Jeżdżący po polskich drogach kierowcy co roku mają obowiązek kupować ubezpieczenie OC. Nie reklama ani marka, ale przede wszystkim niska cena wiedzie klientów do konkretnej firmy ubezpieczeniowej. Już dziś narzekamy, że polisy kosztują zbyt wiele. Wiele wskazuje na to, że podwyżki nie ustaną w najbliższym czasie.
Prawie 19 milionów czynnych polis OC - takim wynikiem zamknął się miniony rok w towarzystwach ubezpieczeń. Mowa o OC komunikacyjnym, czyli ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów. Kupno polisy to ustawowy obowiązek właścicieli samochodów poruszających się po polskich drogach. Obowiązek zbyt drogi – wynika z badania przeprowadzonego przez portal finansowy Bankier.pl.
Od 11 do 30 września 2012 roku czytelnicy Bankier.pl wypowiadali się na temat ostatnio kupionego przez siebie ubezpieczenia OC. W badaniu prowadzonym na łamach portalu wzięło udział 1330 internautów posiadających polisę tego typu.
Nie szata, a cena zdobi OC
Jednorodność produktu [każde OC ma taką samą konstrukcję - przyp. red.], jakim jest ubezpieczenie OC powoduje, że wybór pomiędzy ofertami ubezpieczycieli sprowadza się najczęściej do porównania cen. Potwierdza to badanie przeprowadzone przez portal Bankier.pl. 42% ankietowanych kierowców przyznaje, że sięgnęło po obecne ubezpieczenie z racji atrakcyjniejszej niż u konkurencji ceny.

Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Ekonomiczna kalkulacja zdecydowanie wyprzedza inne kryteria zakupu OC. Jeśli już kierowca przy wyborze polisy miałby kierować się inną wytyczną, podążałby za sugestią osób trzecich. Co trzeci badany przyznaje, że po konkretną ofertę sięga, idąc za głosem agenta ubezpieczeniowego (18%), rodziny lub znajomych (15%). Tylko dla nielicznych (8%) znaczenie ma możliwość kupienia polisy przez internet. Wpływ reklamy telewizyjnej na decyzję o zakupie OC też okazuje się znikomy (3%).

Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Mimo rosnących cen OC, większość kierowców jest zadowolona z zaproponowanej im składki. Wynikać to może zarówno z faktu, że w Polsce za ten typ polisy płaci się nadal mniej, niż w krajach Europy Zachodniej, jak i ze słabej orientacji klientów w zakresie możliwych do uzyskania na rynku cen. Aż trzy czwarte posiadaczy OC uważa, że kwota, jaką zapłacili za ostatnio kupione OC komunikacyjne była atrakcyjna lub bardzo atrakcyjna. Co piąty kierowca traktuje poziom skalkulowanej dla niego składki jako przeciętny.
OC najchętniej od agenta
Kierowcy zwykli uważać samochodowe ubezpieczenie OC za przykry obowiązek. Przy poszukiwaniu najniższej ceny i na etapie zakupu chętnie wyręczają się agentem ubezpieczeniowym – z jego usług korzysta blisko 40% właścicieli pojazdów. Będąc prostym w swej konstrukcji produktem, OC dobrze nadaje się też do dystrybucji w internecie -w ten sposób kupiło je aż 35% ankietowanych właścicieli pojazdów.
Źródło: badanie własne Bankier.pl.
O ponad połowę mniej internautów (15%) decydowało się na wizytę w stacjonarnej placówce towarzystwa ubezpieczeń. Niewielki udział w sprzedaży polis OC okazały się mieć salony samochodowe i banki (łącznie mniej niż 10%).
Zobacz także
PZU liderem wśród czytelników Bankier.pl
Polscy kierowcy dostaną ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w ponad 20 firmach ubezpieczeniowych. Spośród dostępnych na rynku marek czytelnicy Bankier.pl najczęściej sięgają po OC w PZU SA (18%). Dobrym wynikiem może się pochwalić również marka BRE Ubezpieczenia (12%), znana klientom mBanku. Wśród popularnych ubezpieczycieli znaleźli się też Allianz Polska i Ergo Hestia.
Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Co czwarty uczestnik badania Bankier.pl dopiero eksperymentuje z wybraną przez siebie firmą, będąc jej klientem krócej niż przez rok. Od zebranych doświadczeń i ewentualnej aktywności konkurencji będzie zależało, czy okażą się swojemu wyborowi wierni. Jeśli nie, już w przyszłym roku rynkowy tort może składać się z kawałków innej wielkości.
Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Towarzystwa, które zyskają uznanie klientów, mogą w przyszłości liczyć na lojalność. Ponad jedna czwarta kierowców wykazuje konsekwencję i od kilku lat kupuje OC w tej samej firmie. Na pytanie czy poleciliby swojego ubezpieczyciela znajomym 76% kupujących odpowiada „tak” lub „zdecydowanie tak”. Co piąty kierowca miałby jednak z tak zdecydowaną rekomendacją problem.

Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Lojalność w kontekście ubezpieczeń OC ma jednak specyficzny wymiar i niewiele wspólnego z istotną w przypadku innych polis jakością obsługi posprzedażowej czy sprawnością likwidacji szkód. Faktycznym beneficjentem OC nie jest bowiem ten, kto polisę kupuje, ale ofiara spowodowanego przezeń wypadku.
OC – zbyt droga konieczność
Z danych gromadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego wynika, że I półrocze 2012 roku zamknęło się niekorzystnymi dla posiadaczy czterech kółek zmianami w taryfach składek. Prawdopodobnie to nie koniec podwyżek. Od grudnia 2012 nie będzie można różnicować wysokości składek w zależności od płci.
Mimo wyrażanego przez uczestników badania Bankier.pl ogólnego zadowolenia z uzyskanej ceny ubezpieczenia OC, wciąż ponad połowa pytanych uważa obecne stawki ubezpieczenia za zbyt wysokie. 42% oczekiwałoby bardziej atrakcyjnych zniżek, prawie tak samo liczna grupa narzeka na mało przejrzyste zasady ustalania ceny.
Źródło: badanie własne Bankier.pl.
Kierowane do ubezpieczycieli uwagi nie są przypadkowe: sprzedaży samego OC nie towarzyszą osobne kampanie reklamowe, szczegółowe zasady kalkulowania składki znane są tylko ubezpieczycielom, nie brakuje powodów, dla których klientowi podwyższa się cenę polisy (patrz: Dla kogo droższe OC?). Prawdziwa sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych – z promocjami i argumentem jakości obsługi - rozpoczyna się dopiero w momencie dołączenia do obowiązkowego OC dobrowolnego autocasco. Dopóki to nie nastąpi, samochodowe OC dla towarzystw ubezpieczeń pozostaje raczej sprzedażową koniecznością niż sposobem na atrakcyjny zarobek.
Malwina Wrotniak, Bankier.pl
m.wrotniak@bankier.pl



























































