REKLAMA

PKB Polski wzrósł o 3,5%

2015-05-15 10:01
publikacja
2015-05-15 10:01

W pierwszym kwartale 2015 roku produkt krajowy brutto Polski zwiększył się o 3,5% rdr – wynika ze wstępnych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego.

PKB Polski wzrósł o 3,5%
PKB Polski wzrósł o 3,5%
fot. Pakhnyushchyy / / YAY Foto

Roczna dynamika produktu krajowego brutto Polski. Dane niewyrównane sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego.
Roczna dynamika produktu krajowego brutto Polski. Dane niewyrównane sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego. (GUS)

Był to rezultat lepszy od szacunków ekonomistów, którzy spodziewali się dynamiki polskiego PKB na poziomie 3,3% rdr. Rezultat za poprzedni kwartał GUS zrewidował w górę z 3,1% do 3,3% rdr.

Po uwzględnieniu czynników o charakterze sezonowym wzrost PKB wyniósł 1,0% kdk i 3,4% rdr wobec 0,8% kdk i 3,5% rdr w IV kwartale 2014 r. Szczegółowe dane dotyczące składowych produktu krajowego brutto GUS opublikuje za dwa tygodnie, w piątek 29 maja.  

Komentarz eksperta

główny analityk Bankier.pl
To nie jest wzrost na miarę naszych aspiracji

Nieco silniejsze od oczekiwań przyspieszenie wzrostu polskiej gospodarki to dobra wiadomość. Jednakże nie radziłbym popadać z tego powodu w euforię. Aby skutecznie gonić kraje bogatego Zachodu, w okresie ożywienia gospodarczego Polski PKB powinien rosnąć w tempie ok. 7%. Czyli dwa razy szybciej niż obecnie i tak, jak to miało miejsce przed kryzysem finansowym. Wzrost na poziomie 3,5% nikogo nie powinien satysfakcjonować.

Niestety, z cyklu na cykl polska gospodarka osiąga coraz niższe „prędkości maksymalne”: w roku 2007 było to 7,5%, w latach 2010-11 ponad 4%, a teraz nie potrafi rosnąć szybciej niż 3,5%. To może dobry wynik na tle pogrążonej w stagnacji Unii Europejskiej, ale co najwyżej przeciętny w zestawieniu z dynamiką krajów rozwijających się.

Z drugiej strony obecny wzrost gospodarczy opiera się na zdrowych fundamentach i inaczej niż w czasie poprzednich boomów nie towarzyszy mu ani wysoka inflacja, ani kredytowe szaleństwo, ani niezdrowy zalew unijnych funduszy. Mamy obecnie niską inflację, rozsądny wzrost akcji kredytowej i malejący deficyt na rachunku obrotów bieżących. Nawet stan finansów publicznych uległ lekkiej poprawie: deficyt fiskalny zapewne zmieści się w limicie 3% PKB, choć dług publiczny wciąż pozostaje zbyt wysoki jak na możliwości kraju na dorobku.

Wraz z publikacją danych za pierwszy kwartał GUS dokonał rewizji za poprzednie okresy. Dzięki temu zarówno w ujęciu odsezonowanym jak i w danych niewyrównanych sezonowo udało się uniknąć dwóch z rzędu kwartałów spadku dynamiki PKB. To o tyle istotne, że jak dotąd taka sytuacja zawsze kończyła się silnym spowolnieniem wzrostu polskiej gospodarki.

Wzrost polskiej gospodarki jest wciąż zrównoważony

"Widać, że utrzymuje się pozytywny wpływ na wzrost gospodarczy ze strony trzech kluczowych komponentów, a więc popytu wewnętrznego, popytu inwestycyjnego i eksportu netto. Oznacza to, że wzrost polskiej gospodarki jest wciąż zrównoważony" - powiedziała wiceprezes GUS Halina Dmochowska na konferencji.

Polska gospodarka ma solidne tempo wzrostu

"Z jednej strony jest tak, że polska gospodarka ma solidne tempo wzrostu i wygląda na to, że utrzyma je i w bieżącym, i następnym roku" - powiedział Jerzy Hausner z Rady Polityki Pieniężnej podczas "Debaty ISR", odbywającej się w ramach 41. Sympozjum "Współczesna Gospodarka i Administracja Publiczna".

"Z drugiej strony (...) my dzisiaj za wysoki wzrost uważamy wzrost na poziomie 4 proc. PKB rocznie. Dla nas w latach 90. ten wysoki wzrost to było 7 proc., potem zaczęliśmy myśleć o 6 proc., dziś nas zadawala 4 proc. I to, że będziemy przyrastali wolniej jest nieuniknione, bo to jest natura tego procesu. Pytanie tylko, czy nie wytracamy tej mocy rozwojowej zbyt szybko? I tu odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale powód do niepokoju jest" - dodał.

Zaznaczył, należy przejść do "trochę innego modelu", w którym "inne czynniki będą ważyć więcej niż dotychczasowe".

"Te dotychczasowe były związane z dużymi zasobami pracy, niskim opłacaniem tej pracy i wzrostu wydajności pracy. To są czynniki takie, jak innowacje, po drugie inwestycje - udział inwestycji w naszym PKB jest zbyt niski. Po trzecie oszczędności krajowe, które powinny być źródłem tych inwestycji, tak, aby nie polegać wyłącznie na kapitale zagranicznym. Co nie znaczy, że polska nie potrzebuje kapitału zagranicznego. Ale potrzebuje tego kapitału, który przynosi usługi i przynosi innowacje" - powiedział Hausner.

Godusławski: 3,5% wzrostu PKB to zasługa eksporterów

K.K.

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (60)

dodaj komentarz
~sylwek
Od wielu lat mamy doddatni PKB, cyrk Tuska z zielonym kolorem Polski na tle ujemnych PKB w Europie podczas tępych agitek propagandowych miał świadczyć o sile naszej gospodarki i ....ukradziono 150 mld z OFE oraz podniesiono wiek emerytalny....dajmy sobie spokój, po 8 latach tej zlodzejskiej koalicji jesteśmy bakrutem, np. zadłużeni Od wielu lat mamy doddatni PKB, cyrk Tuska z zielonym kolorem Polski na tle ujemnych PKB w Europie podczas tępych agitek propagandowych miał świadczyć o sile naszej gospodarki i ....ukradziono 150 mld z OFE oraz podniesiono wiek emerytalny....dajmy sobie spokój, po 8 latach tej zlodzejskiej koalicji jesteśmy bakrutem, np. zadłużeni zagraniczne 370 mld doalrów...
~jola
Rumunia ma lepszy wskaźnik.
~gazda
PKB w Polsce robią głównie eksporterzy czyli montownie na polskiej ziemi, oparte na technologiach zachodnich i deleko-wschodnich, gdzie właścicielami są obce elity. To jest trzon polskiej gospodarki eksportowej. Polska nie ma wielu swoich własnych, nowoczesnych technologii. Rolnictwo po wyparciu z rosyjskiego rynku robi bokami PKB w Polsce robią głównie eksporterzy czyli montownie na polskiej ziemi, oparte na technologiach zachodnich i deleko-wschodnich, gdzie właścicielami są obce elity. To jest trzon polskiej gospodarki eksportowej. Polska nie ma wielu swoich własnych, nowoczesnych technologii. Rolnictwo po wyparciu z rosyjskiego rynku robi bokami i szuka zyskownego zbytu.

Taki stan gospodarczy może się okazać rychło tymczasowy, gdyż po przyjściu nowego kryzysu montownie przeniosą się na wschód lub dalej, i wtedy zobaczycie co jest warta polska gospodarka, bez nowoczesnego własnego przemysłu. Jak to mówią dobra propaganda to połowa sukcesu. Wiara , że będziemy wiecznie montować obce marki (sprzęt) dla UE, USA czy Japonii jest krótkotrwała, pensje pójdą w gorę i Ukraina chętnie przejmie rolę montera Azji i Europy i to za pół ceny panowie analitycy. I to już wkrótce jak tylko okrzepnie konflikt z Rosją.
~JanWincent
Wliczyli szarą strefę do PKB i dumnie ogłaszają "patrzcie jaki wzrost, o jeju". Lemingi nie dajcie się nabrać!
~Brediszprezydent
myśle ,ze w ramch promocji Bredzisława agencje ratingowe moga podnieść nawet polsce rating. cyrk medialny trwa
~jesh-ldn
zeby tak bylo to ludzie musza zaglosowac na Korwina a nie na POPiS

dlatego polska bedzie dalej jak bedzie - z ludzmi emigrujacymi zagranice do niemiec , bo przyjma kazda ilosci bialego z umiejetnosciami, checia do pracy I placenia na niemieckich emerytow
I z kregu kultury chrzescijanskiej, bo islam za chwile im zacznie
zeby tak bylo to ludzie musza zaglosowac na Korwina a nie na POPiS

dlatego polska bedzie dalej jak bedzie - z ludzmi emigrujacymi zagranice do niemiec , bo przyjma kazda ilosci bialego z umiejetnosciami, checia do pracy I placenia na niemieckich emerytow
I z kregu kultury chrzescijanskiej, bo islam za chwile im zacznie pokazywac kto tu rzadzi I jak bialy chrzescijanie sie wqq to muslimy dostana wybor - przyjecie chrzesciajnstwa I pojscie do roboty albo spakowanie bambetli I stada szaranczy I wyjazd do kraju gdzie jest ich ukochane prawo Sharii na codzien
~sługusy
(wiadomość usunięta przez moderatora)
~Endrusssia
takie puszczane bąki medialne nie powstrzymają już spadającego POparcia
~Fik
jejku jakie pozytywy ,i to przed drugą turą , koledzy za pózno , po cherbacie,A to żałosne,za parę lat te manipulanckie dziennikarzyny będa chciały być wiarygodne ,takie trendy ,a mam nadzieję że pies z kulawa nogą ich nie zatrudni,Władcy upadają ,zmieniają się opcje,ale jak to mówia ,poeta pamięta,Dokumentujmy te lizidupska jejku jakie pozytywy ,i to przed drugą turą , koledzy za pózno , po cherbacie,A to żałosne,za parę lat te manipulanckie dziennikarzyny będa chciały być wiarygodne ,takie trendy ,a mam nadzieję że pies z kulawa nogą ich nie zatrudni,Władcy upadają ,zmieniają się opcje,ale jak to mówia ,poeta pamięta,Dokumentujmy te lizidupska ,za jakiś czas przypomnimy im w jakich zaprzęgach biegali i kto im dawał obrok i to suty za oszukiwanie obywateli za formatowanie poglądów ,mniej rozgarniętych polaków,na potrzeby zleceniodawców.
~qaz
po czym? znowu kmioty prą do władzy... jak to sie konczy wszyscy wiemy.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki