Po raz pierwszy od 6 lat ceny miedzi spadły poniżej 5.000 dolarów za tonę. Nowy dołek wyznaczyły także notowania aluminium. Zdaniem analityków to efekt niepewności związanej z koniunkturą w chińskiej gospodarce.


Przed południem za tonę miedzi w Londynie płacono 4.996 dolarów, czyli o 1,8% mniej niż w poniedziałek. Rano notowania czerwonego metalu spadły nawet do 4.981 USD/t. Tak tanio nie było od lipca 2009 roku. Od rekordu z lutego 2011 roku miedź potaniała o połowę.
Wraz z miedzią w dół szły notowania aluminium, którego cena spadła do 1.516 USD za tonę. Taniał♠y także pozostałe metale przemysłowe: nikiel o 1,8%, cynk o 1,6%, ołów o 1,4%.
Analitycy są zgodni, że wspólnym mianownikiem przeceny metali przemysłowych są Chiny, które w ostatnich 15 latach stały się „fabryką świata” i pochłaniają ogromne ilości surowców. Tymczasem chińska gospodarka coraz ostrzej hamuje: spada eksport, a tempo wzrostu gospodarczego w pierwszym półroczu najprawdopodobniej było niższe od oficjalnie raportowanych 7%.
„Pomimo sygnałów o poprawie warunków finansowania projektów infrastrukturalnych, nie zmaterializowały się dowody świadczące o zwiększeniu zamówień. Dowody sugerują, że bez znaczącego wsparcia ze strony państwa popyt na surowce będzie się pogarszał” – tak sytuację w Chinach ocenili analitycy banku Standard Chartered w raporcie z 17 sierpnia.
K.K.