REKLAMA

Hołownia: Wszystkie pieniądze, jakie mamy, należy pchać w substancję mieszkaniową, a nie w deweloperów i banki

2024-10-29 22:06
publikacja
2024-10-29 22:06

Dzisiaj wszystkie pieniądze, jakie mamy, należy pchać w substancję mieszkaniową, a nie w deweloperów i banki – powiedział we wtorek podczas spotkania z mieszkańcami w wielkopolskim Pleszewie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Hołownia: Wszystkie pieniądze, jakie mamy, należy pchać w substancję mieszkaniową, a nie w deweloperów i banki
Hołownia: Wszystkie pieniądze, jakie mamy, należy pchać w substancję mieszkaniową, a nie w deweloperów i banki
fot. Filip Radwanski / / FORUM

Zdaniem Hołowni, jeżeli ceny mieszkań w Polsce mają spaść, to trzeba je wybudować. Rozwiązaniem problemu na rynku mieszkaniowym nie jest - jak stwierdził - proponowanie ludziom kredytów oprocentowanych w wysokości 0 czy 2 procent.

„Jeżeli będzie dawało się kolejne kredyty, to znowu będą zarabiały na tym banki, które i tak już zarobiły. Wiedzą o tym ci, którzy mają kredyt hipoteczny. Wiadomo, jaka jest dzisiaj proporcja raty odsetkowej do raty kapitałowej. Banki już swoje zarobiły i teraz chcą mieć kolejnych jeleni, którzy będą przy kredycie 0 procent płacili raty do koszyczka” – powiedział Hołownia.

Zdaniem marszałka Sejmu „wszystkie pieniądze, jakie mamy, nie należy pchać w deweloperów i banki, tylko w substancję mieszkaniową". "W tej chwili trwają negocjacje w rządzie, żeby tak poprzesuwać pieniądze, by uruchomić tysiące mieszkań, które będzie można wybudować od razu” – powiedział. Jak poinformował, w Polsce są 2 mln pustostanów. Na ich uruchomienie pieniądze należy przekazać samorządom - ocenił.

Obecni na spotkaniu pleszewianie byli zainteresowani m.in. kwestią rozwiązania problemów związanych z gospodarką odpadami. „Samorządy nie mają już pomysłu na to, żeby ceny za śmieci nie były co roku wyższe. Tu jest potrzebny konkretny zapis ustawowy, trzeba w końcu opracować taki system, żeby te ceny nie rosły” – zaapelował wójt jednej z wielkopolskich gmin.

Hołownia przyznał, że polityka odpadowa musi zostać zreformowana. Podkreślił, że zostały wprowadzone niektóre zmiany. „Minister klimatu środowiska Paulina Hennig-Kloska doprowadziła do tego, że w budżecie będzie zabezpieczone 200, 300 mln zł rocznie na likwidację toksycznych odpadów. Zatrzymany został też import odpadów z Niemiec, co budziło słuszne oburzenie wielu ludzi” – zauważył.

Reforma – jak podkreślił Hołownia – musi objąć także Narodowy Fundusz Zdrowia. Poinformował, że w przyszłym roku na służbę zdrowia rząd zaplanował w budżecie ponad 20 mld złotych więcej.

„Ten system, po wszystkich dotychczasowych reformach, bardzo często przypomina koszmarny bałagan. (…) Okazuje się, że lekarz rekordzista neurochirurg w jednym z warszawskich szpitali zarabia 300 tys. zł miesięczne na państwowym NFZ-owskim kontrakcie. Nie ma składki zdrowotnej, która obsłużyłaby taki sposób kontraktowania świadczeń. To musi zostać zmienione systemowo” – stwierdził przewodniczący Polski 2050.(PAP)

Autorka: Ewa Bąkowska

bak/ par/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (20)

dodaj komentarz
mirek1979
banki muszą odrobić jeszcze stratę z odszkodowań płaconych frankowiczom. Obecnie NBP dba o to by stopy były duże orzez co z kredytów banki i NBP ciągnie dużo, np. 15% a lokaty dają na poziomie 0.04% SIC Różnica jest dla banku oraz NBP, który ładuje kasę w złoto, czym bardzo się chwali prezes na filmach. O to całe ta gierka. A tu banki muszą odrobić jeszcze stratę z odszkodowań płaconych frankowiczom. Obecnie NBP dba o to by stopy były duże orzez co z kredytów banki i NBP ciągnie dużo, np. 15% a lokaty dają na poziomie 0.04% SIC Różnica jest dla banku oraz NBP, który ładuje kasę w złoto, czym bardzo się chwali prezes na filmach. O to całe ta gierka. A tu pełno zawziętych co wolą, żeby NBP podbijał inflację, bo tak kochani... koszt kredytu wchodzi w ceny produktów, a multum firm ma kredyty. Wiec brednie, że podnoszenie stóp zbija inflację można między bajki dla dzieci wsadzić. Poprostu dzisiaj za darmowy kredyt frankowicza płacą wszyscy inni kredytobiorcy oraz użytkownicy kart kredytowych itp. itd.
daniel_1
Popieram tego Pana resztkami, które pozostały z pokarmu po przejściu przez mój układ trawienny.
simonsoft8
choławnia and twoje pieniądze. w pożyczaniu czas start
akrystian
Podatek progresywny od nieruchomosci i problem zostanie rozwiązany w mig. Tymczasem mieszkania stały się lokatą kapitału. To będzie nakręcać tę bańke w nieskończoność.

Niech się Midel z Orzechowskim wezmą do jakiejś pracy zamiast wciskania na darmowych szkoleniach mieskań swoim kursantom, które odkupili od dewelopera.

Dzisiaj
Podatek progresywny od nieruchomosci i problem zostanie rozwiązany w mig. Tymczasem mieszkania stały się lokatą kapitału. To będzie nakręcać tę bańke w nieskończoność.

Niech się Midel z Orzechowskim wezmą do jakiejś pracy zamiast wciskania na darmowych szkoleniach mieskań swoim kursantom, które odkupili od dewelopera.

Dzisiaj mieszkanie czy dom zanim trafi do finalnego nabywcy pod drodze przjdzie przez ręce kilku inwestów z których każdy chce zrobić "złoty strzał".

Dlatego potrzeba 21 milardów z podatków żeby te igrzyska przedłużyć o kolejne rok czy dwa a młodzi ludzie stają się niewolnikami na starcie swojego życia.
mesten
Może podatek progresywny od głupicz pomysłów? Np. 10% za kazdy głupi pomysł? 9 głupich pomysłów idelikwent płaci 90%.
akrystian odpowiada mesten
Wystarczy rentierów i fliperów do pracy wysłać i inflacja spadnie.
akrystian odpowiada akrystian
Zapomniałem jeszcze o twórcach cyfrowych, tych wszystkich "call me the expert".
zgadujzgadula
Spokojnie w swoim czasie ,jeszcze trwaja lowy .
jesus_rentier odpowiada akrystian
Jeśli nie będzie rentierów to będziesz mięszkał w pojemniku na śmieci!
lampeduza
Mam wrażenie, że kryzys mieszkaniowy to jest wydumany, medialny problem, rozdmuchany przez nadpobudzone media i polityków. W np Warszawie jest 960 tys lokali mieszkalnych, a rocznie buduje się około 20 tys. Ludzie kupują, płacą podatek, spłacają a inflacja po 10 latach załatwia temat finalnie. Oczywiście kilka procent populacji Mam wrażenie, że kryzys mieszkaniowy to jest wydumany, medialny problem, rozdmuchany przez nadpobudzone media i polityków. W np Warszawie jest 960 tys lokali mieszkalnych, a rocznie buduje się około 20 tys. Ludzie kupują, płacą podatek, spłacają a inflacja po 10 latach załatwia temat finalnie. Oczywiście kilka procent populacji uważa, że mieszkania powinny być darmo, czyli na koszt podatników ale to jest absolutny margines i nie wiem z jakiego powodu mamy tym się zajmować?

Powiązane: Polityka mieszkaniowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki