Dwudziestka najbardziej zadłużonych spółek notowanych na GPW winna jest swoim wierzycielom prawie 65,7 mld złotych. Indeks DŁUG20 w większości składałby się z komponentów WIG20.


Nominalnie najbardziej zadłużoną spółką (wśród przedsiębiorstw niefinansowych) na GPW był Cyfrowy Polsat, którego zobowiązania finansowe na koniec półrocza sięgały niemal 10 miliardów złotych. To 3,5-krotność EBITDA (zysk bez uwzględnienia kosztów odsetek, podatków i amortyzacji) za ostatnie cztery kwartały. Bardziej obciążone długiem były tylko Echo Investment i JSW. Osobnym przypadkiem jest GTC, który przy ujemnych wynikach finansowych zadłużony był na ponad 2,3 mld złotych.
Pewnym zaskoczeniem może być fakt, że najmniej obciążone długiem są trzy „narodowe czempiony”, gdzie relacja długu do EBITDA nie przekracza 0,9. Niestety, w przypadku PGE relacja ta może się znacząco pogorszyć, jeśli energetyczna firma zostanie zmuszona przez Skarb Państwa do „ratowania” Kompanii Węglowej.
Zobacz także
|
Spółka |
EBITDA 12M |
Dług na koniec Q2 |
Dług/EBITDA |
|---|---|---|---|
|
Cyfrowy Polsat |
2 857 000 000 |
9 966 442 436 |
3,49 |
|
PKN Orlen |
4 962 000 000 |
7 888 017 866 |
1,59 |
|
Tauron Polska Energia |
3 547 376 000 |
5 819 821 081 |
1,64 |
|
Grupa Lotos* |
1 835 700 000 |
5 524 496 233 |
3,01 |
|
PGE |
6 989 000 000 |
5 015 357 965 |
0,72 |
|
KGHM Polska Miedz |
5 281 000 000 |
4 639 251 769 |
0,88 |
|
Energa |
2 241 270 000 |
4 415 926 046 |
1,97 |
|
PGNiG |
4 947 000 000 |
3 820 286 572 |
0,77 |
|
Orange Polska |
3 845 000 000 |
3 726 596 227 |
0,97 |
|
Echo Investment |
181 307 000 |
2 415 362 658 |
13,32 |
|
Enea |
1 337 711 000 |
2 389 501 701 |
1,79 |
|
Globe Trade Centre |
-255 476 000 |
2 383 226 712 |
-9,33 |
|
JSW |
349 000 000 |
1 617 080 040 |
4,63 |
|
Synthos |
640 239 000 |
1 205 872 746 |
1,88 |
|
ZE PAK |
317 830 000 |
1 041 307 847 |
3,28 |
|
Asseco Poland |
873 000 000 |
1 001 245 123 |
1,15 |
|
Boryszew |
319 326 000 |
974 501 945 |
3,05 |
|
Ciech |
623 188 000 |
926 561 996 |
1,49 |
|
PKP Cargo |
454 835 000 |
912 838 314 |
2,01 |
|
Kruk |
217 246 000 |
858 570 000 |
3,95 |
|
*EBITDA powiększona o tzw. efekt LIFO, czyli wpływ zmiany wyceny zapasów Dane na koniec II kw. 2015 roku. Źródło: Notoria Stock Ground. |
|||
Dług dobry czy niebezpieczny?
Fakt, że spółka jest mocno zadłużona, sam w sobie nie musi być dla niej negatywny. Jeśli firma pożyczyła pieniądza na inwestycje lub przejęcia, które znacząco poprawiły jej wyniki finansowe, to inwestorzy powinni być zadowoleni. Z drugiej strony im większy dług, tym wyższe ryzyko. Zwłaszcza gdy stopy procentowe zaczną rosnąć, co prędzej czy później nastąpi.
Miary zadłużenia zawsze są względne. Najczęściej wielkość zobowiązań finansowych zestawia się ze wskaźnikiem EBITDA, czyli zyskiem operacyjnym powiększonym o amortyzację. Tak liczony wskaźnik jest miarą zdolności spółki do obsługi zadłużenia. Przyjęło się uważać, że dług trzykrotnie przewyższający roczny EBIDTA świadczy o nadmiernym zadłużeniu. Przy tym sam fakt przekroczenia tego limitu nie musi oznaczać, że spółka będzie miała kłopoty.
Jednak gdy wskaźnik dług/EBITDA przekracza 3,5, warto sprawdzić wskaźniki płynności oraz pokrycie długu przepływami pieniężnymi z działalności operacyjnej. Jeśli również te wskaźniki przekroczą dopuszczalne „normy”, to powinniśmy zastanowić się nad uwzględnieniem ryzyka utraty płynności finansowej w wycenie firmy.
Zdarzają się też spółki, które oprócz dużych długów mają też sporo gotówki. Wtedy warto spojrzeć na tzw. dług netto, czyli różnicę pomiędzy zobowiązaniami finansowymi a gotówką w kasie i krótkoterminowymi inwestycjami finansowymi. Wtedy może się okazać, że kondycja badanego podmiotu wcale nie jest tak zła, jakby na to wskazywała sama relacja dług/EBITDA. Wskaźnik ten należy także porównać z innymi przedstawicielami w branży. Są sektory gospodarki, w których firmy operują większym lewarem i wysokie zadłużenie nikogo nie dziwi.





















































