Ten dzień przejdzie do historii Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Oferta publiczna Play to największy w historii prywatny debiut na polskiej giełdzie. Pierwsze godziny na parkiecie przyniosły niemal 5-procentową przecenę akcji spółki, potem nastąpiło odbicie.
![Debiut Play na GPW [Relacja na żywo]](https://galeria.bankier.pl/p/8/0/150afd40ff5fbc-320-191-2-11-320-191.jpg)
![Debiut Play na GPW [Relacja na żywo]](https://galeria.bankier.pl/p/8/0/150afd40ff5fbc-320-191-2-11-320-191.jpg)
Zobacz profil i notowania Play
Długo oczekiwany debiut Play na GPW stał się faktem. O 09.00 w siedzibie warszawskiej giełdy pojawił się nie tylko zarząd i rada nadzorcza spółki, ale także m.in. wicepremier Jarosław Gowin. Po kilku przemowach najważniejszych osób, z głośników rozbrzmiało „We Are The Champions” zespołu Queen, polał się szampan i posypało konfetti.
Akcje największego w historii polskiej giełdy prywatnego debiutanta drożały tylko przez pierwszych kilka minut sesji. Po godzinie handlu kurs zaczął oddalać się od ceny emisyjnej na poziomie 36 zł i jeszcze przed 11.00 wyznaczył minimum (33,90 zł, co oznacza sadek o ponad 5%). Następnie obserwowaliśmy ruch w górę i ok. godz. 16 Play tracił 1,53% (kurs 35,45 zł) przy obrotach przekraczających 820 mln zł. Symbolizujący giełdowe wzrosty okazały byk w barwach sieci Play musiał spuścić głowę.
- Nie chciałbym komentować konkretnego poziomu kursu akcji, to rzecz dla akcjonariuszy. Jeśli chodzi o wycenę formy, uważam, że była uczciwa. Patrzymy długoterminowo, koncentrujemy się na wzroście wartości firmy w dłuższym okresie zarówno dla klientów, jak i inwestorów a to horyzont dłuższy niż giełdowe notowania 27 lipca - mówił w rozmowie z Bankier.tv Jørgen Bang-Jensen, prezes P4, operatora sieci Play.
W sumie w transzy inwestorów indywidualnych na akcje Play Communications zapisało się ponad 16 000 osób, po wielokroć mniej niż w przypadku dawnych, dużych debiutów spółek skarbu państwa.
- Druga wielka lipcowa oferta na GPW i drugi raz o debiucie można powiedzieć, że brakło fajerwerków. Przypomnijmy, GetBack, który debiutował na GPW przed jedenastoma dniami, również rozpocząl przygodę z giełdą od kosmetycznych wzrostów – komentuje Adam Torchała, redaktor Bankier.pl.
- Czy Play da zarobić będziemy wiedzieli za 2-3 miesiące kiedy opadnie kurz, opadną emocje i pojawią się prawdziwe wyniki, a inwestorzy będą mieli okazję ponownie wycenić Playa – dodaje Paweł Cymcyk, prezes Związku Maklerów i Doradców.
Podsumowanie pierwszego dnia Play Communications na GPW zamieścimy po zakończeniu sesji giełdowej.
Tak relacjonowaliśmy pierwsze godziny Play na giełdzie (jeżeli nie widzisz pełnego okna poniżej, przejdź do alternatywnej wersji)