
Zdolność kredytowa po nowemu
Wśród umieszczonych w ostatecznej wersji znowelizowanej rekomendacji zapisów znalazły się fragmenty szczególnie interesujące potencjalnych kredytobiorców. Zmienia się podejście do badania zdolności kredytowej w przypadku kredytów z okresem spłaty dłuższym niż 25 lat. Bank oceniając możliwości finansowe wnioskodawcy, który stara się o kredyt na 30 czy 40 lat, będzie sprawdzał czy kredytobiorca podoła spłacie rat przy założeniu, że kredyt zostanie udzielony na ćwierć wieku. Oznacza to przeprowadzanie symulacji w oparciu o wyższe zakładane raty kredytowe, co bezpośrednio przełoży się na wyższe wymagania co do sytuacji finansowej kredytobiorcy.
Co więcej, jeśli w okresie spłaty kredytu kredytobiorca wkroczy w wiek emerytalny, to bank powinien uwzględnić w badaniu zdolności kredytowej zmianę wysokości dochodu wnioskodawcy. W jaki sposób banki oceniać będą przyszłe dochody emerytów? Tego jeszcze nie wiadomo, ale zapis ten może budzić uzasadnione kontrowersje. Osiągnięcie wieku emerytalnego nie jest jednoznaczne z przejściem na emeryturę (i zmianą poziomu dochodów), a w perspektywie najbliższych 25 lat trudno nawet ocenić jaka będzie granica wieku uprawniająca do świadczeń emerytalnych (planuje się jej podniesienie).

Ostrożniej z kredytami
Nowelizacja Rekomendacji S będzie zapewne obiektem zażartych dyskusji. Ogłoszenie nowych zasad zarządzania ryzykiem kredytowania nieruchomości zbiega się w czasie z pierwszą od dłuższego czasu podwyżką stóp procentowych oraz informacjami o zawężaniu zasięgu rządowego programu Rodzina na Swoim. Wzrost ceny pieniądza i ograniczenie dostępu do kredytu mogą zagrozić dalszemu ożywieniu na rynku mieszkaniowym. KNF uzasadnia wprowadzane zmiany troską o stabilność sektora bankowego w Polsce i zwraca uwagę na niedojrzałość polskiego rynku kredytowego – niewłaściwą strukturę terminową bankowych aktywów i pasywów oraz słabą jakość procedur zarządzania ryzykiem.
Na przygotowanie się do większości opublikowanych zmian banki mają 6 miesięcy. Wybrane rekomendacje (m.in. zmieniające procedury badania zdolności kredytowej) zaczną obowiązywać najpóźniej przed końcem 2011 roku. Do tego czasu muszą zostać rozstrzygnięte i doprecyzowane liczne niejasności w przedstawionym przez KNF dokumencie. O faktycznym wpływie nowych regulacji na rynek finansowania nieruchomości przekonamy się zatem dopiero za ponad pół roku.
Michał Kisiel
Analityk Bankier.pl
m.kisiel@bankier.pl

Lobby bankowe wygrało z naciskami polityków
„Zaskakująco” łagodna modyfikacja Rekomendacji S to wielkie zwycięstwo sektora bankowego nad naciskami płynącymi z NBP i Ministerstwa Finansów. Obie te instytucje domagały się faktycznego zakazania finansowania nieruchomości w walutach obcych, co poprawiłoby wskaźniki zadłużenia kraju i zwiększyłoby wiarygodność kredytową rządu. Ważniejsze okazały się jednak interesy branży bankowej, która skutecznie przytemperowała pierwotne propozycje KNF.
Zakazanie Polakom zadłużania się w walutach obcych najmocniej uderzyłoby w instytucje małe na polskim rynku, ale będące częścią dużych międzynarodowych grup bankowych. Dla nich kredytowanie mieszkań w euro to żyła złota. W całym procesie decyzyjnym nikt nie zapytał o zdanie klientów banków, którzy przez obie strony sporu traktowani są jak dzieci, którym trzeba coś zakazać lub na coś zezwolić.
» Porównywarka lokat - znajdź najlepszą ofertę dla siebie
» Polacy o finansach – nasza mała stabilizacja
» Kończą się czasy taniego kredytu