Wojna w Strefie Gazy weszła w nowy etap. W sobotę wieczorem premier Izraela Benjamin Netanjahu oznajmił, że "celem wojny prowadzonej z palestyńskim Hamasem jest „pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi”. Ostry sprzeciw przeciwko akcji, która rozpoczęła się w piątek w niocy wyrażają państwa arabskie.


Palestyńczycy utrzymują, że zostali zaatakowani z lądu, morza i powietrza. W piątek izraelskie siły powietrzne przeprowadziły intensywne bombardowania eksklawy, prawdopodobnie przygotowując inwazję lądową. Relację z piątkowych i sobotnich wydarzeń można przeczytać tu.
Uderzenie palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. W ciągu trwającego od 22 dni konfliktu zginęło już około 1,4 tys. obywateli Izraela i 7,7 tys. mieszkańców Strefy Gazy (prawie 3 tys. to dzieci).
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 19.40
Organizacja humanitarna: w wojnie Izraela z Hamasem zginęło już więcej dzieci niż we wszystkich konfliktach zbrojnych w zeszłym roku
W wojnie Izraela z Hamasem w ciągu zaledwie trzech tygodni śmierć poniosło już 3195 dzieci, czyli więcej niż ginęło każdego roku we wszystkich strefach konfliktów na świecie od 2019 roku – zaalarmowała w niedzielę organizacja humanitarna Save the Children.
„Wzywamy do natychmiastowego zawieszenia broni” – napisała organizacja na platformie X (d. Twitter).
3,195 children killed in #Gaza in just three weeks has surpassed the annual number of children killed across the world's conflict zones since 2019. We are calling for an immediate ceasefire. pic.twitter.com/vrEQ846tPB
— Save the Children International (@save_children) October 29, 2023
„Te liczby są wstrząsające, a biorąc pod uwagę, że przemoc w Strefie Gazy nie tylko trwa, ale się teraz rozszerza, o wiele więcej dzieci pozostaje poważnie zagrożonych” - ocenił dyrektor Save the Children na okupowane terytoria palestyńskie Jason Lee.
„Śmierć jednego dziecka to już jedna za wiele, ale to są poważne naruszenia o ogromnych proporcjach. Zawieszenie broni to jedyny sposób na zapewnienie im bezpieczeństwa” – dodał Lee, cytowany przez agencję Associated Press.
Według danych kontrolowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia w izraelskich bombardowaniach Strefy Gazy od 7 października zginęło 3324 dzieci, a 33 zostały zabite na Zachodnim Brzegu Jordanu. 29 dzieci zabili w Izraelu palestyńscy bojownicy – przekazała stacja Sky News.
W analizowanych przez Save the Children strefach konfliktów w ponad 20 krajach świata zginęło w 2020 roku 2674, w 2021 roku – 2515, a w 2022 roku – 2985 dzieci.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 18.55
Na granicy Libanu z Izraelem ranny żołnierz sił pokojowych ONZ
Tymczasowe Siły ONZ (UNIFIL), działające od 1978 roku, w południowym Libanie, poinformowały w niedzielę, że jeden z ich żołnierzy został ranny po tym, gdy w sobotę w bazę misji w pobliżu wioski Hula na granicy libańsko-izraelskiej trafiły pociski.
UNFIL prowadzi dochodzenie w celu ustalenia źródła ataku. Armia izraelska i wspierane przez Iran ugrupowanie Hezbollah w Libanie codziennie wzajemnie się ostrzeliwują od rozpoczęcia konfliktu w Strefie Gazy trzy tygodnie temu.
UNIFIL poinformował w sobotę, że jego siedziba w pobliżu libańskiego nadmorskiego miasta An-Nakura również została uszkodzona pociskiem, który spadł na teren bazy.
„Na szczęście nie wybuchł i nikt nie został ranny” – powiedziała rzeczniczka UNIFIL Andrea Tenenti, dodając, że UNIFIL badają, skąd nastąpił atak i pracują nad rozładowaniem napięcia.
Siły UNIFIL zostały utworzone na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa z 19 marca 1978 roku. Celem ich powołania było monitorowanie wycofania wojsk Izraela z Libanu, przywrócenie międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa w regionie, a także pomoc rządowi Libanu w przywróceniu efektywnej władzy. Ze względu na zmieniającą się sytuację w regionie mandat misji był dwukrotnie zmieniany.
Według stanu z 30 sierpnia 2023 roku siły UNIFIL liczyły 9 994 żołnierzy z 49 państw, w tym z Polski.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 18.25
Liban obawia się, że zostanie wciągnięty w konflikt Izraela z palestyńskim Hamasem
W pogrążonym w kryzysie gospodarczym Libanie narastają obawy, że kraj zostanie wciągnięty w wojnę pomiędzy Izraelem a Hamasem, co według zapowiedzi izraelskich władz mogłoby mieć dla niego katastrofalne skutki – pisze w niedzielę dziennik „Washington Post”.
Działające w Libanie zbrojne ugrupowania, w tym Hezbollah i tamtejsze skrzydło Hamasu, od dawna angażują się w starcia z wojskami Izraela na niewielką skalę na granicy libańsko-izraelskiej. Kraje zachodnie apelują do władz Libanu o uniknięcie eskalacji, ale Hezbollah nie wyklucza nasilenia działań.
„Wszystkie kraje zachodnie rozmawiają z nami, przysyłają swoich ambasadorów, mówiących, że Hezbollah nie może włączyć się do wojny” – powiedział „WP” libański urzędnik, zastrzegając sobie anonimowość. Liban odpowiada na te apele żądaniem, by USA wpłynęły na Izrael, aby powstrzymał się od dużej inwazji lądowej na Strefę Gazy, co mogłoby sprowokować Hezbollah.
„Jako rząd, mówimy (Hezbollahowi), że +nie możemy sobie pozwolić na wojnę+. Jego odpowiedź brzmi: +Rozumiemy was, ale my nie możemy zaakceptować upadku Hamasu+” - przekazał libański urzędnik.
Według amerykańskiej gazety życie w Libanie praktycznie ustało. Restauracje, hotele i bary opustoszały, kluby odwołały wydarzenia w akcie solidarności z mieszkańcami Strefy Gazy. Jednocześnie narastają obawy, że jeśli Hezbollah przystąpi do wojny, Liban zostanie zniszczony tak, jak Gaza.
Przedstawiciele Hamasu wyrażali nadzieję na większy udział Hezbollahu w walkach, które rozpoczęły się po brutalnym ataku palestyńskiego ugrupowania na Izrael z 7 października. „Spodziewaliśmy się znacznie większego zaangażowania niż to, co ma miejsce. Wzywamy ich do dalszego uczestnictwa” – mówił 16 października członek biura politycznego Hamasu Musa Abu Marzuk.
Lider Hezbollahu Hassan Nasrallah nie zabrał publicznie głosu od ataku z 7 października, a wraz z upływem dni jego milczenie staje się coraz bardziej znaczące – ocenia „WP”. Jego zastępca Naim Kassem oświadczył natomiast, że mimo apeli o powstrzymanie się od zaangażowania, Hezbollah „jest częścią tej walki” i jeśli potrzebne będzie większe zaangażowanie, „zrobimy to”.
Jeden z zachodnich urzędników powiedział „WP”, że nawiązano kontakt z przedstawicielami libańskich władz oraz z Hezbollahem, by przekonać ich, aby „powstrzymali się od wszelkiego rodzaju eskalacji na granicy i ogólnie utrzymywali Liban z dala od konfliktu, toczącego się w Strefie Gazy”.
Liban i jego ludność „nie mogą sobie pozwolić na nowy konflikt w obliczu upadku państwa i fatalnej sytuacji gospodarczej” – dodał ten urzędnik, zastrzegając sobie anonimowość.
W 2006 roku Hezbollah najechał na Izrael i porwał dwóch jego żołnierzy. W odpowiedzi izraelskie wojsko uderzyło w lotnisko w Bejrucie, zablokowało libańskie porty i przestrzeń powietrzną. Ponad 50 tys. osób uciekło z Libanu do Syrii, która wówczas przyjmowała uchodźców. Po wojnie, która trwała 34 dni, kraje Zatoki Perskiej pomogły sfinansować odbudowę Libanu.
Obecnie pogrążona w wojnie domowej Syria nie może sobie pozwolić na przyjęcie uchodźców. Państwa arabskie, które pomogły w 2006 roku, „przestały dawać pieniądze” – powiedział libański urzędnik. W związku ze złą sytuacją gospodarczą z Libanu wyjechało wielu profesjonalistów, a ci, którzy zostali, z trudem wiążą koniec z końcem. Kraj, który dawniej utożsamiano z luksusem i zbytkiem, jest w tym roku na szczycie listy państw z najszybciej rosnącymi cenami żywności – zauważa „WP”.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 17.00
Biały Dom: Izrael powinien podjąć wszelkie środki, by odróżnić terrorystów od cywilów w Strefie Gazy
Izrael powinien podjąć wszelkie możliwe środki, by w czasie operacji wojskowej w Strefie Gazy rozróżniać pomiędzy bojownikami Hamasu a palestyńskimi cywilami – oświadczył w niedzielę doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Jake Sullivan.
Wraz z rosnącym bilansem ofiar w Strefie Gazy administracja prezydenta Joe Bidena jest pod coraz większą presją, by dać do zrozumienia, że jej stanowcze poparcie dla Izraela nie oznacza całkowitej pochwały wszystkich działań tego państwa w zubożałej palestyńskiej półenklawie – ocenia agencja Reutera.
W szeregu wywiadów telewizyjnych Sullivan zapewniał, że USA zadają Izraelowi trudne pytania, w tym dotyczące kwestii pomocy humanitarnej, odróżniania terrorystów od niewinnych cywilów czy planów inwazji.
„Wierzymy, że każdej godziny, każdego dnia tej operacji wojskowej, Siły Obronne Izraela powinny podejmować wszelkie możliwe i dostępne im środki, by rozróżniać pomiędzy terrorystami Hamasu, którzy są prawowitymi celami wojskowymi, a cywilami, którzy nimi nie są” – powiedział Sullivan w wywiadzie dla CNN.
Waszyngton jasno wyłożył swoje stanowisko w tej sprawie, a prezydent Biden powtórzy je w niedzielę w planowanej rozmowie telefonicznej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu – dodał przedstawiciel Białego Domu.
Sullivan podkreślił przy tym, że bojownicy Hamasu rozlokowali się wśród palestyńskiej ludności i infrastruktury cywilnej w Strefie Gazy, co sprawia, że operacja przeciwko nim jest bardzo trudna.
„Stwarza to dodatkowe obciążenie dla Izraela, ale nie zmniejsza jego odpowiedzialności na mocy prawa międzynarodowego, by rozróżniać między terrorystami a cywilami, oraz by chronić życie niewinnych ludzi, czyli przeważającej większości mieszkańców Strefy Gazy” – zaznaczył.
Sullivan ocenił również, że Netanjahu ma obowiązek zapanować nad ekstremistycznymi żydowskimi osadnikami na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Jordanu. „Jest całkowicie nie do zaakceptowania, aby dochodziło do przemocy ze strony ekstremistycznych osadników przeciwko niewinnym ludziom na Zachodnim Brzegu” – dodał.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 16.05
Izrael: Starliśmy się z Hamasem w północnej części Strefy Gazy
Izraelscy żołnierze kontynuują operacje lądowe w północnej części Strefy Gazy i starli się tam z bojownikami Hamasu, którzy oddali do nich strzały – poinformowały w niedzielę Siły Obronne Izraela (IDF) w komunikacie, cytowanym przez stację BBC.
„Terroryści, którzy strzelali do (izraelskich) żołnierzy, zostali zabici, podobnie jak terroryści, których rozpoznano na wybrzeżu w Strefie Gazy na obszarze niedaleko Zikim” – napisano w oświadczeniu zamieszczonym na platformie Telegram. Zikim to kibuc w południowej części Izraela, kilka kilometrów na północ od Strefy Gazy.
Wcześniej zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassam, poinformowało o starciach z izraelskimi siłami w pobliżu miasta Bajt Lahija na północy Strefy Gazy. Hamas twierdzi, że złapał izraelskich żołnierzy w zasadzkę – przekazała BBC.
IDF opublikowały natomiast zdjęcia i nagranie, pokazujące izraelskie czołgi i inne pojazdy wewnątrz Strefy Gazy. Na innych nagraniach widać ataki z powietrza na obszar na północno-wschodnim krańcu strefy, choć – jak zaznacza BBC – nie jest jasne, czy są to uderzenia przeprowadzone w ostatnich dniach.
Bliskowschodni korespondent stacji Sky News Alistair Bunkall ocenił, że na terenie Strefy Gazy toczą się „intensywne bitwy”, a izraelskie wojsko najwyraźniej zmieniło taktykę. Jednostki nie wycofują się już po każdej operacji, lecz pozostają wewnątrz strefy.
„Powiedzieli mieszkańcom miasta Gaza, że jest ono teraz polem bitwy. Myślę, że powinniśmy się spodziewać, że będą chodzić po ulicach, po domach” – ocenił Bunkall. Dodał, że celem będzie prawdopodobnie rozległa sieć podziemnych tuneli, w których – jak się podejrzewa – działają dowódcy Hamasu.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 15.00
„NYT”: Decyzja Izraela o opóźnieniu szerokiej operacji lądowej w Strefie Gazy jest zgodna z tym, co radzili Amerykanie
Izrael najwyraźniej opóźnił szeroką inwazję na Strefę Gazy i postanowił przynajmniej początkowo prowadzić operacje lądowe na ograniczoną skalę; to zgodne z sugestiami szefa Pentagonu Lloyda Austina – podał dziennik „New York Times”, powołując się na amerykańskich urzędników.
Zaznaczyli oni przy tym, że wciąż nie jest jasne, jakie będą dalsze kroki Izraela, a nasilone ataki z powietrza i operacje lądowe prowadzone w ostatnich dniach sugerują, że przyjął on bardziej agresywną postawę.
Jak dotąd operacje lądowe izraelskiego wojska w Strefie Gazy są jednak prowadzone na węższą skalę, niż wynikało z zapowiedzi izraelskich urzędników w rozmowach z Austinem i innymi przedstawicielami władz USA – podkreśliły źródła „NYT”.
Austin w rozmowie telefonicznej z ministrem obrony Izraela Joawem Galantem podkreślał potrzebę starannego przemyślenia planu lądowej operacji w Strefie Gazy, gdzie bojownicy Hamasu posiadają skomplikowaną sieć tuneli, wykopanych pod gęsto zaludnionymi obszarami mieszkalnymi.
Po rozmowach z Amerykanami Izraelczycy udoskonalili swoje plany – twierdzą urzędnicy, na których powołuje się gazeta. Podkreślają jednak, że władze USA nie mówiły Izraelowi, co ma robić oraz w dalszym ciągu popierają inwazję lądową na Strefę Gazy.
Według źródeł „NYT” wśród powodów opóźnienia operacji na pełną skalę były również obawy, że może ona utrudnić negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych przez Hamas, a także fakt, że przywódcy polityczni i wojskowi w Izraelu nie są zgodni co do sposobu i terminu inwazji, a nawet co do tego, czy w ogóle powinna ona nastąpić.
Obecni i byli urzędnicy USA, a także byli dowódcy wojskowi z doświadczeniem w walkach miejskich, oceniają, że Izrael prowadzi operację rozłożoną na etapy. Obecnie mniejsze jednostki zwiadowcze wkraczają do Strefy Gazy, by zlokalizować bojowników Hamasu, walczyć z nimi i rozpoznać ich słabości. „Po odkryciu słabych punktów i luk wprowadzą główne siły szturmowe” – ocenił były urzędnik Pentagonu ds. Bliskiego Wschodu, emerytowany oficer CIA Mick Mulroy.
Aktualizacja 28.10.2023 godz. 12.30
Organizacja humanitarna w Strefie Gazy: otrzymaliśmy od Izraela rozkaz ewakuacji szpitala; placówka zostanie ostrzelana
Właśnie otrzymaliśmy od izraelskich władz okupacyjnych wezwanie do natychmiastowej ewakuacji szpitala Al-Kuds w Strefie Gazy, ponieważ zostanie on zbombardowany - poinformowało w niedzielę Palestyńskie Towarzystwo Czerwonego Półksiężyca.
Organizacja dodała, że w niedzielę rano w odległości 50 metrów od obiektu doszło do nalotów, w wyniku których szpital został bardzo poważnie uszkodzony. Placówka medyczna znajduje się w dzielnicy Tel al-Hawa w mieście Gaza.
W Strefie Gazy zamknięto co najmniej 30 szpitali i ośrodków zdrowia, ponieważ skończyły im się zapasy środków medycznych i paliwa - podały władze palestyńskiej eksklawy.
Jak podkreślono, oczekuje się, że w nadchodzących godzinach i dniach więcej szpitali zostanie całkowicie zamkniętych, jeśli do Gazy nie trafią niezbędne dostawy paliwa i lekarstw.
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 11.20
Premier Izraela oskarżył armię o brak ostrzeżeń dotyczących intencji Hamasu; armia: to czas wojny, skupiamy się na niej
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że na żadnym etapie nie otrzymał najmniejszych ostrzeżeń o "wojennych intencjach" palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas. W odpowiedzi na te zarzuty rzecznik Sił Obronnych Izraela (IDF) oznajmił, że "Izrael jest obecnie w stanie wojny i to na niej się skupiamy".
"Wszystkie służby bezpieczeństwa, w tym szef wywiadu wojskowego i szef Szin Bet (służby specjalnej odpowiedzialnej za kontrwywiad i bezpieczeństwo wewnętrzne - PAP), byli zdania, że Hamas został ujarzmiony i chce wypracować porozumienie" - napisał Netanjahu w komentarzu na platformie X (d. Twitterze), który następnie usunął po wielu krytycznych reakcjach.
Minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben Gwir podkreślił na tej samej platformie, że "problemem nie są konkretne ostrzeżenia, ale cała błędna koncepcja bezpieczeństwa". "Polityka powstrzymywania, wyimaginowane odstraszanie i kupowanie tymczasowego spokoju za wygórowaną cenę stanowią źródło całego problemu" - argumentował prawicowy polityk.
Dodał, że dyskusja ta nie może kontynuowana teraz, podczas wojny, a "czas na rozliczenia jeszcze przyjdzie".
Rzecznik IDF kontradmirał Daniel Hagari odmówił w niedzielę komentarza w tej sprawie, zaznaczając, że "służby prowadzą dochodzenie i przedstawią wszystko opinii publicznej". "Teraz walczymy i koncentrujemy się na wojnie" - oświadczył.
Netanjahu przyznał ostatecznie w niedzielę, że "był w błędzie". "Rzeczy, o których mówiłem, nie powinny były zostać powiedziane. Przepraszam" - napisał na platformie X. "Udzielam pełnego wsparcia wszystkim szefom sił bezpieczeństwa, razem zwyciężymy" - zapewnił.
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 09.05
Minister obrony Arabii Saudyjskiej udaje się z wizytą do Waszyngtonu
Khalid bin Salman ma pojawić się w poniedziałek w Białym Domu. Będzie rozmawiał z urzędnikami administracji Bidena w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie.
Saudyjczycy oświadczyli w sobotę, że „jakakolwiek operacja naziemna przeprowadzona przez Izrael zagroziłaby życiu palestyńskiej ludności cywilnej i spowodowałaby nieludzkie niebezpieczeństwa” – głosi komunikat saudyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Amerykańskie media donoszą, że bin Salman spotka się z doradcą Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Jake'em Sullivanem, sekretarzem obrony Lloydem Austinem, sekretarzem stanu Tonym Blinkenem, a także kilkoma senatorami.
Przeczytaj także
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 08.00
Izrael: W sobotę zaatakowaliśmy około 450 celów Hamasu w Strefie Gazy
Podczas zmasowanych uderzeń z powietrza na pozycje palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas w Strefie Gazy, przeprowadzonych w sobotę, trafiliśmy w około 450 celów tego ugrupowania, w tym m.in. stanowiska dowodzenia i punkty obserwacyjne - powiadomiła w niedzielę rano armia Izraela.
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 03.00
"NYT": Palestyńczycy zbudowali setki tuneli do przemytu żywności, towarów, ludzi i broni
Jak dodał izraelskie Siły Obronne Izraela (IDF) ogłosiły, że uderzyły w tunel morski Hamasu przeznaczony do infiltracji Izraela. Był wyjątkowy, wskazywał na innowacyjne rozwiązania zastosowane przez Hamas w ataku na Izrael.
Rozległa sieć tuneli pod Strefą Gazy mieści ukrytą broń, bojowników i centra dowodzenia. Stanowią poważne wyzwanie w przypadku każdej inwazji lądowej sił izraelskich na dużą skalę, ponieważ Hamas spędził lata na ich doskonaleniu.
Izraelskie wojsko poinformowało, że w w nocy z piątku na sobotę izraelskie myśliwce uderzyły w 150 podziemnych celów w północnej Strefie Gazy.
„Tunele są częścią życia w Gazie od lat, ale ich liczba gwałtownie wzrosła po 2007 roku, kiedy Hamas przejął kontrolę nad eksklawą, a Izrael zaostrzył blokadę. W odpowiedzi Palestyńczycy zbudowali setki tuneli do przemytu żywności, towarów, ludzi i broni” – zauważył nowojorski dziennik.
Zwrócił uwagę, że niektóre są wyrafinowane, wyposażone w pomieszczenia medyczne i ukryte komory głęboko pod ziemią. Inne zlokalizowane są nawet do 40 metrów pod ziemią. Ludzie mogą ukrywać się tam miesiącami.
Wejścia do tuneli ukryte są m.in. w domach na granicy z Egiptem. Izrael ma w to ograniczony wgląd po egipskiej stronie. W ostatnich filmach Hamas wykorzystywał nawet tunele do symulowanych ataków na izraelskie czołgi.
Eksperci szacują, że sieć tuneli jest zróżnicowana pod względem stopnia zaawansowania. Niektóre są kopane ręcznie, aby uniknąć wykrycia i zazwyczaj są wąskie, co utrudnia żołnierzom poruszanie się po nich. Morskie reprezentują nowy i niebezpieczny trend w działaniach wojennych pod ziemią.
"Niektórzy analitycy szacują liczbę tuneli na setki. Lider grupy w Gazie, Yahya Sinwar, powiedział w 2021 roku, że w Gazie jest ok. 500 km tuneli” – pisze „NYT”.
Według izraelskiej armii każdy tunel kosztuje Hamas przeciętnie ok. około 3 mln dolarów.
Miny-pułapki stanowią w tunelach zagrożenie, co czyni je bardzo niebezpiecznymi dla personelu wojskowego. Do całkowitego demontażu często potrzebne są siły lądowe.
„Hamas nieustannie wprowadza innowacje w wojnie podziemnej, wykorzystuje swoją wiedzę i know-how w nowe, nowatorskie sposoby” – cytuje gazeta, ekspertkę ds. wojny w tunelach na Uniwersytecie Reichmana w Izraelu.
Przeczytaj także
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 02.07
Kancelaria premiera: Benjamin Netanjahu nie był ostrzegany o zamiarach Hamasu
"Wbrew fałszywym twierdzeniom, w żadnym wypadku i na żadnym etapie premier Netanjahu nie był ostrzegany o zamiarach wojennych Hamasu - podała w sobotę wieczorem kancelaria premiera Izraela.
"Wręcz przeciwnie, wszyscy funkcjonariusze bezpieczeństwa, w tym szef Rady Bezpieczeństwa i szef izraelskich służb specjalnych oszacowali, że Hamas został odstraszony. Taką ocenę wielokrotnie przedstawiały premierowi i Radzie Ministrów wszystkie siły bezpieczeństwa i wywiad" - napisano w oświadczeniu.
Premier Benjamin Netanjahu oznajmił w sobotę, że celem wojny prowadzonej z palestyńskim Hamasem jest „pokonanie morderczego wroga i zapewnienie nam istnienia na naszej ziemi”. Ci, którzy oskarżają nas o zbrodnie wojenne są hipokrytami - stwierdził.
Fetysz najnowszych technologii armii Izraela dał jej iluzję bezpieczeństwa i przyćmił realne zagrożenia
Fetysz najnowszych technologii armii Izraela dał jej iluzję bezpieczeństwa i przyćmił realne zagrożenia, wiążące się z mniej zaawansowanymi technicznie przeciwnikami - ocenia amerykański magazyn "Foreign Policy".
"Być może to dążenie Sił Obronnych Izraela (IDF) do przewagi w zaawansowanych technologiach nad przeciwnikami takimi jak Hamas przyćmiło ich pogląd na sytuację. Poczucie wyższości technologicznej utrudniło Izraelowi przewidzenie ataku z 7 października i może również stanowić problem podczas oczekiwanej kampanii lądowej w Gazie" - zauważa "FP".
Wymieniając przyczyny negatywnego wpływu polegania na technologii, magazyn tłumaczy, że "zaufanie Izraela do przewagi technologicznej doprowadziło decydentów i wyższych oficerów do złudzenia, w którym w izraelskiej strategii wojskowej nie ma żadnych trudnych wyborów".
"Po drugie, nadmierne poleganie na technologii na poziomie taktycznym przyczyniło się do defensywnego nastawienia IDF, co mogło doprowadzić do zaniku ważnych umiejętności, takich jak zdolność do prowadzenia złożonych operacji połączonych podczas ataku" - wskazuje "FP".
"Najlepszym symbolem tego problemu jest +inteligentny+ płot graniczny wzdłuż Strefy Gazy, wyposażony w wyrafinowane czujniki i zdalnie sterowane karabiny maszynowe. Ogrodzenie, zwane Żelaznym Murem, doprowadziło do tragicznie błędnego przekonania, że nie ma potrzeby rozlokowywania wokół granicy oddziałów, mających chronić Izrael przed wrogim wtargnięciem" - wskazuje magazyn.
W tekście podkreślono, że skupienie się na zaawansowanych technologiach miało bezpośrednie konsekwencje dla charakteru operacji IDF, które zaniedbały użycie sił lądowych w celach wojskowych. "Zamiast przygotowywać się do przyszłych wojen, jednostki te były zajęte pilnowaniem Zachodniego Brzegu Jordanu i ochroną osadników" - przypomina "FP".
Próbując zaradzić nadmiernemu poleganiu na taktyce defensywnej i ograniczonych atakach, IDF opracowuje obecnie nową koncepcję operacyjną zwaną "Decydującym Zwycięstwem". Opiera się ona na tych samych założeniach, co wiele nowych koncepcji operacyjnych sił zbrojnych NATO: działania lądowe wspierane przez sztuczną inteligencję, podczas których rozproszone i bardziej autonomiczne siły wykorzystują precyzyjną siłę ognia, aby szybko pokonać przeciwnika.
"Jak pokazał jednak niedawny atak Hamasu, w przypadku obejścia technologii, brak żołnierzy zdolnych do szybkiego rozmieszczenia na większą skalę, eliminuje plan B i możliwość niezbędnej, szybkiej reakcji" - pisze "FP".
Aktualizacja 29.10.2023 godz. 00.25
Media: Po raz pierwszy od 2005 roku w Strefie Gazy pojawiła się flaga Izraela
Izraelscy żołnierze wojsk lądowych, którzy prowadzą ograniczone pod względem liczebnym operacje w Strefie Gazy, wywiesili tam w sobotę flagę państwową na jednym ze zdobytych budynków; to pierwszy taki przypadek od 2005 roku, gdy Tel Awiw wycofał swoje siły z tego terytorium - zauważył w niedzielę dziennik "Jerusalem Post".
"Trzy tygodnie po straszliwych zbrodniach (popełnionych przez palestyńską organizację terrorystyczną) Hamas żołnierze 52. batalionu, wchodzącego w skład 401. brygady, podnoszą flagę Izraela w sercu Strefy Gazy, nieopodal plaży. Nie zapomnimy. Nie zatrzymamy się, dopóki nie zwyciężymy" - zadeklarował jeden z izraelskich wojskowych w nagraniu opublikowanym na portalu "Jerusalem Post"
מרגש: דגל ישראל מונף בלב עזה🇮🇱 pic.twitter.com/5ii0xXEs74
— ישראל היום (@IsraelHayomHeb) October 28, 2023
fit/ mal/ awl/ zm/ szm/ kb/