REKLAMA
TYLKO U NAS

Google zaprzągł AI do pracy i to na trzy etaty. Zastąpi m.in. tłumaczy

2025-05-21 12:00
publikacja
2025-05-21 12:00

Google przedstawił swoją wizję przyszłości - wypuści w sieci swoich agentów AI, którzy będą przeszukiwać internet i odpowiadać na pytania w oparciu o rzeczywiste otoczenie, gusta i preferencje danej osoby. Dodatkowo wprowadzi także tłumaczenie symultaniczne podczas spotkań w Google Meet.

Google zaprzągł AI do pracy i to na trzy etaty. Zastąpi m.in. tłumaczy
Google zaprzągł AI do pracy i to na trzy etaty. Zastąpi m.in. tłumaczy
fot. Jeffrey Dastin / /  Reuters / Forum

Google stoi przed jednym z zakrętów śmierci? Sztuczna inteligencja stanowi większą konkurencję niż kiedykolwiek, a chatboty tj. ChatGPT czy wyszukiwarki oparte na AI np. Perplexity wyrastają na alternatywne poszukiwanie informacji, czy znajdowanie rozwiązań, co uderza w podstawową działalność koncernu. Google więc pochwalił się pracami nad nowym urządzeniem, które mają udowodnić i użytkownikom i inwestorom, że licząca 30 lat wyszukiwarka będzie się liczyć i w kolejnej dekadzie swojego istnienia. 

Google rozszerza swój tryb AI na wszystkich użytkowników (na razie tych w USA). Pierwszą różnicą będzie sposób przetwarzania zapytań. Zamiast patrzeć na całe pytanie, sztuczna inteligencja podzieli je na "podhasła" i wygeneruje na ich podstawie dodatkowe wyszukiwania. Wykorzysta także historię wpisywanych w Google'a zagadnień, by mocniej spersonalizować odpowiedzi. To od użytkowników będzie zależało czy połączą je także z Gmailem i innymi aplikacjami Google'a.

Zmieni się także samo wyszukiwanie. Nie będzie tylko oparte na zapytaniach wpisywanych przez użytkowników, ale i za pomocą aparatu, który zeskanuje otoczenie.

Portfel Google jak bank – nie zweryfikujesz się, nie wejdziesz

Część użytkowników Google Wallet już dostrzegła subtelną zmianę w działaniu aplikacji. Nawet jeśli mieliśmy odblokowany telefon, to po uruchomieniu portfela pojawia się ekran wymuszający weryfikację użytkownika. Wbrew pozorom ten krok ma sens.

Google też sam wypełni za nas odpowiednie formularze przy zakupie powiedzmy biletów. Wystarczy zapytać wyszukiwarkę np. o najtańsze bilety na koncert Bryana Adamsa. AI przejrzy najbliższe występy pod kątem różnych lokalizacji i cen, następnie wypełni dane wymagane przy zakupie i już sprezentuje nam "gotowy produkt", za który przyjdzie zaledwie zapłacić. Na tej samej zasadzie ma się odbywać rezerwacja w restauracjach czy kawiarniach. 

Usługa Lens pójdzie o krok dalej. Obecnie pozwala zadawać pytania odnośnie do zrobionych zdjęć. Teraz jednak będzie odpowiadać na pytania tj. czy ta śrubka rowerowa (zdjęcie) nadaję się do naprawy ramy roweru, którą obejmiemy aparatem w telefonie. 

Google wprowadziło także tłumaczenie mowy w czasie rzeczywistym w Google Meet. Na razie funkcja jest dostępna jedynie dla subskrybentów planu AI Premium. Ale już wiadomo, że to, co oni przetestują, niebawem może wejść do powszechnego użycia. Gdy użytkownik w rozmowie wideo Google Meet włącza tę funkcję, model audio AI wykorzysta jego mowę do tłumaczenia na żywo na inny język. Google zaczął od angielskiego i hiszpańskiego, lecz kolejne języki pojawią się w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zupełnie jakby się oglądało film w telewizji - oryginalny dźwięk będzie odrobinę wyciszony, a przetłumaczone słowa mają się wybijać. 

- Pomyśl o tłumaczu symultanicznym lub kimś, kto słucha mówcy, jednocześnie wypowiadając słowa w innym języku - opisuje Yulie Kwon Kim, wiceprezes ds. produktu w Google Workspace. - Przenieśliśmy to na wyższy poziom. Tłumacz nie jest głosem innej osoby, ale własnym głosem mówcy".

Google postanowil także ścigać się w dyscyplinie "okulary" m.in. z Metą. Nowe urządzenie, które jeszcze nie otrzymało oficjalnej nazwy, ma wbudowany ekran, głośnik i kamerę. W przeciwieństwie do poprzednich produktów w oprawkach od Google'a na pierwszy rzut oka wyglądają jak zwykłe okulary. Może zostać także wyposażone w szkła korekcyjne.

Android XR został w nich połączony z aystentem AI Gemini, co otwiera wręcz nieograniczone możliwości. Np. słuchanie osoby w języku nam nieznanym i możliwość włączenia napisów, tłumaczacych jej wypowiedź na wzór napisów w kinie. Wbudowany ekran pozwala nie tylko wyświetlać tekst, ale także obrazy czy aplikacje. Zwiedzając więc nieznane miasto można sobie właczyć Google Maps na szkłach, a nie chodzić z nosem w smartfonie. Okulary można także wykorzystać do robienia zdjęć. 

- Gdy patrzę na świat, mam przebłyski proaktywnego świata, na który odpowiedź dostarczą m.in. agenci AI Wszystko będzie coraz lepsze - powiedział Sundar Pichai, dyrektor generalny Google'a i jego spółki macierzystej Alphabet cytowany przez CNN. 

Wystąpienie na konferencji deweloperów:

opr. aw

Źródło:
Tematy
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Najlepsze konta premium – wrzesień 2025 r.
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
januszbizensu
Durnotki AI odcinek 5187.
missszarlotka
Na razie Google odstaje rok świetlny od reszty.
prs
O ile uzytkownik "pozwoli"..

..lol..
peluquero
Każdy będzie miał swojego agenta, czy ktoś ma aspergera i encyklopedię w głowie ale zero na koncie i bezdzietny 40latek, czy IQ na dopuszczalnym poziomie dla rekruta armii USA do wyjazdu do Wietnamu ale kręcący lewe interesy. AI będzie się uczyć, od każdego korzystającego, nieustannie i poszerzać tworzyć kartoteki osobowe i przede Każdy będzie miał swojego agenta, czy ktoś ma aspergera i encyklopedię w głowie ale zero na koncie i bezdzietny 40latek, czy IQ na dopuszczalnym poziomie dla rekruta armii USA do wyjazdu do Wietnamu ale kręcący lewe interesy. AI będzie się uczyć, od każdego korzystającego, nieustannie i poszerzać tworzyć kartoteki osobowe i przede wszystkim osobowości, plus co najlepsze projekcje zmian. W pewnym momencie o danym facecie AI zbierze bazę danych obszerniejszą niż żony i kochanki razem wzięte, bo będzie przewidywac inklinacje. Dane medyczne, historia finansowa, przyzwyczajenia, słabe i mocne strony, preferencje polityczne seksualne, brakuje dna składu oddechu bo nie czarujmy się o miejsca na serwerach nie zabraknie
jjmm2u
AI zmniejszył ilość kliknięć o prawie 90%, oznacza to że ruch ze stron został przekierowany do wyszukiwarek, każdy poszkodowany traci cały zysk ze swoich stron internetowych, google traci przez to klientów. Sami sobie kopia dziurę.

Poza tym sam internet zacznie się "kurczyć" poniewaz ludzie nie będą zainteresowani
AI zmniejszył ilość kliknięć o prawie 90%, oznacza to że ruch ze stron został przekierowany do wyszukiwarek, każdy poszkodowany traci cały zysk ze swoich stron internetowych, google traci przez to klientów. Sami sobie kopia dziurę.

Poza tym sam internet zacznie się "kurczyć" poniewaz ludzie nie będą zainteresowani dzielić się lub tworzyć nowych treści, skoro mogą one zostać ukradzione przez byle jakie AI I sprzedawane przez kogokolwiek.
incitatus
To prawda. Natomiast istnieje możliwość stworzenia cyfrowych tantiem na podstawie logów z wyszukiwań, tak aby wynagradzać autorów źródeł cytowanych przez AI.
incitatus
Generalnie musi działać jak rasowy polityk - mówić dokładnie to co ktoś chce usłyszeć i być bardzo elastyczny w przedstawianiu stanu faktycznego.
lapbusrz
W Kabulu już od dawna, z uśmiechem i z głodnym spojrzeniem zapraszają inwestorów. Stepy Afganistanu znane są tylko powierzchownie, a przecież rejon Syberyjski, a na południu pustynia Gobi, nieeksploatowana bo niedostępna. Polski kontyngent też już zrobił pierwszy wywiad, a nawet b. Prez. Kwaśniewski wizytował naszych żołnierzy i W Kabulu już od dawna, z uśmiechem i z głodnym spojrzeniem zapraszają inwestorów. Stepy Afganistanu znane są tylko powierzchownie, a przecież rejon Syberyjski, a na południu pustynia Gobi, nieeksploatowana bo niedostępna. Polski kontyngent też już zrobił pierwszy wywiad, a nawet b. Prez. Kwaśniewski wizytował naszych żołnierzy i afgański rząd.

Powiązane: Sztuczna inteligencja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki