Zdążyłam już zapomnieć, że linie lotnicze Enter Air miały mi w ogóle wysłać jakieś odszkodowanie za uszkodzony bagaż Reklamację złożyłam 23 sierpnia, natomiast 28 października została uznana i stwierdzono-nawet nie wiem kto bo są tylko inicjały że wystarczy mi 80zł odszkodowania za uszkodzenie markowej walizki oraz, że nastąpi to w ciągu 21 dni roboczych. Oczywiście za tą kwotę ani jej nie naprawię, ani tym bardziej nie kupię takiej drugiej.
I tadaaaam...! Dzisiaj... Pojawiło się 80zł Po 43 dniach
Drogie Enterainr macie bardzo miłe załogi pokładowe, fajne produkty w ofercie w ok cenach, że nawet długie loty są przyjemnością Ale w przypadku reklamacji obsługa jest mało profesjonalna Pomijam czas, od sierpnia to trwało.
A Wam powiem, że następnym razem zastanowię się czy to jest warte zachodu-czekanie na pracownika żeby sporządził raport PIR, wywoływanie zdjęć, wypełnianie druków, prowadzenie korespondencji z przewoźnikiem listownie... Bo kwota odszkodowania okazała się śmiechowa
Teraz nic tylko wybierać extra walizkę za osiem dych, ofkors odporną na rzucanie, itepe, itede