
Źródło: www.stadionnarodowy.org.pl
Cała Polska zadaje sobie pytanie, dlaczego dachu nie dało się zamknąć? Dachu, który był zaprojektowany i wykonany właśnie po to, aby nigdy nie dochodziło do takich sytuacji. Zdania są podzielone. Część komentatorów twierdzi, że nie można było tego zrobić ze względów technicznych, bo zbierająca się woda mogłaby doprowadzić do uszkodzenia „siłowników”. Z drugiej strony architekt Zbigniew Pszczulny powiedział, że w takich warunkach można było dach zamknąć. Dodał, że stan murawy był skandaliczny. Warstwa drenażu była niewystarczająca. Trawa po prostu nie miała szans.
To jednak nie ma najmniejszego znaczenia, bo nawet gdyby dach udało się szczęśliwie zamknąć, to i tak mecz nie mógłby się odbyć. Tak stanowią przepisy. Warunki mają być takie same jak na treningu, a na tym dach był otwarty. Zarządcy obiektu dodają, że nie zasunęli dachu na wyraźne życzenie organizatorów spotkania. Zarówno polscy, jak i angielscy delegaci, chcieli grać przy otwartym obiekcie. Prawdopodobnie wszyscy wspominali pamiętny mecz z Grekami w czasie Euro 2012. Upał podobno był nie do zniesienia. Rzeczywiście, bez dwóch zdań – w październiku sytuacja mogła się powtórzyć.
| » Za skandal na stadionie polecą głowy? |
Dla nas lepiej, aby potwierdziło się zdanie architekta i dach na Stadionie Narodowym można było zamknąć nawet w tak „trudnych” warunkach. Dlaczego? Bo przecież nie służy on tylko do oglądania spotkań drużyn piłkarskich. Docelowo mają być organizowane koncerty i inne wydarzenia kulturalne, które mogą przyciągnąć kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Możliwość zamknięcia dachu podczas koncertu w razie nagłej ulewy to duży atut tego obiektu. Pytanie, czy prawdziwy i czego jeszcze nie wiemy o naszej dumie i chwale za 2 mld zł?
Kto jest winny?
„Dach był zamykany, ale tylko raz”; „to największa markiza w Europie”; „idealne miejsce do rozgrywania mistrzostw pływackich”. Polacy mają poczucie humoru, ale w tej sytuacji nie powinni. Nic nie umiemy zbudować dobrze. Nie potrafimy przewidzieć prostych konsekwencji pewnych decyzji. Przecież ktoś zadecydował, że murawa ma mieć drenaż grubości tylko 3 cm. Skoro ktoś podjął taką decyzję, to nie trzeba być Nostradamusem, aby wiedzieć, że mżawka może uniemożliwić rozegranie spotkania i dach trzeba bezwzględnie zamknąć. Przecież organizatorom nie zależało na wyniku tylko na pieniądzach – wpływach z reklam, od sponsorów, od kibiców. Głupia oszczędność połączona ze skrajną nieodpowiedzialnością najprawdopodobniej doprowadziła do dużych strat.
| » Co z biletami na mecz? |
Najłatwiej jest napisać, że winni są wszyscy. Jednak bardziej do naszych polskich realiów pasuje stwierdzenie, że nikt nie ponosi odpowiedzialności. A skoro tak, to za dwa tygodnie nie będziemy o tym pamiętać. Wbrew pozorom takie podejście powoli traci rację bytu. Stadion Narodowy, PZPN i wszystkie spółki, zarządcy, itp., identyfikowani są przez przeciętnego kibica z władzą. Nie całą, ale jej częścią odpowiedzialną za sport, infrastrukturę, najprawdopodobniej także za korupcję, itd. To, o kim myślimy, widząc Stadion Narodowy, to sprawa indywidualna. W pamięci jednak pozostają nam obrazy z mediów – przecinanie wstęgi, foldery i pocztówki ekipy rządzącej. Zatem fakt, że mecz się nie odbył, to „niezaprzeczalnie” wina ekipy rządzącej. Prosta heurystyka, którą kieruje się większość obywateli. Nawet jeśli nie ma ona uzasadnienia w rzeczywistości, to i tak trzeba wysłać sygnał zwrotny i po prostu kogoś zwolnić, rozwiązać kontrakt. Wyciągnąć jakiekolwiek konsekwencje.
Czy możemy się gniewać na piłkarzy?
Jeszcze jak. Już wczoraj prezenterzy i goście zaproszeni do studia twierdzili, że taka sytuacja to olbrzymie obciążenie psychiczne dla piłkarzy. - Dla nich ten mecz to duże wydarzenie i rozgrywali go już w „głowach” - przekonywał prowadzący Włodzimierz Szaranowicz. W efekcie są zmęczeni tak, jakby naprawdę biegali/chodzili za piłką przez 90 minut. Czyli, nawet jeśli dzisiaj zagrają, co jest niestety mało prawdopodobne, to i tak przegrają. Wymówka jest już gotowa. Postawa niegodna, ale naśladowana.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl





















































