REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

1000 EUR za 1 mkw. w Polsce. Taniej tylko na Węgrzech

Malwina Wrotniak2013-07-08 09:38redaktor naczelna Bankier.pl
publikacja
2013-07-08 09:38

Polacy nie powinni narzekać na ceny mieszkań – metr kwadratowy nowego lokalu kosztuje nas średnio 1000 euro. To mniej niż w Rosji, Czechach czy Hiszpanii – wynika z raportu Deloitte.

ceny mieszkań w Polsce wg Deloitte
Źródło: Thinkstock

Deloitte przeanalizowało rynki nieruchomości w 12 krajach Europy: Austrii, Belgii, Czechach, Danii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Polsce, na Węgrzech, w Wielkiej Brytanii i we Włoszech, biorąc pod uwagę największe miasta w tych krajach.

Nominalnie jest tanio

Zestawienie nominalnych transakcyjnych cen nowego mieszkania w Polsce z innymi europejskimi krajami wypada na korzyść nadwiślańskiego rynku. Średnia stawka za 1 mkw. wynosi tu, według danych zebranych przez Deloitte, niewiele ponad 1000 euro. Plasuje to Polskę jako drugi najtańszy kraj spośród wszystkich zbadanych. Mniej – niewiele poniżej 1000 euro – płaci się za nieruchomości tylko na Węgrzech. Więcej niż w Polsce nowe mieszkanie kosztuje w (kolejno): Rosji, Czechach, Danii, Hiszpanii, Holandii, Belgii, Austrii, we Włoszech, Wielkiej Brytanii i we Francji. W tych dwu ostatnich krajach 1 mkw. jest niemal czterokrotnie droższy niż w Warszawie.

Zarówno w Polsce, jak i na Węgrzech czy w Czechach ubiegłoroczne ceny spadły w porównaniu do roku 2011. Podobnie stało się w zmagających się z kryzysem Hiszpanii i Włoszech. Wzrosty zanotowano w Rosji, Austrii, Belgii, Francji i – największe – na Wyspach Brytyjskich.

Finalnie niewiele taniej

Klimat na rynku nieruchomości mogą oddawać różnice pomiędzy cenami ofertowymi a transakcyjnymi. Gdy są duże, oznacza to, że sprzedawcy wobec słabszego popytu godzą się pójść na rękę, chcąc przede wszystkim pozbyć się mieszkań. W Polsce negocjowanie pozwala obniżyć stawkę o ok. 6%, czyli nieznacznie więcej niż przed rokiem. Niby niemało, dla porównania jednak we Włoszech czy w Czechach cenę udaje się obniżyć średnio dwa razy więcej.

Najdroższym miastem w Europie pozostaje Londyn, gdzie w granicach miasta za 1 mkw. płaci się średnio ok. 10.000 euro. Dla porównania w Paryżu analogiczna stawka sięga 8300 euro, w Monachium 5000 euro, w Moskwie i Rzymie 4000 euro. Najtańsze spośród badanych okazały się polska i węgierska stolica, gdzie ceny wyniosły odpowiednio 1656 euro i 1198 euro za 1 mkw.

Realnie czekasz 7 lat

To, że nominalne stawki plasują Polskę w gronie najtańszych krajów, nie zaskakuje. Błyskawicznie jednak wywołuje stanowczy protest: gdyby ceny nieruchomości odnieść do siły nabywczej, ranking ułożyłby się zupełnie inaczej. W tym samym raporcie przyrównano więc do siebie kraje, badając łatwość wejścia w posiadanie 70-metrowego nowego mieszkania.

Najłatwiej wejść w posiadanie własnego mieszkania tam, gdzie PKB na mieszkańca jest wysoki, czyli w Niemczech, Danii i Belgii. Tu zakup oznacza wydatek równy dwu-, trzykrotności rocznych zarobków brutto. Na przeciwległym biegunie znajdują się Francja i Rosja, gdzie ceny w relacji do zarobków okazują się znacznie wyższe - na własne mieszkanie trzeba by tu wydać blisko dziewięciokrotność rocznych zarobków brutto. Pozycja Polski wypada bliżej tej drugiej grupy: na mieszkanie trzeba pracować około 7 lat. Jeśli wziąć pod uwagę duże przywiązanie do własności nieruchomości, dystans, jaki dzieli Polskę od najtrudniejszych rynków, wydaje się jeszcze mniejszy.

Malwina Wrotniak, Bankier.pl

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
~Adam
jak w Monachium 5000 euro/m2 to mieszkanie 80 m2 kosztuje 400.000 euro. Jesli 400.000 euro to 2 letnie przecietne zarobki to nie dziwie sie ze Polacy wyjezdzaja z Polski zarobek 400.000/24 = 16.670 euro miesiecznie - godne pozazdroszczenie.
~cyklotron
wszytsko jasne: zwykle dyrdymały
nawet Ja tyle nie zarabiam
hehehe
~AS
Nic dziwnego że nominalnie Warsaw tańsza, tu szukają pracy "słoiki", nasze wynagrodzenia nie są w ogóle atrakcyjne dla obcych. Odwrotnie w przyp. chociażby obleganym przez Polaków Londku.
~PC
Jakkolwiek dane przytoczone w artykule można uznać za interesujące, to w artykule przyrównuje się cenę 1mkw mieszkania do zarobków brutto, co jest kardynalnym błędem logicznym. Owszem, z szybkich kalkulacji wychodzi, że odkładając średnio ok. 3600 zł miesięcznie (co jest ok. średnim wynagrodzeniem miesięcznym brutto w Polsce), można Jakkolwiek dane przytoczone w artykule można uznać za interesujące, to w artykule przyrównuje się cenę 1mkw mieszkania do zarobków brutto, co jest kardynalnym błędem logicznym. Owszem, z szybkich kalkulacji wychodzi, że odkładając średnio ok. 3600 zł miesięcznie (co jest ok. średnim wynagrodzeniem miesięcznym brutto w Polsce), można w ciągu 7 lat (84 miesiące) kupić mieszkanie o 70m kw za 1000 euro za 1 mkm. Jednak, aby sobie pozwolić na taki zakup w tym okresie, odkładając 50% swoich wpływów na konto każdego miesiąca, trzeba by zarabiać przynajmniej 10 240 zł. miesięcznie brutto. Jest to kwota prawie 3 razy wyższa od postulowanej w artykule. Na pewno takiego wynagrodzenia nie można uznać za przeciętne (w skali kraju). Zarabiając tzw. średnia krajową, potrzeba ok. 20 lat pracy, aby z samych swoich zarobków, bez kredytu, sfinansować zakup wspomnianego mieszkania...
~cyklotron
wiemy dobrze , ze masz racje. Tylko dziwne , że analitycy o tym sie nie rozpisują...
porownywanie ceny metra kwadratowego w Polsce i za granicą jest jak porównywanie smaku truskawki do daktyli.
~sxdfv
Gdzie jest po 1000 euro za m2, no gdzie? - chyba 100km od centrum miasta.. Propagandzie STOP!
~www
Madera - 90m2 za 60000 euro. Wyposażona kuchnia i łazienka, mIejsce postojowe w cenie. Patrz - Allegro
~kolo
W Anglii nie ma czegoś takiego jak ,, stan deweloperski " . Do Polskich cen należy dodać
przynajmniej 1000 zł za m2 ( niski standard)
~Felix
Glupia d... innych slow nie moge znalezc przegladajac szmelc pisany przez ta pismaczke.
Pijawki musza dobrze jej podplacac skoro uparcie pisze kompletne bzdury.
~MC
Niemiecki robotnik zarabia 1 - 1.5 tys Euro miesiecznie netto, czyli ma poltora metra na miesiac.Pokazcie mi polskiego robola ktory dostaje 4 tys netto na reke zeby chociaz mogl sie zblizyc do tego 1 m2.
Moi niemieccy znajomi wszystko co lezy na wschod od Odry nazywaja Wilde Ost (Dziki Wschod).Czytelnikom forum pozostawiam ocene
Niemiecki robotnik zarabia 1 - 1.5 tys Euro miesiecznie netto, czyli ma poltora metra na miesiac.Pokazcie mi polskiego robola ktory dostaje 4 tys netto na reke zeby chociaz mogl sie zblizyc do tego 1 m2.
Moi niemieccy znajomi wszystko co lezy na wschod od Odry nazywaja Wilde Ost (Dziki Wschod).Czytelnikom forum pozostawiam ocene czy maja racje.
Pozdrawiam.

Powiązane: Francja

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki