REKLAMA
BANKIER.PL

Kryzys dotarł do polskiego sektora bankowego!

Bogusław Półtorak2009-11-03 06:15
publikacja
2009-11-03 06:15
Kryzys finansowy dotarł do polskiego sektora bakowego. Niższe o połowę zyski, rosnący wolumen kredytów zagrożonych i wizja programu naprawczego, to podstawowe bolączki polskich bankowców. Sytuacja być może nie jest tak trudna jak w Stanach Zjednoczonych przed rokiem, gdy bankrutowały banki, ale nie ma też podstaw do popadania w samouwielbienie.

Programy naprawcze prowadzone są już w osiemnastu polskich bankach, w tym dziewięciu komercyjnych. Nie jest to katastrofalna liczba, ale też nie jest to mało. Zważywszy na to, że w Polsce działa około 71 banków, to niemal co ósmy bank ma większe lub mniejsze kłopoty. Jak uspokajają nieoficjalnie bankowcy nie są to banki z pierwszej dziesiątki, a procedury naprawcze mają charakter jedynie prewencyjny.

Banki głodne dobrych wyników

Dla klientów dość pocieszająca jest szybka reakcja nadzoru. Ochrona wkładów klientów jest przecież podstawowym celem nadzoru finansowego, który niejako uprzedzając fakty nakazuje zagrożonym bankom podjęcie stosownych działań uzdrawiających ich finanse.

Dla klientów jest to więc dobra informacja. Mniej pozytywna to raczej ta, że zapłacą oni za wyższe koszty działalności banków w wyższych prowizjach i opłatach za usługi bankowe. Już wkrótce.

Zapraszamy do lektury kolejnego wydania biuletynu tym razem pod hasłem koloryzowania wyników finansowych przez banki, czyli kto ostatecznie zapłaci za kryzys? (...)
Zapraszamy do lektury pełnej wersji tekstu w Biuletynie Gospodarczym Bankier.pl!

Pobierz Biuletyn!

Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
~pirek
"Kryzys" dotyczy kilku polskich banków, czy kilku banków w Polsce? To jednak różnica...
Sądząc po wynikach, to nie kryzys, tylko nieprzyjemność w kilku bankach. Wniosek: banki znowu kombinują, jak oskubać klientów pod hasłem kryzysu...
~polak maly
a social lendgin, czyli pozyczki i inwestycje bezposrednie calkiem fajnie sobie radzi, np. na takiej smavie inwestorzy zarabiaja po 20% rocznie http://www.smava.pl/Zainwestuj+1731+Inwestor-Roku+50-najlepszych-inwestorow-na-smava.pl---listopad-2009.html
~qq
nie ma się co dziwić skoro by otrzymać kredyt na mieszkanie to chcą zabezpieczeń z dwóch mieszkań i inne tego typu dziwactwa - więc kto dostanie kredyt ?
~lol2 odpowiada ~lol
zdolność ? dobre sobie. Zeby dostac najmniejszy kredyt na mieszkanie czyli glupie 100 pare tys zl za ktore mozesz kupic co najwyzej piwnice, rodzina musi miec dochod netto 5 tysiecy. Takich rodzin jest bardzo malo, zyc, ubrac sie i zjesc tez trzeba.
~bobsky odpowiada ~lol2
nie przesadzajcie z tą zdolnością, coś w końcu się ruszyło. Może nie dostanieciw we frankach od razu czy euro ale ofertyć skoro by otrzymać kredyt na mieszkanie to chcą zabezpieczeń z dwóch mieszkań i inne tego banków coraz bardziej otwierają sie na hipoteki, Zresztą jest taki bank gdzie daja kredyt każdemu kto osiąga jakiekolwiek dochody..
~mich
Na razie to jest pikuś a nie kłopoty banków. Prawdziwe kłopoty pojawia sie wraz z przedłużajacym sie kryzysem. Uwazam że powrót na ścieżkę szybkiego wzrostu w Polsce to mrzonki. Po pierwsze nie widać podstaw do zdrowego ( nie stymulowanego ) wzrostu gospodarczego w gospodarce unijnej, po drugie kończy się już w miarę bezproblemowe Na razie to jest pikuś a nie kłopoty banków. Prawdziwe kłopoty pojawia sie wraz z przedłużajacym sie kryzysem. Uwazam że powrót na ścieżkę szybkiego wzrostu w Polsce to mrzonki. Po pierwsze nie widać podstaw do zdrowego ( nie stymulowanego ) wzrostu gospodarczego w gospodarce unijnej, po drugie kończy się już w miarę bezproblemowe powiększanie zadłużenia państwa ( jego obywateli zresztą też ). Prawdą jest natomiast bezprecedensowa ekspansja kredytowa w ciągu ostatnich lat. Szastanie kartami kredytowymi i pożyczkami gotówkowymi oraz niebotyczne zadłuzenie Polaków w kredytach hipotecznych. Bankowcy tak sie zachłysnęli wejściem Polski do unii że chyba od razu założyli że jesteśmy co najmniej równi Francji czy NIemcom. Ale niestety dochody Polaków są znacznie nizsze i szybko nie wzrosną do poziomów zachodnioeuropejskich, rynek pracy i ogólnie gospodarka są znacznie słabsze , a stopy procentowe o niebo wyższe zaś złotówka niestabilna i wyjątkowo podatna na dalsze podnoszenie stóp.
~Argos
Jeżeli kredyty rozdaję się na prawo i lewo, a karte kredytową można otrzymać zarabiając najniższą krajową to czemu to się dziwić.
~waldek
Fajne , kryzys zarobią 6 miliardów zamiast 10ciu. Fajny kryzys.

Powiązane: Sektor bankowy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki