Grupa Azoty angażuje się w funkcjonowanie polskiego górnictwa, realizując projekt zgazowania węgla - powiedział dziennikarzom prezes spółki Paweł Jarczewski. Spółka nie ma w planach innych istotnych wydatków na ratowanie kopalń.
"To nie nasza branża" - odpowiedział Jarczewski na pytanie o możliwość zaangażowania się w Nową Kompanię Węglową.
"Jeśli chodzi o prace związane z funkcjonowaniem polskiego górnictwa, robimy to przez projekt zgazowania węgla. Grupa może na ten cel przeznaczyć 300 mln zł" - dodał.
Rząd przyjął w czerwcu program dla Śląska, który ma stanowić impuls rozwojowy dla tego regionu. Jednym z jego elementów jest realizacja projektu napowierzchniowego zgazowania węgla przez Grupę Azoty w Kędzierzynie-Koźlu.
Rozważane są trzy warianty inwestycji. Pierwszy to budowa instalacji produkującej wodór (szacowany koszt ok. 1,8 mld zł), drugi - budowa instalacji produkującej metanol (szacowany koszt ok. 2,4 mld zł) i trzeci, obejmujący wdrożenie obu scenariuszy (szacowany koszt ok. 4,2 mld zł).
Budowa miałaby potrwać 5-6 lat. Instalacja zużywałaby rocznie 1-2 mln ton węgla kamiennego. Studium wykonalności ma być gotowe do końca roku.
Jarczewski ocenia, że wartość projektu może wynieść realnie między 2 a 3 mld zł.
"Już zaczęliśmy wstępnie szukać finansowania projektu i potencjalnych partnerów" - powiedział.
Dodał, że mogą to być partnerzy finansowi i technologiczni.
Spółka liczy, że w finansowanie projektu zgazowania węgla mógłby częściowo zaangażować się PIR.
Grupa Azoty podpisała list intencyjny z KGHM i Tauronem o współpracy przy pracach doradczych dotyczących tego projektu. Na przełomie roku znanych będzie więcej szczegółów technologicznych dotyczących planowanej inwestycji.
W zeszłym tygodniu Enea Wytwarzanie wypowiedziała Bogdance długoterminową umowę na dostawy węgla do Elektrowni Kozienice, z zachowaniem dwuletniego okresu wypowiedzenia, z uwagi na "brak porozumienia między stronami co do cen węgla na rok 2016 oraz niekorzystne warunki umowy wieloletniej". To rodzi pytania o ryzyka związane z innymi tego typu umowami zawartymi przez spółkę.
Prezes Grupy Azoty, zapytany o termin obowiązywania umowy na dostawy węgla z Bogdanką, odpowiedział: "Obecna umowa obowiązuje do 2017 r. W związku z sytuacją na rynku węglowym trwają rozmowy dotyczące warunków ekonomicznych zakupu surowca. Nie dzieje się jednak nic specjalnego. Prowadzimy standardowe działania".
Grupa Azoty jest dużym konsumentem węgla.
"Mamy zdywersyfikowane dostawy, zależnie od lokalizacji. Odbiorcą węgla z Bogdanki są Puławy" - wyjaśnia Jarczewski. (PAP)
morb/ osz/