REKLAMA
TYLKO U NAS

KNF: portret kredytobiorców z 2014 r.

Michał Kisiel2015-05-18 11:14analityk Bankier.pl
publikacja
2015-05-18 11:14

Młody, z wyższym wykształceniem, posiadający umowę o pracę na czas nieokreślony, ale osiągający raczej przeciętne dochody – Komisja Nadzoru Finansowego sprawdziła, kto sięgał po kredyty mieszkaniowe w 2014 r. W grupie kredytobiorców przybyło singli oraz osób, które na obsługę długu wydają więcej niż 40 proc. swoich miesięcznych dochodów.

KNF: portret kredytobiorców z 2014 r.
KNF: portret kredytobiorców z 2014 r.
fot. thinkstock / / Bankier.pl

W ostatniej edycji raportu o sytuacji banków podsumowującej 2014 rok, KNF zaprezentował rozszerzoną informację o profilu kredytobiorców korzystających z kredytów mieszkaniowych. Regulator zwraca uwagę, że z rynku w ostatnim roku praktycznie zniknęły kredyty walutowe – łącznie podpisano mniej niż tysiąc tego rodzaju umów. To wynik wprowadzenia rekomendacji ograniczających możliwość takiego finansowania do grupy osób osiągającej większość dochodów w walucie.

Struktura kredytów hipotecznych udzielonych w 2014 r.
Struktura kredytów hipotecznych udzielonych w 2014 r. (KNF)

Na wymarciu są także zobowiązania zaciągane na okres ponad 30 lat. W 2014 r. stanowiły one tylko 2,6 proc. ogólnej liczby kredytów, a na ponad 35 lat środki pożyczono zaledwie w 226 przypadkach.

Kredytobiorcy chętnie korzystali z ostatniej okazji na zaciąganie zobowiązań bez większego wkładu własnego – co piąta umowa miała wskaźnik LTV powyżej 90 proc.

Młodzi, wykształceni, ze stałą pracą

Wśród osób zaciągających kredyty w 2014 r. dominowali klienci z wykształceniem wyższym lub niepełnym wyższym. KNF odnotowuje, że kategoria ta rozrosła się względem poprzedniego roku. Przybyło także kredytobiorców żyjących samotnie – stanowili oni 30 proc. całej populacji. Po kredyty sięgają przede wszystkim młodzi. Ponad połowa umów została podpisana z osobami, które nie przekroczyły 35. roku życia.

Charakterystyka kredytobiorców mieszkaniowych w 2014 r.
Charakterystyka kredytobiorców mieszkaniowych w 2014 r. (KNF)

Ponad dwie trzecie zaciągających kredyty hipoteczne stanowiły osoby osiągające dochody z pracy najemnej na podstawie umowy na czas nieokreślony. Analitycy KNF zwracają uwagę na fakt, że sytuacja dochodowa klienteli banków zasługiwała na miano przeciętnej.

W 37 proc. przypadków dochód miesięczny netto (na wniosek kredytowy, a więc często dotyczący całej rodziny) mieścił się w przedziale 2-4 tys. zł. Drugą pod względem liczebności kategorię tworzyli kredytobiorcy zarabiający od 4 do 6 tys. zł netto.

Dochody i zatrudnienie kredytobiorców mieszkaniowych w 2014 r.
Dochody i zatrudnienie kredytobiorców mieszkaniowych w 2014 r. (KNF)

Autorzy raportu zwrócili także uwagę na wskaźnik DTI w momencie udzielenia kredytu. Określa on stosunek wydatków na pokrycie raty kredytowej do dochodu miesięcznego netto. W większości przypadków mieścił się on poniżej wartości 40 proc., a więc był umiarkowany. Około 1/4 umów została jednak podpisana w przypadku, gdy DTI był bliski ostrzegawczej wartości 50 proc., a cztery kredyty na 100 zaaprobowano mimo, że wskaźnik przekroczył 60 proc. Można domniemywać, że w  tej grupie mieściły się przede wszystkim gospodarstwa o ponadprzeciętnych dochodach. Analitycy KNF zwracają jednak uwagę, że nawet niskie DTI może oznaczać relatywnie wysokie ryzyko. Wiele zależy od struktury dochodów gospodarstwa domowego oraz liczby osób z nich korzystających.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (11)

dodaj komentarz
~Mama3
Ludzie poczytajcie piramide Maslowa! Mieszkanie to normalny etap rozwoju .Podstawa wartosc jak pozywienie czy odzież.Tylko macocha Polska nie da zyć
~Marek
Nie wiem po co młodzi biorą te kredyty hipoteczne? Przecież to jak życie na minie. Nie lepiej odłożyć trochę pieniędzy przez kilka lat, dorobić np. za granicą i dopiero kupować, jeśli już z kredytem to na maksymalnie 30-40% wartości.
~Janek
chyba kolego jesteś oderwany od rzeczywistości ;)
~dez
Spokojnie ludzie dużo ludzi wyjeżdża sporo lokali się zwalnia bo starsi umierają większość co miała wziąć kredyty już wzięła także dajcie sobie na wstrzymanie - mieszkania będą tanieć a i banki ze względu na niższy popyt obniżą koszty kredytu. nic tylko dać jeszcze trochę na przeczekanie - deweloperka i banki jeszcze trochę zmiękną
~cz
Banki nie obniżą kosztów kredytu ze względu na słabszy popyt, po prostu będą ich mniej udzielały. Jeśli już to swoje własne koszty obniżą przez redukcję etatów
~2000
Wielu bierze kredyt roztropnie. Mają etat, nawet 60% tego dochodu przeznaczają na kredyt. Mają też lewe dochody z których żyją. Do tego dochodzi armia debili, którym wydaje się, że skoro koleżanka może to i ja mogę. Brakuje jednak lewizny.
~Wojciech
Co to za wykształcenie wyższe niepełne?
To potoczne określenie absolutorium, natomiast błędnie nazywane wyższe niepełne. Warunkiem wykształcenia wyższego nie jest zakończenie studiów lecz obrona pracy dyplomowej (nie tak jak w przypadku średniego, że wystarczy skończyć szkołę a nie trzeba pisać matury).
Mało kompetentnie to
Co to za wykształcenie wyższe niepełne?
To potoczne określenie absolutorium, natomiast błędnie nazywane wyższe niepełne. Warunkiem wykształcenia wyższego nie jest zakończenie studiów lecz obrona pracy dyplomowej (nie tak jak w przypadku średniego, że wystarczy skończyć szkołę a nie trzeba pisać matury).
Mało kompetentnie to wygląda po stronie firmy przeprowadzającej takie badanie, a to przecież sam KNF.
~mati
wyższe niepełne to licencjat. kiedyś jak ludzie studiowali to w trakcie studiów, z reguły chyba po 3 latach, robili licencjat a po kolejnych 2 latach mgr. zaliczenie wszystkich przedmiotów, czyli zrobienie tzw. absolutorium, nic nie daje, bo program studiów może się zmienić, jak się odrazu mgr nie napisze i obroni, to może się okazać,wyższe niepełne to licencjat. kiedyś jak ludzie studiowali to w trakcie studiów, z reguły chyba po 3 latach, robili licencjat a po kolejnych 2 latach mgr. zaliczenie wszystkich przedmiotów, czyli zrobienie tzw. absolutorium, nic nie daje, bo program studiów może się zmienić, jak się odrazu mgr nie napisze i obroni, to może się okazać, że po kilku latach trzeba wrócić na studia, zaliczyć kilka przedmiotów i dopiero można się wziąć za mgr :)
~nikt
masakra. 44% ludzi (dochody na rodzinę poniżej 4k) w ogóle nie powinno było wziąć kredytu mieszkaniowego. bo ich na to po prostu nie stać. jak oni wyłożą 1/3 pensji na spłatę banku, to co im zostanie na życie?
~pytam
A co mają zrobić? Wynajmować za podobne pieniądze czy mieszkać z rodzicami?

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki