Ponad 4-procentowe wzrosty PKO BP, ponad 3-procentowe mBanku i Pekao oraz całego indeksu WIG-Banki - tak wyglądała wczorajsza sesja na GPW. Indeks wzbił się także na poziomy najwyższe od maja 2015 roku, a więc niemal dokładnie 2 lat.


Maj 2015 roku nie jest datą przypadkową. Banki mają za sobą bardzo słabą drugą połowę 2015 roku. Spadki zaczęły się właśnie w maju, następnie napędzały je coraz odważniejsze deklaracje w sprawie podatku bankowego, a także rozwiązania problemu kredytów frankowych. Maj 2015 roku WIG-Banki otwierał na poziomie 8052 punktów, w styczniu 2016 roku wyznaczał zaś wieloletnie minima na poziomie 5174 punktów. Wartość indeksu spadła więc o ponad 1/3 w niecałe trzy kwartały.
Do dziś od wspomnianych minimów indeks urósł już o połowę. Patrząc na stopę zwrotu liczoną od początku 2016 roku, banki wyglądają naprawdę dobrze. O ponad 30% wzrosła wartość takich spółek jak Alior, PKO BP, mBank, BGŻ, BZ WBK czy najmocniejszego w sektorze ING. Pod kreską w tym okresie znalazły się tylko dwa banki - Idea oraz pogrążony w problemach finansowych BOŚ.
Co się zmieniło w stosunku do drugiego półrocza 2015 roku? Przede wszystkim wspomniane wcześniej dwa projekty polityczne stały się nieco mniej "straszne" dla banków, niż początkowo się wydawało. Podatek wprawdzie w życie wszedł, jednak z wieloma furtkami w postaci m.in. obligacji i programów naprawczych. Państwo inkasuje także mniej niż zapowiadało, dodatkowo banki szybko zareagowały podniesieniem opłat.
Temat kredytów frankowych wciąż rodzi niepewność, póki co banki mogą być jednak zadowolone z rozwoju sytuacji. Wiele propozycji, wiele rozmów, wiele protestów w obawie o stabilność sektora - PiS nie wprowadził jednak zapowiadanych przed wyborami mocno uderzających w banki rozwiązań. Dodatkowo wczoraj frank względem złotego był najtańszy od września 2015, co zmniejsza presję ze strony frankowców.
Warto także dodać, że w 2016 roku - szczególnie pod koniec - poprawiły się nastroje na zagranicznych rynkach, jak i na samej GPW - to ułatwiło wzrosty. Dodatkowo dla samych banków rok 2016 był pod względem zysków dużo lepszy dla sektora niż rok 2015 (wyniki nieco zaburzone przez upadek SK Banku i rozliczenie transakcji Visa).
W I kwartale 2017 roku zysk sektora już jednak spadał. Problemem były m.in. podatek, który banki płacą od lutego 2016 (a więc styczeń 2016 był "nieopodatkowany") oraz nieco wyższe od oczekiwań składki m.in. na fundusze gwarancyjny i restrukturyzacyjny. Z drugiej jednak strony te ostatnie stracą na znaczeniu w przyszłych kwartałach, a i w dotychczas opublikowanych raportach za I kwartał nie występowały rozczarowania względem konsensusu. Było jednak kilka pozytywnych zaskoczeń. Dodatkowo wynik z tytułu odsetek oraz przychody z opłat i prowizji wciąż w I kwartale 2017 roku rosły.
Adam Torchała