Poprawa kondycji chińskiego przemysłu została negatywnie odebrana przez rynek. Indeks PMI dla sektora przemysłowego wzrósł w lutym do 49,6 p. z 48,8 p. przed miesiącem. Analogiczny wskaźnik przygotowywany przez chiński urząd statystyczny wzrósł do 51 p. z 50,5 p.
Nerwowa reakcja giełd wynika z faktu, że pogorszenie koniunktury miało skłonić Ludowy Bank Chin do poluzowania polityki pieniężnej, aby stymulować wzrost i przeciwdziałać negatywnym tendencjom na rynku nieruchomości. Tym sposobem LBC może obrać odmienną ścieżkę niż europejskie władze monetarne.
Pół biliona z EBC
W ramach drugiej operacji długoterminowego refinansowania Europejski Bank Centralny pożyczył bankom komercyjnym 529,5 mld euro. Po pożyczki zgłosiło się 800 instytucji wobec 523 ostatnim razem. Pierwsza operacja rozładowała napięcia w systemie finansowym i sprowadziła w dół rentowności obligacji krajów europejskich.
Inwestorzy oczekują, że tym razem efekty będą podobne. Wczoraj rentowności włoskich obligacji dwuletnich spadła do najniższego poziomu od pół roku, a oprocentowanie papierów dziesięcioletnich było najniższe od września. Podobnie reagowały obligacje pozostałych krajów zagrożonych problemami fiskalnymi.
Bernanke rozczarował
Wczorajsze wystąpienie Bena Bernanke przed Komisją Izby Reprezentantów zostało odebrane negatywnie przez inwestorów. Prezes Rezerwy Federalnej nie powiedział niczego nowego, a tymczasem oczekiwano zasygnalizowania podobnych działań, jakie podejmuje EBC.
W przypadku Fed znaczyłoby to możliwość trzeciej rudny ilościowego łagodzenia, które miałoby podbić jeszcze ceny akcji po ostatnich dziesięciu tygodniach wzrostów. Ben Bernanke nie powiedział niczego podobnego, stąd rozczarowanie prowadzące do przeceny akcji i metali szlachetnych, a także umocnienia dolara.
Materializacja korekty
EBC poluzował politykę pieniężną, natomiast na takie kroki nie decydują się na razie LBC i Fed. Stąd rozczarowanie inwestorów, które przekłada się na mniejszy apetyt na ryzyko, czyli spadki na giełdach oraz osłabienie euro kosztem dolara.
Poranek przynosi osłabienie euro i niewielkie spadki kontraktów terminowych. Przed południem zostanie przedstawiona seria indeksów PMI dla krajów europejskich oraz wyniki aukcji hiszpańskich i francuskich obligacji. Wiele przemawia za materializacją korekty, jeżeli dzisiejsze dane nie zapewnią wystarczających bodźców do wzrostów.
Piotr Lonczak
Bankier.pl
p.lonczak@bankier.pl





























































