznego obniżenia cen. Wtedy rozwój rynku e-booków jeszcze przyspieszy, a za kilkadziesiąt lat papierowa książka będzie reliktem przeszłości.
Mka/KJ